Projekt X Zabajkale - relacje komentarze

Ekspedycje i wyprawy z wykorzystaniem samochodów terenowych. Możliwość zapisów na imprezy adrenalinka.pl

Moderatorzy: franc, Student

Awatar użytkownika
Czarny
Posty: 131
Rejestracja: 27 kwietnia 2009, o 10:23
Lokalizacja: Warszawa

Re: Projekt X Zabajkale - relacje komentarze

Post autor: Czarny »

Właśnie dzwonił Marcin, przekazał w krótkim czasie potworną ilość informacji ale większość zapamiętałem :)
W telegraficznym skrócie:
Gienryk został zdemolowany całkowicie, głównie podczas przeprawy przez rzekę i kamienie. Połamane sprężyny, wahacze, drążki, mechanik i tylna winda, było leżenie na boku. Jechali w trzy auta przecierając trasę, reszta z tyłu na kontakcie radiowym. Ze względu na uszkodzenia Marcin wrócił do cywilizacji się naprawiać, towarzyszy mu Zośka (nie zarejestrowałem czy są jednym czy dwoma autami), reszta ekipy wbiła się na 110. Są jakieś dwa - trzy dni do przodu. Miejscowi twierdzą, że pokonanie 110 zajmie im jeszcze minimum tydzień. Marcin z Zośką w zależności od pogody i stanu auta albo wbiją się za nimi w góry albo obadą Bajkał i spotkają się z resztą przy BAMie.
Poza tym, że są straty i wojna Marcin stwierdził, że Syberia to raj :) Zero much, zero komarów, ciepło, fantastyczni ludzie i przepiękne miejsca :)

Póki co tyle, czekam na kolejne niusy.
S10 project mode: on
Awatar użytkownika
LRPiotr
Posty: 89
Rejestracja: 27 sierpnia 2009, o 17:54

Re: Projekt X Zabajkale - relacje komentarze

Post autor: LRPiotr »

no to dzieje się :shock: grunt żo z nimi wszystko w porządku :D sprzęt da się naprawić tylko kawałek drogi przed nimi z powrotem :)
Awatar użytkownika
Czarny
Posty: 131
Rejestracja: 27 kwietnia 2009, o 10:23
Lokalizacja: Warszawa

Re: Projekt X Zabajkale - relacje komentarze

Post autor: Czarny »

Gienryk naprawiony, pospawany, nowe wahacze, wyciągarki i blokady działają, Franc z Zośką właśnie ruszają w drogę na 110. Nocują na wlocie i rano atakują. Dogadali rosyjski support w razie wpadki czyli jeśli nie dadzą znaku życia przez pięć dni wyrusza po nich Ural. Powinni dać radę w trzy dni o ile nie będzie padać, bo wtedy rzeki przybierają w niebezpiecznym tempie.
Reszta ekipy już się przebiła czyli nie jest tam jakoś mega tragicznie. Teoretycznie powinni się spotkać przy BAMie za cztery dni.
Tyle nowości, Marcin ma dać znać po przebiciu się przez 110 :)
S10 project mode: on
Awatar użytkownika
mateebee
Posty: 28
Rejestracja: 29 sierpnia 2011, o 14:48
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Projekt X Zabajkale - relacje komentarze

Post autor: mateebee »

He, he ... ciekawe co Franc wymyślił za figury ... o tylu stratach na jednej rzece dawno nikt nie donosił :lol:
... żeby był jakiś porządek i sens tego wszystkiego nieznanego i tajemniczego, stworzył człowiek bogów, osadził ich w miejscach niedostępnych i ich mocom oddał swój los ...
Awatar użytkownika
Czarny
Posty: 131
Rejestracja: 27 kwietnia 2009, o 10:23
Lokalizacja: Warszawa

Re: Projekt X Zabajkale - relacje komentarze

Post autor: Czarny »

Straty na kamieniach i w rzece. Z tego co zrozumiałem przez kamienistą rzekę przeciągał go Ural i mimo próśb o delikatność zrobił to na szybko - stąd straty w drążkach, wahaczach i sprężynach
S10 project mode: on
plum76
Posty: 31
Rejestracja: 31 lipca 2013, o 10:16

Re: Projekt X Zabajkale - relacje komentarze

Post autor: plum76 »

hej
to nieźle musiał tam mięsem rzucać na tego ruska.
pawel
Awatar użytkownika
imbir
Posty: 994
Rejestracja: 13 stycznia 2008, o 20:50

Re: Projekt X Zabajkale - relacje komentarze

Post autor: imbir »

Czy BAM to juz szutry, większa cywilizacja?
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Awatar użytkownika
Czarny
Posty: 131
Rejestracja: 27 kwietnia 2009, o 10:23
Lokalizacja: Warszawa

Re: Projekt X Zabajkale - relacje komentarze

Post autor: Czarny »

BAM to Bajkalsko - Amurska magistrala kolejowa. Szutry i do cywilizacji bliżej i łatwiej :)

Kolejne niusy, Marcin z Zośką pokonali kluczowy bród, przed nimi kolejny a potem ok 60 km. trudnych jam. Boją się tylko deszczu, żeby ich nie zatopiły wzbierające rzeki. Atakują 110 sami czym wzbudzili szok u ostatnich napotkanych Rosjan, którzy powiedzieli, że jeszcze nie spotkali nikogo kto by się tam pchał "adną maszyną". Marcin stwierdził, że ktoś musi być pierwszy i pomknęli :mrgreen:
Teraz czekamy 3 - 4 dni na informację, że dali radę, jeśli nie dadzą znaku życia to piątego dnia startuje po nich miejscowy Ural.
S10 project mode: on
Awatar użytkownika
imbir
Posty: 994
Rejestracja: 13 stycznia 2008, o 20:50

Re: Projekt X Zabajkale - relacje komentarze

Post autor: imbir »

Czarny pisze:BAM to Bajkalsko - Amurska magistrala kolejowa. Szutry i do cywilizacji bliżej i łatwiej :)

Kolejne niusy, Marcin z Zośką pokonali kluczowy bród, przed nimi kolejny a potem ok 60 km. trudnych jam. Boją się tylko deszczu, żeby ich nie zatopiły wzbierające rzeki. Atakują 110 sami czym wzbudzili szok u ostatnich napotkanych Rosjan, którzy powiedzieli, że jeszcze nie spotkali nikogo kto by się tam pchał "adną maszyną". Marcin stwierdził, że ktoś musi być pierwszy i pomknęli :mrgreen:
Teraz czekamy 3 - 4 dni na informację, że dali radę, jeśli nie dadzą znaku życia to piątego dnia startuje po nich miejscowy Ural.
Wzdłuż magistrali kolejowej sa pozostałości drogi z czasów budowy BAM-u. Moje pytanie dotyczyło raczej jaki jest stan tych dróg, czy to są juz eleganckie szutry do końca trasy, czy raczej odcinkami wojna i ciąganie się.
BAM był swego czasu budowany niewolniczo i był nakaz pracy. Pamiętam filmy dokumentalne jak dzielni radzieccy studenci komsomolcy w latach-70tych budują BAM.
Niepokojące są te deszcze. Ciekawe czy mają kontakt radiowy z awangardą. Może się po nich cofną jakby co i było to możliwe? Czy sa straty w sprzęcie.
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Awatar użytkownika
Czarny
Posty: 131
Rejestracja: 27 kwietnia 2009, o 10:23
Lokalizacja: Warszawa

Re: Projekt X Zabajkale - relacje komentarze

Post autor: Czarny »

Tego nie wiem, ale sądząc z rozmów z Marcinem okolice BAMu w porównaniu ze 110 to niemal autostrada :)
Kontaktu radiowego z resztą nie mają gdyż reszta ma jakieś 4 dni przewagi, nie wiem o nich nic poza tym, że przebili się przez 110. Na bank się nie cofną po Marcina i Zośkę, jak już wcześniej napisałem w razie wtopy ratować ich będzie miejscowy Ural.
S10 project mode: on
Awatar użytkownika
imbir
Posty: 994
Rejestracja: 13 stycznia 2008, o 20:50

Re: Projekt X Zabajkale - relacje komentarze

Post autor: imbir »

Czarny pisze: Atakują 110 sami czym wzbudzili szok u ostatnich napotkanych Rosjan, .
Wyczyn który wpisze się do annałów zabajkalskiego off-road-u :shock: Mt Everest bez tlenu. Później pójdą powtórzenia. :)
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
cww
Posty: 14
Rejestracja: 20 sierpnia 2013, o 20:58
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Projekt X Zabajkale - relacje komentarze

Post autor: cww »

Czarny pisze: Kontaktu radiowego z resztą nie mają gdyż reszta ma jakieś 4 dni przewagi, nie wiem o nich nic poza tym, że przebili się przez 110.
Witam
Pozwolę sobie napisać kilka słów, ponieważ w tej grupie jedzie mój brat z moim synem. Ostatni kontakt miałem z nimi wczoraj, czyli w poniedziałek, jadą dalej usuwają drobne awarie, a byli w jakiejś miejscowości o dwuczłonowej nazwie, nie pamiętam jakiej..., w każdym razie nic poważnego się z nimi nie dzieje. Jak będę miał jakieś dalsze informacje to napiszę.
Pozdrawiam
cww
Posty: 14
Rejestracja: 20 sierpnia 2013, o 20:58
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Projekt X Zabajkale - relacje komentarze

Post autor: cww »

Witam ponownie
Dzisiaj rano dostałem SMS'a od syna że grupa przekroczyła słynny most z podkładów na rzece Witim, ponoć bez żadnych problemów i jadą dalej
Addams
Posty: 30
Rejestracja: 19 listopada 2011, o 20:04

Re: Projekt X Zabajkale - relacje komentarze

Post autor: Addams »

Jakoś nie mieści mi się we łbie, że można kilka tysięcy kilometrów od domu zostawić jedną ekipę z połamanym autem w lesie licząc, że se jakoś dadzą radę.
Awatar użytkownika
imbir
Posty: 994
Rejestracja: 13 stycznia 2008, o 20:50

Re: Projekt X Zabajkale - relacje komentarze

Post autor: imbir »

cww pisze:
Czarny pisze: Kontaktu radiowego z resztą nie mają gdyż reszta ma jakieś 4 dni przewagi, nie wiem o nich nic poza tym, że przebili się przez 110.
Witam
Pozwolę sobie napisać kilka słów, ponieważ w tej grupie jedzie mój brat z moim synem. Ostatni kontakt miałem z nimi wczoraj, czyli w poniedziałek, jadą dalej usuwają drobne awarie, a byli w jakiejś miejscowości o dwuczłonowej nazwie, nie pamiętam jakiej..., w każdym razie nic poważnego się z nimi nie dzieje. Jak będę miał jakieś dalsze informacje to napiszę.
Pozdrawiam
Czyli z tego co piszesz glówna grupa już jedzie BAM-em w kierunku Bajkału. Podobno niedaleko Irkucka jest polska wieś Wierszyna. Jakby mieli po drodze to mogą zajrzeć.
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
ODPOWIEDZ