Koniec przeprawówek ?

Wszystko związane z metaliką, tuningiem, błotem, zwolnicami, laplanderami, pto i ogólnym uje....niem (-:

Moderatorzy: franc, Student

Awatar użytkownika
franc
Site Admin
Posty: 4136
Rejestracja: 22 stycznia 2007, o 11:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Koniec przeprawówek ?

Post autor: franc »

Nie wiem jak Wy ale odnoszę wrażenie, że powoli się kończy ta piękna dekada ( dwie?) . Imprezy legendy poginęły.
Próbuje jeszcze Rafał i expedycja, moja skromna osoba, Norbert z Pomerką ( dla smakoszy :wink: ) i............
może Bobek, może Bacówka ( ale tam chyba też o sport chodzi).
Coraz większy napór eko-oszołomów.
Szkoda..., lubię ten klimat i sam bym pojeździł. W tym roku to chyba tylko Expedycja no i może Żelazna - jak Kylon zrobi.
Jak się zdenerwuję to w Zmocie wystartuję a co :?: :wink:
A tak poważnie pojechałbym takie np. MW IV lub VI raz jeszcze ale to się chyba ne vrati :(
Awatar użytkownika
Klamer
Posty: 165
Rejestracja: 2 kwietnia 2007, o 11:53
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Klamer »

Sam wspominales o strefie Schengen, czyli raczej nalezy sie cieszyc niz plakac, a to ze w Polsce sie nie wrati - coz
Awatar użytkownika
MikeWs
Posty: 311
Rejestracja: 3 kwietnia 2007, o 17:34
Lokalizacja: Ełk

Post autor: MikeWs »

Spokojnie Franc. Wejdziemy do schengen i przesuniemy Zmote na Litwe. Tam jeszcze tego nie znaja wiec ochoczo nas przyjma. Sporo tam ludzi stac tez na dobra terenowke wiec zaczna startowac np. nowkami Patrolami. Bedzie na co popatrzec jak sie taki w extremie przejedzie :D

Pozdrawiam
Mike
Awatar użytkownika
sebalodz
Posty: 10
Rejestracja: 2 kwietnia 2007, o 20:19
Lokalizacja: Łódź

Post autor: sebalodz »

MikeWs pisze:Spokojnie Franc. Wejdziemy do schengen i przesuniemy Zmote na Litwe.

no przecież to obiecał nam sam burmistrz czy jak mu tam .........
jeśłi tu nas nie chcą ........ to jak to mówią HWD ....... :lol: aby nikogo nie urazić :lol:
MERC G300
krecik
Posty: 99
Rejestracja: 2 kwietnia 2007, o 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: krecik »

MikeWs pisze:Tam jeszcze tego nie znaja wiec ochoczo nas przyjma.

Bardzo zły tok myślenia :(


bo to 'jeszcze' nie potrwa wiecznie

u nas już spapraliśmy sprawe , a Litwini, wbrew opinii w naszym kraju, naprawde nie są ludem cofniętym , wręcz przeciwnie.
Dżast Krecik
Awatar użytkownika
franc
Site Admin
Posty: 4136
Rejestracja: 22 stycznia 2007, o 11:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: franc »

Spoko Panowie

NAS chcą w Rutce i w Wiżajnach. Wynika to przede wszystkim z Waszej postawy i naszego zaangażowania- tak mi się wydaje.
Byc może leśni muszą dac nam karencję- teraz jest nagonka ekooszołomów i oni nie mogą się za bardzo wychylać. Być może to ja dałem ciałą i muszę chwilę za to odpokutować :?
Ale to tylko dwie gminy. Co z resztą :?: Chciałbym pojechać jakąś przeprawówkę i ja :wink: A w tym roku nawet Orzysze odwołane.
Zostaje wrześniowa Kaszubia ale to czas zarobku w mej firmie i pewnie nie będzie czasu :cry:
Chyba się z Norbertem przeproszę wezmę ponton i na Pomerkę :D
Awatar użytkownika
MikeWs
Posty: 311
Rejestracja: 3 kwietnia 2007, o 17:34
Lokalizacja: Ełk

Post autor: MikeWs »

To "jeszcze" oznaczało ogólnie off-road a nie wszystkie jego negatywne aspekty. Jest tam sporo ludzi, którzy chętnie się zainteresują naszym sportem.
Będę musiał przycisnąć trochę Szczura i Tomka bo w planach była przeprawówka w Ełku ale coś mizernie się to rozwija. Trochę ich pogonię szczególnie, że Tomek akurat długo jeszcze będzie składał swego Parcha to mógłby zając się organizacją takiej imprezy.

Pozdrawiam
Mike
Awatar użytkownika
franc
Site Admin
Posty: 4136
Rejestracja: 22 stycznia 2007, o 11:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: franc »

No i temat powraca jak bumerang. Spójrzcie wszyscy na stan polskich przeprawówek:

Expedycja odeszła w toku - Rafał zarzeka się, że odpuszcza- wielka szkoda bo zaiste była to jedna z najlepszych przeprawówek w kraju

Żelazna ?- Kylon odwołał wiosnę, potem jesień z powodów różnych. Podobno mają nowy teren ale czy zrobią na wiosnę :?: Oby :?

Mazurskie Wertepy- Kosiak mimo niejednokrotnych rozmów nie wyraż chęci organizacji- a wielka to szkoda bo to jeden z wzorów przeprawówki ( dla mnie przynajmniej).

Pomerania- Jest i bedzie- wielkie ukłony dla Norberta, który pomimo kontrowersyjnej postawy i założeń ciągnię tę imprezę od wielu lat.

Moja Zmota jest organizowana już po raz V na terenie suvalszczyzny ale potencjał terenowy ( przy założeniu, że chcę tutaj również robić imprę sportową ) jest jeszcze max na 2-3 lata i to tylko jedna edycja rocznie.

Jest jeszcze DZ i DN Bezkresu i przyjaciół ale forma okołopoligonowa powoli się przejada i trzeba by wyjść w nowy teren- mam nadzieje, że się uda.

Potencjał organizacyjny jest co potwierdzają chłopaki z Sochaczewa, Wałbrzycha czy z Jazdy4x4 ( Mazowieckie Bezdroża, Bobek Trophy i Bacówka off road ) kwestia terenu i chęci pozostaje.....................
Ciekawe ile z imprez pojawi się w kalendarzu na przyszły rok a ile zostanie odwołanych :?:
Szkoda przepraw i tego, że odchodzą do lamusa na rzecz sportu.
Mam nadzieję, że uda się uruchomić jeszcze jakoweś nowe tereny i coś dużego powstanie............oby
krecik
Posty: 99
Rejestracja: 2 kwietnia 2007, o 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: krecik »

wiesz... gdybym ci ja miał troche wiecej doświadczenia z 'zdobywaniu nowych terenów' ale nie mam... bo chęci to sie pojawiają dość często zeby cos wytyczyć i poprowadzić...


poza tym, wszyscy 'warszawscy' byli organizatorzy imprez rajdowych robią je nadal... tylko na mniejszą skalę i za większe pieniądze, nazywają sie teraz 'imprezy integracyjne', sam wiesz jak jest, wrzesień-listopad, potem marzec-czerwiec, w lecie zakaz wjazdu do lasu, w zimie ... tak sobie w tym lesie. To i czasu na robienie nie ma.
Dżast Krecik
Awatar użytkownika
franc
Site Admin
Posty: 4136
Rejestracja: 22 stycznia 2007, o 11:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: franc »

Ja tez robię integrałki z użyciem off roadu -ale to organizacyjnie popierdółki w porównaniu z w/w rajdami/imprezami :)
Z czegoś trzeba przeca żyć :wink: . Mimo tego chciałbym organizować ze dwie duże imprezy sportowo/przeprawowe w roku 8) Mnie to po prostu bawi- lubię myszkować po terenie ( efektem jest borelioza :cry: ), rozmawiać z ludźmi i załatwiać różnego rodzaju zezwolenia. Poza tym jest to kwestia prestiżu, sławy :wink: wiesz :?: rozumiesz :wink: Zresztą po rozdmuchaniu imprezy jednak coś tam zawsze zostaje w portfeliku i jestem zadowolony. Tak, że nie jest tak, że do każdej imprezy się dokłada 8) Powoli okazuje się, że off road jest również sposobem życia
( tak jak do tej pory były góry ) i metodą na odreagowanie codzienności.
Teren, teren, teren to jest teraz wyzwanie nie lada i tu widzę zagrożenie dla przeprawówek.
Stąd apel do wszystkich posiadaczy, obszarników i leśnych" udostępnijcie nam ze 2 razy w roku bagna, ugory i nieużytki a my naszą profesjonalną postawą i organizacją imprezy nie zaszkodzimy Wam a wręcz przeciwnie- odreagujemy, sprawdzimy siebie i maszyny i będzie git. W przeciwnym razie będzie trwała zabawa w policjantów i złodzieji bo samochodów terenowych jest coraz więcej :roll:
Awatar użytkownika
L80
Posty: 130
Rejestracja: 21 kwietnia 2007, o 19:32
Lokalizacja: Mława

Post autor: L80 »

jak bym tak objechał wszyskie znajome gospodarstwa to ze 3000ha by się znalazło
wiekszosc i tak ma już nieodwracalną zapaść na punkcie 4x4 :D
napewno odkrył by wiele ciekawych miejsc do zawieszenia pieczątek
gożej z urozmaiceniem terenu
gliniastego wąwozu z wypłukanymi głazami raczej nie znajdzie
chociaż . .
kto wie ?
ODPOWIEDZ