Komi-Workuta-Jamał 2018

Ekspedycje i wyprawy z wykorzystaniem samochodów terenowych. Możliwość zapisów na imprezy adrenalinka.pl

Moderatorzy: franc, Student

Awatar użytkownika
Toma
Posty: 74
Rejestracja: 24 listopada 2009, o 10:22

Re: Komi-Workuta-Jamał 2018

Post autor: Toma »

No to chociaż Wy nie zamarzniecie :) :lol:
Awatar użytkownika
franc
Site Admin
Posty: 4136
Rejestracja: 22 stycznia 2007, o 11:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Komi-Workuta-Jamał 2018

Post autor: franc »

Uhta nocą. Wsie nawalone jak szpaki. Dzień gazownika to i święcić jest co. :mrgreen: Droga piękna choć na kartoflakach ślizkawa trochę. Pare razy nas poniosło. Jutro juź na zimnik za Peczorą. Workuta ciągnie jak magnes. :mrgreen:
Awatar użytkownika
Czarny
Posty: 131
Rejestracja: 27 kwietnia 2009, o 10:23
Lokalizacja: Warszawa

Re: Komi-Workuta-Jamał 2018

Post autor: Czarny »

Pięknie, mknijcie bezpiecznie i zadawajcie relacje :)

Jak kto fesbukowy to tutaj wrzucam każde info, które dostaje od ekipy:

https://www.facebook.com/adrenalinkaPL/ ... 2614137151
S10 project mode: on
Awatar użytkownika
Toma
Posty: 74
Rejestracja: 24 listopada 2009, o 10:22

Re: Komi-Workuta-Jamał 2018

Post autor: Toma »

Jak coś to robi się to tak: https://m.youtube.com/watch?v=4f71cQwXjjQ
Awatar użytkownika
franc
Site Admin
Posty: 4136
Rejestracja: 22 stycznia 2007, o 11:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Komi-Workuta-Jamał 2018

Post autor: franc »

Na razie czekamy czy Gazprom wpuści nas na zimnik. Wczoraj wieczorem po przejechaniu pierwszych 30 kmm zatrzymał nas post. Bez zezwolenia od naczelnika Gazpromu po zimniku jechać nie wolno. Nawet do Inty. Oczywiście zaraz zjawily sie psy i doszukali się, że mamy wizy biznesowe ( a jakie ku...wa mamy mieć skoro turystyczne dają na maksimum dwa tygodnie :mrgreen: ) i od rana polka na mendach, mandaty , odciski paluszków i takie tam historie :mrgreen: Koniec koncow dostaliśmy po 30 euro mandatów i już. Noc spędziliśmy na Zimniku przy pracujacych maszynach bo upał zelżał do -33 stopni :mrgreen: Później koledzy postanowili umyć maszyny, żeby je pięknie na defiladzie w Workucie zaprezentować ale jako, że upał nadal był dość znikomy to wszystko im zamarzło w pizdu :mrgreen: Teraz jesteśmy na zajefanej bazie transportowej Uzbeków, gdzie w dobrej cenie 40 zł. mamy nocleg i ogrzewany garaż. Jutro spróbujemy dotrzeć do Usinska ponieważ stamtąd płynie rzeka Usa i dawniej kiedy zimników nie było to ludzie jeździli właśnie tą rzeką. Spróbujemy pojechać troszkę tą rzeką coby zobaczyć ile jesteśmy warci w terenie jako grupa. Jak będzie OK to walimy po rzece 450 km. do Abjezda i wjeżdżamy na zimnik już 100 km. przed Workutą. Jak nie pójdzie to pozostaje nam wycieczka do Labytnangi i na JAMAŁ ale to ponad 1600 km dodatkowej drogi. Generalnie jest pięknie.
:mrgreen:
Loco70
Posty: 23
Rejestracja: 8 stycznia 2018, o 02:34

Re: Komi-Workuta-Jamał 2018

Post autor: Loco70 »

Czyta się jak powieść sensacyjną - chętnie bym tam pojechał....
Awatar użytkownika
franc
Site Admin
Posty: 4136
Rejestracja: 22 stycznia 2007, o 11:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Komi-Workuta-Jamał 2018

Post autor: franc »

Koniec konców wylądowaliśmy w Narym Mar czyli stolicy NAO ( nienieckin autonomiczny okrug) Na próby w terenie nie bylo czasu bo zmagamy sie z drobnymi defektami. Ich usuwanie w temperaturze okolo - 33 stopnie sprawia jednak nieco kłopotów i szczerze napisawszy trudno sobie wyobrazić np. wymianę łożyska. Skoro mieliśmy czas to skoczyliśmy te 480 km. do Naryn Marynu. Długi fragment drogi wiedzie po zimniku gładkim jak stół a wokół tundra, minęliśmy bowiem już krąg polarny. W czasie wieczorno-nocnej jazdy pojawiła się zorza polarna a klimaty drogi są naprawdę piękne. Jutro będziemy podziwiać Nieńców, olenie i może jeszcze pojedziemy 80 km dzikim zimnikem nad morze Barentsa. Jutro też dowiemy się czy dostaniemy pozwolenia od gazpromu. Jeśli tak to wracamy przez Usińsk do Peczory i atakujemy Workutę, w której szczerze powiedziawszy gówno jest i bez sensu jest tam jeźdźenie bo tak naprawdę jedyną trudnością jest tam kopanie sie z gazpromem. Ja tu troche poeksploruje i przygotuję naprawdę ciekawe polarne wyjazdy. Damy cynk tommorow. :mrgreen:
Awatar użytkownika
Adam
Posty: 31
Rejestracja: 22 lipca 2015, o 16:09

Re: Komi-Workuta-Jamał 2018

Post autor: Adam »

Brak informacji, ale ślad wskazuje, że jest pozwolenie od Gazpromu. Czy tak?
Awatar użytkownika
franc
Site Admin
Posty: 4136
Rejestracja: 22 stycznia 2007, o 11:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Komi-Workuta-Jamał 2018

Post autor: franc »

Plan wycieczki ulegl lekkim modyfikacjom i po powrocie z Naryn Mar atakowalismy jeszcze alternatywna droge z Usińska. Jest tam drugi zimnik ale tym razem Rosnieftu. Rozmowy z nacialstwem były bardzo miłe ale niestety od ręki zezwoleń nie ma. Procedura ich uzyskania jest długa o wymaga zgód m.in. od fsb i paru innych fajnych organizacji. Tak więc od kwietnia 2017 roku nawet do Inty nikt bez propuska nie przejedzie. Nie byłbym sobą gdybym jednak nie spróbował terenu. W Kolwie lokalni amokowcy od topienia w reczkach sniegochodów powiedzieli nam o dzikim zimniku dla odmiany Lukoilu w kiwrunku na Intę. Udaliśmy się zatem w teren ale walki i sił starczyło nam na 3 km.Mając w perspektywie przeszło 400 km odpuściliśmy bo wizy by się nam pokończyły. Ale był mega off road, techniki winchowo-łopatowo-trapowe, ognisko na zimniku i piękne polarne klimaty. Teraz Workuta pociągiem i rozpoczynamy powrót. Temeratura wzrosła do .-18 st. ale zaczyna się purga i mocno wieje. Będziemy meldować co i jak.
Awatar użytkownika
franc
Site Admin
Posty: 4136
Rejestracja: 22 stycznia 2007, o 11:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Komi-Workuta-Jamał 2018

Post autor: franc »

No to Workuta i to z pieśnią na ustach :mrgreen: Klimat pociągu z Nastią i Leną, które były naszymi bufetowymi nie do kupienia za master card. Jaranie szlugów w kuchni, tańce na stołach i generalnie 07 zgłoś się na długo zostaną w naszych serduchach. Myślę, że godnie zaprezentowaliśmy Polskę. Teraz pakuszajem i idziemy w tour po mieście i okolicach. I nie wiem czy znowu nie z pieśnią na ustach :mrgreen:
Awatar użytkownika
franc
Site Admin
Posty: 4136
Rejestracja: 22 stycznia 2007, o 11:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Komi-Workuta-Jamał 2018

Post autor: franc »

Były przerwy w nadawaniu ale ten telefonik mnie po prostu irytuje i jak mam coś przez niego robić to się trzęsę. Podróż powrotna z Workuty w przedziale na 56 osób to naprawdę poważna sprawa. Na tyle, że Marek z Darkiem musieli wypić 40 piw, żeby to ogarnąć☺ Wracamy już trzeci dzień piękną trasą naszpikowaną zabytkami i kulturą Rosji. Jaryńsk, Orzeł, Joszkar Olia to nasze przystanki. Wczoraj wieczorem dotarliśmy do Kazania gdzie poprzez ten kretyński booking wynajeliśmy dom, który okazał się troszkę inny niż na obrazku i w związku z tym musieliśmy się nieco odprężyć☺Nie było łatwo bo jak wiadomo w Rosji po 22.00 alkoholu kupić nie można ale daliśmy radę dzięki pomocy potomków Tatarów.  Wojna była okrutna ale zwycięstwo potomków Sarmacji nad 5 litrami wódeczki okazało się wspaniałe i trwało do piątej nad ranem. Już o 9 zostaliśmy relegowani i z pieśnią na ustach poszliśmy zwiedzać Kazań. Ponad tysiąc lat historii wywarło na nas spore wrażenie i można naprawdę sporo opowiadać o dziejach miasta. Teraz trwa wieczorna koszmarna droga do Niźniego Nowgorodu. Jest zamieć, ślisko jak diabli i mnóstwo tirów. Pozdrawiamy wszystkich śledzących wyprawę.
Awatar użytkownika
franc
Site Admin
Posty: 4136
Rejestracja: 22 stycznia 2007, o 11:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Komi-Workuta-Jamał 2018

Post autor: franc »

No to z pieśnią na ustach stoimy na granicy łotewsko rosyjskiej. Przedwczoraj wieczorem zesrał się Gienryk. Klasyka gatunku czyli łożysko i rozpirzone wsio w drobny mak. Na szczęście Ciacho przezornie zapakował drugą piastę i dzięki pomocy Daniela wymiana poszła sprawnie. Do czasu kiedy zaczęliśmy dokręcać śruby od koła. Oczywiście okazało się,że radełka swobodnie obracają się w otworach piasty i mamy lekki kłopocik, bo ani dokręcić ani odkręcić nie idzie :mrgreen: Na szczęście blisko była swarka i do 14.00 uporaliśmy się z problemem. Dalej droga przez Wielkie Łuki zawiodła nas pod granicę gdzie w motelu pozwoliliśmy sobie na mały wernisaż zakończony interwencją obsługi :mrgreen: Dziś jak Bóg da dotrzemy do Marylki aby godnie zakończyć wyprawę. Było magicznie zarówno pod względem towarzyskim jak i wyprawowym. Jestem zadowolony i o dwa lata bliżej nieba :mrgreen:
Loco70
Posty: 23
Rejestracja: 8 stycznia 2018, o 02:34

Re: Komi-Workuta-Jamał 2018

Post autor: Loco70 »

Za dobry powrót ✌

A ja czekam na wyjazd na Litwę i Łotwę z adrenalinką
Awatar użytkownika
franc
Site Admin
Posty: 4136
Rejestracja: 22 stycznia 2007, o 11:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Komi-Workuta-Jamał 2018

Post autor: franc »

Awatar użytkownika
zouzka
Posty: 92
Rejestracja: 29 sierpnia 2011, o 19:45

Re: Komi-Workuta-Jamał 2018

Post autor: zouzka »

A ode mnie jeszcze paczka zdjęć :) niesamowity wyjazd, klimat nie do opisania, ogrom kraju nie do pojęcia, papieroski przy -35 nie do zapomnienia. :D
Z całego serduszka dziękuję za wspaniałą, zimową przygodę :mrgreen:

https://photos.app.goo.gl/ys7hBeSz7WpkF6Hu1
ODPOWIEDZ