o blondynce i odrobinie techniki.... :)

Czyli wszystko wszyscy i o wszystkim.............

Moderatorzy: franc, Student

Awatar użytkownika
muka
Posty: 6
Rejestracja: 4 maja 2007, o 18:12
Lokalizacja: Gdańsk

o blondynce i odrobinie techniki.... :)

Post autor: muka »

Jakiś czas temu wygrzebałam z szafy moje wysłużone rolki. Perspektywa letniej wyprawy w góry była dla mnie dodatkową motywacją. Od zeszłego sezonu przeleżały w szafie nietknięte, choć już dawno obiecywałam sobie przeczyścić kółka i przełożyć je na drugą stronę. Co mnie podkusiło, żeby zrobić to samodzielnie bez pomocy męskiej części mojej rodziny?? Siedziałam wczoraj wieczorem i z pietyzmem odkręcałam po kolei imbusem śrubki. Czyściłam kółeczka, łożyska i co mi tylko pod ręce podeszło. W końcu skręciłąm wszystko razem. Z pasją :lol:

Dzisiaj postanowiłam pojeździć. Wzięłam córkę w wózek i... ledwo z miejsca ruszyłam. Myślę sobie: "ooo...kiepski dzień, z wózkiem będzie ciężko",ale pojechałam. Jechałam i myślałam, że zaraz padnę. Właściwie nie jechałam tylko mozolnie się przemieszczałam. I cały czas przed oczami miałam Franca, który mnie pogania w drodze na szczyt, bo ja nie daję rady. A Celinka w wózku cały czas krzyczała:"Ognia!!" No więc dawałam ognia... Zawzięłam się i przejechałam tyle co zwykle. Olśniło mnie dopiero, kiedy rolki nawet z górki nie chciały jechać.... :lol: :lol:

Następnym razem przykręcę sobie śrubki jeszcze bardziej w ramach treningu :D Sport extremalny normalnie.... 8)
Jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Nikt się jeszcze nie zderzył z niebem.
Awatar użytkownika
wi.Tek
forumowy psuj
Posty: 165
Rejestracja: 12 kwietnia 2007, o 08:52
Lokalizacja: Katowice

Post autor: wi.Tek »

:D
Brawo Aniu - trening czyni mistrza :)
... a co Roch na to? pomógł, czy mocniej dokręcił? ;)
pozdrawiam
wi.Tek
Awatar użytkownika
rene
Posty: 43
Rejestracja: 13 kwietnia 2007, o 12:25
Lokalizacja: 3miasta, Ełczek

Post autor: rene »

to jak to w końcu jest :?: :?: bo już się zawinęłam.
To wystarczy łożyska wyczyścić, czy należy je też naoliwić? Laska, może to nie o śrubki chodziło :shock: ?
Awatar użytkownika
franc
Site Admin
Posty: 4136
Rejestracja: 22 stycznia 2007, o 11:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: franc »

Ja nikogo nie poganiam w górach :wink:
Awatar użytkownika
wi.Tek
forumowy psuj
Posty: 165
Rejestracja: 12 kwietnia 2007, o 08:52
Lokalizacja: Katowice

Post autor: wi.Tek »

@Franc: ale na plecach też chyba nie taszczysz? ;)

A tak BTW: na koszulkę zarobiłem ;)
pozdrawiam
wi.Tek
Awatar użytkownika
muka
Posty: 6
Rejestracja: 4 maja 2007, o 18:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: muka »

@wi.Tek Roch się uśmiał ze mnie serdecznie i wręcz zabronił luzować śrubki;)

@franc wiem:) ale ja na serio mam stracha, ze nie dam rady, więc się tak sama motywuję :D

@rene, przekonamy się jak wreszcie do mnie dołączysz... 8)
Jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Nikt się jeszcze nie zderzył z niebem.
Awatar użytkownika
rene
Posty: 43
Rejestracja: 13 kwietnia 2007, o 12:25
Lokalizacja: 3miasta, Ełczek

Post autor: rene »

@muka obiecuję, że już wkrótce, zaraz po ślubie rodziców. A puki co muszę swoje rolki odkurzyć z pajęczyny :roll:
@ Franc nikogo nie będziesz poganiać, tylko wciągać :wink:
Awatar użytkownika
wi.Tek
forumowy psuj
Posty: 165
Rejestracja: 12 kwietnia 2007, o 08:52
Lokalizacja: Katowice

Post autor: wi.Tek »

@muka: a'propos Twej sygnaturki - a Ikar? :twisted:
pozdrawiam
wi.Tek
Awatar użytkownika
muka
Posty: 6
Rejestracja: 4 maja 2007, o 18:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: muka »

on się zderzył z ziemią przecież :D
Jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Nikt się jeszcze nie zderzył z niebem.
Awatar użytkownika
wi.Tek
forumowy psuj
Posty: 165
Rejestracja: 12 kwietnia 2007, o 08:52
Lokalizacja: Katowice

Post autor: wi.Tek »

eee, tam
on sie zderzył z niebem i spadł na ziemię ;)
pozdrawiam
wi.Tek
Awatar użytkownika
rene
Posty: 43
Rejestracja: 13 kwietnia 2007, o 12:25
Lokalizacja: 3miasta, Ełczek

Post autor: rene »

ktoś tu chyba kiepsko mitologie pamięta :wink:
Awatar użytkownika
wi.Tek
forumowy psuj
Posty: 165
Rejestracja: 12 kwietnia 2007, o 08:52
Lokalizacja: Katowice

Post autor: wi.Tek »

iii tam, mitologia mitologią, ale i tak musi być po mojemu ;)
pozdrawiam
wi.Tek
Awatar użytkownika
rene
Posty: 43
Rejestracja: 13 kwietnia 2007, o 12:25
Lokalizacja: 3miasta, Ełczek

Post autor: rene »

@wi.Tek ty uparciuchu :wink: ..... chyba inaczej się porachujemy skoro się nie chcesz słuchać :twisted:
Awatar użytkownika
franc
Site Admin
Posty: 4136
Rejestracja: 22 stycznia 2007, o 11:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: franc »

Nikogo nie wciągam :? Bym musiał chyba ze 200 kg ważyć i siłę mieć straszliwą. Z reguły ludkowie sami wchodzą. Czasami trzeba ich tylko odpowiednio zmotywować.
A propos kondycji 40 minut truchtu przez 5 dni w tygodniu to najlepszy sposób na kondychę. TYlko trzeba chcieć się przemóc i wpaść w wir treningu :wink:
Awatar użytkownika
rene
Posty: 43
Rejestracja: 13 kwietnia 2007, o 12:25
Lokalizacja: 3miasta, Ełczek

Post autor: rene »

Jak sie zmotywujesz to i wciągniesz :wink: :D
Ja przed transpolonią miałam jeszcze troche pary, ale od tamtej pory ani siły ani chęci na kontynuacje treningów...... a trzeba by, bo pupa urośnie :wink:
Muszę chyba z Ani wziąć przykład, jak mi się odechciało to jej się zachciało.
ODPOWIEDZ