Nasze Jean Bernard w 1993 roku

Dyskusje na temat gór wysokich, wspinania ze szpejem, dziabami, używaniu camalotów, raków i czekanów oraz wszystko o czeluściach (-:

Moderator: franc

Awatar użytkownika
franc
Site Admin
Posty: 4136
Rejestracja: 22 stycznia 2007, o 11:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nasze Jean Bernard w 1993 roku

Post autor: franc »

Taki film zalazłem z wyprawy do Janka Benka w 1993 roku ale byliśmy fajni i młodzi :mrgreen:

https://www.youtube.com/watch?v=k_p4WdsrOIA

Swoją drogą nieźle tam w dupę wtedy dostałem, oj nieźle :)
Awatar użytkownika
nadolny
Posty: 57
Rejestracja: 17 października 2013, o 12:48
Lokalizacja: Sicienko, kujawsko-pomorskie

Re: Nasze Jean Bernard w 1993 roku

Post autor: nadolny »

Troche spychając na drugi plan sama expedycje.... Marcin, kuzwa.... po glosie cie poznałem!!! Co za fryzura (-:
Awatar użytkownika
imbir
Posty: 994
Rejestracja: 13 stycznia 2008, o 20:50

Re: Nasze Jean Bernard w 1993 roku

Post autor: imbir »

"Mmmmm, popatrz jak się tutaj ładnie robi....Te Himalaje tak mi się odkształciły, były powyginane na wszystkie strony, nie było sensu kupować jeszcze raz takiego chujowstwa...Kupiłem, cholera te Givy Koflachy, najpierw.... te fioletowe, to były chujowe buty ja pierdolę, rok w nich wytrzymałem, jedną zimę.....Jutro do nory...k***a mać...powiedziałbym....hmmm...Tak fajnie się siedziało....tyle dni spokoju. Poszły wszystkie gnoje, nikt ci nie krzyczał nad uchem...ekstra górki :D Ekstra Franc dzięki za wrzutę. Wspaniałe. Polecam monolog z Rejsu, zaczyna się 16.55.
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
ODPOWIEDZ