adrenalinka.pl

1. Kasia Franc - Toyota Hilux
2. Kazik, Witek - Toyota HDJ 80
3. Czarek/Janusz - Toyota HDJ 100
4. Tomek, Bysia i rodzinka - Nissan Patrol
5. Hinki - Isuzu Trooper
6. Piekarz/Darek/Adams/Krzysiek - Mitsubishi
7. Jarek/Monika - Jeep
8. Aga/Tomek - Wolfik

Franc dziadkiem widok bezcenny Super klimaty i jakie stylowe klapkaje

Super

Skrzynka oczywista daje radje. Od Franciszka z wczoraj: Hej jeszcze tylko 750 km i Bialorus. Hilary postekuje ale jedzie. Jednak to dzielna maszyna prawie 32 tys km wytrzymala. Noce juz mrozne do - 10 st. Aku nie trzymaja wiec odpalamy z pychu. Olejem smierdzi jak w starej frytkarni :-) pozdrawiamy ...

Od Fransuasa
3 kapcie, 2 opony na fajans. Przelecze zasypane sniegiem przed Irkuckiem- tiry i osobowki w giga korkach. My na tyle i simexach jakos przejechalismy. Wal zrobiony ale skrzynia to fajans- gubi olej i hucza lozyska. Karwa jeszcze 7 tys musi wytrzymac. Poki co spimy w Irkucku

Jak się uda pójdą w patent Rokfora, przeszczep zespołu z 4/runnera, napęd 2wd i wio do domu.

Q....A znów skrzynia jebut

Kazik, widziałeś jaką markę najczęściej widać na filmach vnedoroga, pokarz Witkowi chłopak się ucieszy

Ja pierdziu, ale oni tam mają zajebiscie. Kopiuj - wklej : "Byl wczoraj klasyk zagrany. 3 litry wodki na 5 osob na plazy na szybkosci wypite na sloncu i decyzja, ze skoczymy jeszcze kilometr. Najebani jak szpaki po nocy dotarlismy gdzies w gory i poznalismy urocze malzenstwo, ktoremu natentychm...

Tak :D Mieli dać kropkę dopiero jutro na wyspie, ale dostanie się na statek, jak i sam statek to już spore wyzwanie :mrgreen: Będą płynąć 19 godzin. Wszystko tam jest jakby hinduskie trochę nie realne, luz w dupie. Jutro, jutro.... Hilary charczy, liczą że na zmotę dojadą :D Ja wiedziałem że coś mus...

Jest ciężko, miotają się po portach. Statków od cholery pływa na Kamczatkę ale wedrzeć się na nie to mega problem. Wszystko strzeżone, zasieki i na nabrzeże nie sposób się dostać. Do portu kamczackiego Oktiabrskij podobno płynie się trzy dni. Jadą do Władywostoku, w Nachodce dupa. Żadnych szans na s...

to raczej "RODZYNEK" niestety

jakiś dramat. Piją piwo, dzisiaj będzie bójka. Oświadczyli że nie wyjdą z serwisu póki nie skręcą auta. Jak stoją nad mechanikami robią, jak się odwrócą ci od razu spieprzają. Warsztat wzięli z internetu chabarowsk4X4.

Trafili faktycznie na jakiś wiodący serwis 4x4. Ogólnie chujnia z grzybnia, rozbebeszone i nie ma kto poskładać. Dzisiaj robią dym o co kaman i pewnie Francu nocą będzie składał razem z jakimś zawezwanym mechanikiem.

super, prawdziwe życie noneuroplastic