Super informacje

Dyskusjue rowerowe na tematy techniczne, ogólne i sprzętowe
Awatar użytkownika
Nowik
Posty: 758
Rejestracja: 15 stycznia 2008, o 09:14

Super informacje

Post autor: Nowik »

Niewiarygodne.
Właśnie wróciłem z wypadu po "warszawskich górkach". I przeżyłem szok :shock: NAPRAWILI AGRYKOLĘ !!! Położyli nowiuśki asfalt (kończą jeszcze na dole). Lekko chropowaty, nie śliski błyszczący. Można tyłkiem szlifować i nic. W nagrodę dla budowniczych zrobiłem kilka podjazdów - jeszcze między ciężarówkami. Polecam.
Druga nagroda dla budowniczych naszego pięknego miasta to ciągłe przedłużanie ścieżki rowerowej na wale wzdłuż Wisły w kierunku południowym (brzeg zachodni). Robią nawet kawałek na wysokości elektrociepłowni Siekierki - tam jakoś zapomnieli o 100m. Dalej dotarli już do granicy gminy Wilanów - Konstancin. Świetny nowy odcinek z tyłu góry popiołów z elektrociepłowni (asfalcik) - nie trzeba już dmuchać po płytach. Teraz piłka po stronie gminy Konstancin Jeziorna.
Wybory jakieś się zbliżają czy co? :?
...kto nie był w Nowinach, to nie był nigdy na maratonie??
Awatar użytkownika
imbir
Posty: 994
Rejestracja: 13 stycznia 2008, o 20:50

Re: Super informacje

Post autor: imbir »

Podjazd jest zrobiony?
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Awatar użytkownika
greg-GM
Posty: 127
Rejestracja: 29 grudnia 2010, o 22:14

Re: Super informacje

Post autor: greg-GM »

Potwierdzam - sam widziałem jak układali dywanik na Agrykoli.
Nie chciałem jednak przeszkadzać (to może dlatego, że wiem jak to może działać na pracowników, którzy mają nad głową nadzór kierowniczy albo jeszcze inspektora.
Ale ja nie o tym ... skoro już został poruszony wątek budowy ścieżek to chciałem podzielić swoimi obserwacjami, którymi zamierzam zainteresować gazety, może również instytucje ... (Załączam fragment z "Ścieżki rowerowe a bezpieczeństwo")

"Wprawdzie wiele z tych mankamentów występujących na ścieżkach i tzw. ścieżkach rowerowych występuje od dawna ale tym razem pod wpływem pewnych zdarzeń (grożącego mi gałęzią pana na przejściu dla pieszych przez które przejeżdżałem ? ścieżka była przed i za skrzyżowaniem, niemalże upadkowi z roweru pani, której koło wpadło w szczelinę pomiędzy płytami na ?ścieżce? oraz interwencji z mandatami Straży Miejskiej na odcinku chodnika, gdzie brakuje połączenia ścieżek), postanowiłem dokręcić swoje znad kierownicy mojego crosa. Kilka moich obserwacji z najbardziej uczęszczanych ścieżek w drodze do i z pracy.
Na początek wysokie krawężniki, wystające na kilka cm pokrywy studzienek i instalacji, ciągle jeszcze nie sprzątany piach po zimie. Ścieżka wzdłuż cmentarza bródnowskiego ucina się na rondzie Żaba do ul. Namysłowskiej albo jezdnią albo chodnikiem. Przy Zoo znów nawierzchniowy koszmar z płyt. Wielkie dzięki za tabliczkę informującą o zamknięciu ścieżki w związku z remontem bulwaru ale po drugiej stronie Wisłostrady (na początku super), potem przed Zamkiem wąski ciąg pieszo-rowerowy z latarniami po środku i nierówne płyty chodnikowe. Dalej ścieżka się urywa, za brukowym fragmentem, ?łatane? odcinki chodników i jezdni. Wzdłuż Parku Kazimierzowskiego popękane, klawiszujące płyty chodnikowe, ze szczelinami, w które może wpaść opona, dalej na Browarnej znów się urywa przez inwestycję deweloperską. Przed stacją Powiśle występuje takie coś pomiędzy ścieżką i jej brakiem, pod trasą Poniatowskiego koszmarna składanka kilku ?nawierzchni? i dwa duże zapadliska ? nie remontowane od lat. Za ul. Książęcą znów składanka, po deszczu rozległe kałuże, przed Górnośląską znów ścieżka się urywa ? często zastawiana przez samochody. Na Agrykoli nawierzchnia od dawna do wymiany ? przy zajazdach może stwarzać duże zagrożenie. Przydałby się podjazd na Plac Trzech Krzyży i żeby jeszcze samochody nie blokowały ścieżki w Alejach. Przejazd przez Al. Ujazdowskie i Bagateli zbyt krótkie zielone światło (zwłaszcza dla mniej sprawnych lub dużej grupy) i kolejny raz przerwa w ścieżce. Spod hotelu ?H? taksówki często wymuszają pierwszeństwo wobec poruszających się po ścieżce rowerzystów. Przejazd ścieżką przy Belwederskiej do Grottgera i za Dolną to ciągłe lawirowanie pomiędzy pieszymi ale tu chyba nie wiele można zrobić.
Wzdłuż Alei Sikorskiego znów niby ?ścieżka? ale brak oznakowanych pasów i ważniejsze są wjazdy na stację lub komis niż zachowanie ciągłości przejazdu dla rowerzystów. Przy SGGW ?ścieżka? zapada się i miejscami ?gromadzi wodę?. Inny wariant wzdłuż Dolinki Służewieckiej też się urywa - nie ma połączenia z KEN-em ani z Puławską. Na Puławskiej też dziury i nierówności, wzdłuż Poleczki na nowej przecież ścieżce dwa zapadliska i nie uzupełniony krawężnik od ubiegłego roku. Na zjeździe z Poleczki w Wirażową piach sprząta tylko wiatr ? gdyby trzeba było hamować na łuku można się wyłożyć. I na koniec na skrzyżowaniu powstające zapadlisko przy sygnalizatorze i studzience - kiedyś tam kostka na pewno się zapadnie."
To tylko część. Na dalszy ciąg zapraszam jak ustalę "cel" tych moich spostrzeżeń.
Pozdrawiam - Grzegorz
Awatar użytkownika
Nowik
Posty: 758
Rejestracja: 15 stycznia 2008, o 09:14

Re: Super informacje

Post autor: Nowik »

Podjazd zrobiony, jeszcze w kilku miejscach po bokach jakieś technologiczne dziury, ale widziałem ciężarówkę z asfaltem tam zmierzającą. Dół - "rondo" przy wejściach do Łazienek i Agrykoli też wylewali asfaltem. Tylko jeszcze brak oznaczeń poziomych.
...kto nie był w Nowinach, to nie był nigdy na maratonie??
Awatar użytkownika
greg-GM
Posty: 127
Rejestracja: 29 grudnia 2010, o 22:14

Re: Super informacje

Post autor: greg-GM »

Nowik pisze:Podjazd zrobiony, jeszcze w kilku miejscach po bokach jakieś technologiczne dziury, ale widziałem ciężarówkę z asfaltem tam zmierzającą. Dół - "rondo" przy wejściach do Łazienek i Agrykoli też wylewali asfaltem. Tylko jeszcze brak oznaczeń poziomych.
Jeszcze dziś rano nie skończyli - brakuje na pewno oznakowań poziomych - pasów i na "rondzie" wielkiego "H" dla G-W, żeby miała gdzie wylądować na uroczyste przecięcie wstęgi :wink:

Wczoraj dokręciłem do pracy swoje 25,3 km w 57 min,
ale przy okazji muszę zweryfikować motto kolegi Imbira:
Wiatr to jest zjawisko atmosferyczne, które z płaskiego robi ... dobrze :oops:
- no niestety nie zawsze :)
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ