adrenalinka.pl

I po zawodach. Dojechałem cały. Trasa typowo mazowiecka. Pierwsze 33km do rozjazdu MINI/MAX bardzo szybkie. Same pociągi. Załapałem się za dwoma paniami 20+, a widoki jakie!! Żal było wyprzedzać .W ciągu pierwszej godziny nakręciłem 25km. Klika odcinków asfaltowych, gdzie można było spokojnie przeką...

ap4x4 pisze:Mnie nie podoba się.
Jak można tak zaparkować rower tyłem do kierunku jazdy.

Racja trenuję wjazd od tyłu, ale na kombiaka może być trudno, ew. od przodu tyłem.

A cóż to za skrót? To kolejna impreza dla... no właśnie, dla kogo. Ponieważ mój kolega z TV - Michał Wolff znany w środowisku jako WILK - ma zbyt dużo wolnego czasu, ponieważ wyścig 1008 w tym roku odwołany, to wymyślił to. MRDP - Maraton Rowerowy Dookoła Polski czyli 3135km w 10 dni . http://www.mr...

Nie miał czapeczki z daszkiem. Jestem pierwszy? Jaka nagroda?

Dziewczę jechało lewą stroną "pasa ruchu". Ja spokojnie, aby się zbytnio nie zapocić przed pracą. Rura to będzie po pracy.

Imbir daj jakiś bardziej szczegółowy opis, bo na YouTube nie mogę znaleźć

No to kur... pięknie, pieknie kur... A ja zastanawiałem się czy po południu nie wyjść na rower, a koledzy łamią się sami. Nie zadzwonili :( A dlaczego kolega zapakował się w "skorupkę" aż na 4 tygodnie? Przecież TdF w TV trwa tylko 3 :wink: Dziś do pracy jechałem przez Żwirki i Wigury. Bo...

Jak ktoś nie dosięga rowerów na dachu to można tak... (my z Imbirem posialiśmy ostatnio drabinkę, to się tak nauczymy )

http://www.youtube.com/watch?v=bM9Eh2uQ7Ek

Jakieś pomysły.
Kontuzje wyleczone, siły wróciły, dupeczka zdrowa, psycha domaga się dobrego wyniku (zwycięstwa? ).

Tu KONTUZJOWANY :cry: Kontuzja 1 - totalny brak mocy już po 7 rundach :shock: Kontuzja 2 - fatalny stan tyłka :? Kontuzja 3 - zapaść psychiczna :cry: to będzie najtrudniej wyleczyć. Ale już wkrótce 2014 i kolejna szansa - jeszcze pokażę 8) Najbardziej żałuję, że nie było mi dane pośmigać nocą przy l...

Decyzja zapadła - startuję. Sporo sprzętu będzie. Zapakujemy się do jednego? Oczywiście jak jednym transportem, to czekamy do końca zawodów. Nie za późno zamierzamy dojechać? Rejestracja tylko do 11.30. To jest sobota, spory ruch. Mam wątpliwości, czy przy takich temperaturach wytrzymamy w namiocie....

To w ile samochodów jedziemy? Kupą jakoś trza. O której na miejscu?

Jestem - wywołany do tablicy. Kontuzja powoli zanika, bardzo powoli. Dziś popedałowałem do pracy. Zobaczę wieczorem, czy nie będzie pogorszenia. Jestem dobrej myśli i jutro szykuję sprzęt. Ja jadę samochodem. Po zawodach chyba nie ma co liczyć na metro. Jakieś kursy nocne są? To chyba nieźle roztańc...

Ja tu czytam co za atak na 200km No, no.
Ja chwilowo leczę rany. Dopadło mnie zapalenie ścięgien stopy. Walczę z czasem. A jak wyzdrowieję to w sobotę bedę walczył z czasem, okrążeniami, przeciwnikami i komarami.

Prośba do Grzesia. Jak będziesz zakładał komplet Discovery, daj znać. Wtedy na maraton nie jadę

Czytając relacje to dochodzę do wniosku, że Wszechmocny zlitował się nad moją osobą i wysłał mnie w sobotę do pracy, a rodzinna, deszczowa niedziela też była łaskawsza, niż trasy u znanego sołtysa

Mazovia 12h, Kozienice, Suchedniów (ŚLR) wszystko korci.