Mazovia Szydłowiec 10.07.2011

Bike marathony np. Mazovia MTB, Poland Bike, Skoda MTB Marathon, CrossCarpatia itp.

Moderatorzy: franc, Student

Awatar użytkownika
ap4x4
Posty: 974
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, o 19:17

Mazovia Szydłowiec 10.07.2011

Post autor: ap4x4 »

Zaczynamy, kto jedzie ??
Y61 SUPER + SCOTT
Awatar użytkownika
imbir
Posty: 994
Rejestracja: 13 stycznia 2008, o 20:50

Re: Mazovia Szydłowiec 10.07.2011

Post autor: imbir »

ap4x4 pisze:Zaczynamy, kto jedzie ??
Ja będę dążył do tego startu, ale jak przyjdzie zniechęcenie to nic z tego, zwłaszcza jak będę miał jechać sam.:-) Będę miał wolne miejsce na kolarza i rower, jeżeli ktoś reflektuje. Dystans do Szydłowca ok. 130 km więc blisko i dobra trasa radomska. W zeszłym roku w drużynie byliśmy 85, teraz jest 65 pozycja. Jest szansa na 50, ale muszą być zawodnicy, żeby punktować. :-)
Znalazłem informację o miejscach, które sobie obejrzymy :-)
Znajduje się tu najwyższy szczyt woj. mazowieckiego - góra Altana mierząca 408 m n.p.m., inne wyższe wzniesienia: Cymbra - 386, Skłobska Góra - 341, Skarbowa Góra -324, Łysa Góra - 238. Wzniesienia mają podobno po kilometrze podjazdu. Na Altanę jest ok. 100 m. przewyższenia. Prawie same lasy. Wszystkie te górki są zaznaczone na trasie przejazdu.
Ostatnio zmieniony 29 czerwca 2011, o 20:26 przez imbir, łącznie zmieniany 1 raz.
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Awatar użytkownika
greg-GM
Posty: 127
Rejestracja: 29 grudnia 2010, o 22:14

Re: Mazovia Szydłowiec 10.07.2011

Post autor: greg-GM »

Witam.
Jeszcze raz gratuluję świetnych startów i wyników w Szczytnie - mam nadzieję, że nie było to szczytowanie formy adrenalinki ;-)
Trochę żałuję, że nie pojechałem ale zdecydowałem się poświętować na 10-cio leciu u brata na działce.
Wyjazd na Szydłowiec mam uzgodniony z żoną - muszę tylko ustalić czy odwożę ją rano na działkę (10 km za Błoniem) i dalej lecę przez Mszczonów czy się wybiorę z kimś na spółkę.
Przepatrzyłam niwelacje na trasie i mnie trochę przygasiło. A tu jeszcze Marcin skrupulatnie wyliczył wszystkie górki. Mam obawy czy to dla płaskolubnego nie za dużo wspinaczki na raz ??? Jeśli ktoś miał już okazję zmierzyć się tą trasą to proszę o podzilenie się doświadczeniem uwagami ... może się nie wycofam ;-)
Tak po cichu liczę, że nie będzie na tych podjazdach dużej ilości piachów ...
Od 2 dniu zacząłem po 5 razy pod rząd podjerzdzać na agrykolę - aleeeeeee ciiiiiiiiiiężkooooooooo na całe szczeście fajnie że tu są zjazdy - do 48 km/h.
W niedzilę 3 lipca planujemy z Atrurem taki wypad do 130 -140 km PKP do Grodziska a dalej już bocznymi drogami i szlakami przez Kukluwkę, Radziejowice, Skuły, Żelechów, Młochów, obok Tarczyna do Zalesia i Konstancina - trochę turystycznie z odcinkami do pościgania.

Pozdrawiam
Grzesiek
Awatar użytkownika
imbir
Posty: 994
Rejestracja: 13 stycznia 2008, o 20:50

Re: Mazovia Szydłowiec 10.07.2011

Post autor: imbir »

greg-GM pisze:Witam.
Jeszcze raz gratuluję świetnych startów i wyników w Szczytnie - mam nadzieję, że nie było to szczytowanie formy adrenalinki ;-)
Trochę żałuję, że nie pojechałem ale zdecydowałem się poświętować na 10-cio leciu u brata na działce.
Wyjazd na Szydłowiec mam uzgodniony z żoną - muszę tylko ustalić czy odwożę ją rano na działkę (10 km za Błoniem) i dalej lecę przez Mszczonów czy się wybiorę z kimś na spółkę.
Przepatrzyłam niwelacje na trasie i mnie trochę przygasiło. A tu jeszcze Marcin skrupulatnie wyliczył wszystkie górki. Mam obawy czy to dla płaskolubnego nie za dużo wspinaczki na raz ??? Jeśli ktoś miał już okazję zmierzyć się tą trasą to proszę o podzilenie się doświadczeniem uwagami ... może się nie wycofam ;-)
Tak po cichu liczę, że nie będzie na tych podjazdach dużej ilości piachów ...
Od 2 dniu zacząłem po 5 razy pod rząd podjerzdzać na agrykolę - aleeeeeee ciiiiiiiiiiężkooooooooo na całe szczeście fajnie że tu są zjazdy - do 48 km/h.
W niedzilę 3 lipca planujemy z Atrurem taki wypad do 130 -140 km PKP do Grodziska a dalej już bocznymi drogami i szlakami przez Kukluwkę, Radziejowice, Skuły, Żelechów, Młochów, obok Tarczyna do Zalesia i Konstancina - trochę turystycznie z odcinkami do pościgania.

Pozdrawiam
Grzesiek
Spoko, dasz radę jak podjeżdżasz Agrykolę 5 razy pod rząd, to tylko śmigniesz i tyle Cię będzie widać. Jechać trzeba, bo punkty trzeba zdobyć :-) Ludzie chwalili w zeszłym roku Szydłowiec, ale też była spora krytyka, że.... za mało podjazdów oraz spore odcinki po błotnistych łąkach. Nikt z nas tam nie był jeszcze, więc trudno ocenić. Z tego co widać na mapie to będzie po lesie i góra dół. Jechać i nie przejmować się :-)
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Awatar użytkownika
Nowik
Posty: 758
Rejestracja: 15 stycznia 2008, o 09:14

Re: Mazovia Szydłowiec 10.07.2011

Post autor: Nowik »

Jechać Panie, jechać. We wrześniu czekają góry, oby nie zapeszyć :?
...kto nie był w Nowinach, to nie był nigdy na maratonie??
Awatar użytkownika
ap4x4
Posty: 974
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, o 19:17

Re: Mazovia Szydłowiec 10.07.2011

Post autor: ap4x4 »

imbir pisze:... Nikt z nas tam nie był jeszcze, więc trudno ocenić.
Jechał jechał, Marek jechał.
Y61 SUPER + SCOTT
Awatar użytkownika
Nowik
Posty: 758
Rejestracja: 15 stycznia 2008, o 09:14

Re: Mazovia Szydłowiec 10.07.2011

Post autor: Nowik »

Jechał i średnia jak na Marka wyszła niska, czyli było pod górkę.
Będę obserwował wyniki. Powodzenia.
...kto nie był w Nowinach, to nie był nigdy na maratonie??
Awatar użytkownika
ap4x4
Posty: 974
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, o 19:17

Re: Mazovia Szydłowiec 10.07.2011

Post autor: ap4x4 »

Ja po takich opadach deszczu raczej straciłem chęć wystartowania.
Y61 SUPER + SCOTT
Awatar użytkownika
imbir
Posty: 994
Rejestracja: 13 stycznia 2008, o 20:50

Re: Mazovia Szydłowiec 10.07.2011

Post autor: imbir »

Ja też rezygnuję. Przez opady przestałem kręcić i nie dałbym rady.
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Awatar użytkownika
greg-GM
Posty: 127
Rejestracja: 29 grudnia 2010, o 22:14

Re: Mazovia Szydłowiec 10.07.2011

Post autor: greg-GM »

Oj nie dobrze Panowie, nie dorbrze - zbliża się czas wszyć się w Szydłowiec i jego okolice a tu ... wiara się wykrusza ... i kto na wrogu punkty zdobywać będzie, kto honoru pod szyldem adrenalinki dotrzyma, kto na szczyty swoich możliwości się zdobędzie ...?
Kalimera i tak dalej dla Tego, kto południowe morza bardziej upodobał niż południowe wybrzeże naszego - no ale pozostali ...
Mam dylemat - który w piątek chciałbym rozstrzygnać - jeśli ktoś by się zdecywował na wspólny wyjazd - to na pewno bym spróbował wdrapać się na te 408 m z poziomu ok 240 przy botnych strugach Oleśnicy ...
albo ruszę się gdzieś po oklicy z Arturem np: proponowana już trasa Grodziska Maz - Konstancin,
bo samemu to jakoś też mi się chcało chceć odechciało
a ta trasa jest całkiem ciekawa i zróżnicowana ...
Ogłoszenie zamieszcze - czekam tylko na poważne propozycje! ;-)
Grzesiek
acha i coś mi mordki - uśmieszki nie przyklejają się do tekstu
Awatar użytkownika
ap4x4
Posty: 974
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, o 19:17

Re: Mazovia Szydłowiec 10.07.2011

Post autor: ap4x4 »

Ja na bank nie jadę. Padało nie potrenowałem. Padało to po błocie nie mam ochoty. Błota mam jeszcze od tamtego sezonu dość i jak nie muszę to nie jadę.
Marek też narazie rower odstawił bo cośtam z nogą czy kolanem ma nieteges.
Y61 SUPER + SCOTT
Awatar użytkownika
imbir
Posty: 994
Rejestracja: 13 stycznia 2008, o 20:50

Re: Mazovia Szydłowiec 10.07.2011

Post autor: imbir »

ap4x4 pisze:Ja na bank nie jadę. Padało nie potrenowałem. Padało to po błocie nie mam ochoty. Błota mam jeszcze od tamtego sezonu dość i jak nie muszę to nie jadę.
Marek też narazie rower odstawił bo cośtam z nogą czy kolanem ma nieteges.
Niedobrze, drużyna się wykrusza przez kontuzje. Przemyślałem i nie jadę. Tereny podmokłe i po łąkach ciężko będzie w lesie też nie podeschnie. Schodzenie z rowerem kilkaset metrów z góry, po błocie też mi się nie uśmiecha. Podobno tak było dwa lata temu. Nastawiam się więc na Puszczę Knyszńską 31.07. :-)
Ostatnio zmieniony 9 lipca 2011, o 12:53 przez imbir, łącznie zmieniany 1 raz.
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Awatar użytkownika
ap4x4
Posty: 974
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, o 19:17

Re: Mazovia Szydłowiec 10.07.2011

Post autor: ap4x4 »

imbir pisze:... Nastawiam się więc na Puszczę Knyszńską 24.08. :-)
o i to brzmi jakoś znajomo :shock:
Może wreszcie się tam wybierzemy i pokażemy wszystkim jak się jeździ w drużynie ?
Y61 SUPER + SCOTT
Awatar użytkownika
greg-GM
Posty: 127
Rejestracja: 29 grudnia 2010, o 22:14

Re: Mazovia Szydłowiec 10.07.2011

Post autor: greg-GM »

Z tym moim optymistycznym nastawieniem to też przesadziłem ale chciałem ocieplić klimat ... a tu znowu leje no może chwilowo przestało.
Po dzisiejszej koąpieli w drodze powrotnej też mam dosyć takiej aury a już na samą myśl o błotnych szlakach ...brrrry
No ale żeby tak całkiem odstawić rower - to też nie - pokręcimy się jutro z Arturem po poligonie a w niedzielę ... to jeszcze się zobaczy.
Pozdrawiam
Grzesiek
Awatar użytkownika
ap4x4
Posty: 974
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, o 19:17

Re: Mazovia Szydłowiec 10.07.2011

Post autor: ap4x4 »

greg-GM pisze:- pokręcimy się jutro z Arturem po poligonie a w niedzielę ... to jeszcze się zobaczy.
Grzesiek
A w niedzielę to może też pyknę parę kilometrów bo przez nadchodzący tydzień to jedyny rower jaki będę widział to chyba tyko wodny jeżeli tam będa takie.
Y61 SUPER + SCOTT
ODPOWIEDZ