X Magam Trophy
Moderator: franc
Re: X Magam Trophy
Franc odebrałeś chyba moją wypowiedź niewłaściwie.
Nie ma podziału na szerszenie i pszczółki, na wielkich i małych. Każda załoga to ludzie i z ich zachowaniem lub postawą można się nie zgadzac. Cos zawsze nam nie bedzie pasowało. W 100 % zgodze się, że jest to także rajd z dawką rywalizacji sportowej. Ale nawet Ty miałeś jakis cel Sportowy. Nie ma co bic piany lepiej pogadac kiedys przy piwku i fajce. Rajdy takie jak Puchar (sru....), Magam, Drezno to rajdy gdzie mierzą czas i jest rywalizacja sportowa. nawet na naszych lokalnych jezdzimy coraz lepiej i sprawniej pokonujemy przeszkody. Coraz więcej załóg kończy pętle. Związane jest to głównie z tym że mamy lepszy sprzęt. Zaczynliśmy od seryjnych aut i ewolucja. Nie wiem co gdybac jest git. Proszę tylko aby nie dzielic ludzi i nie przyszywac im łatki tylko dlatego, że jest tzw" "
Co do terenu to sie nie znam i nie będę tu dyskutowac.
Co do kosztów, to jeżeli nic nie zepsujesz są minimalne i do zaakceptowania, zresztą smie twierdzic iz poziom kosztow jest stały na każdy przejechany kilometr na każdym rajdzie (nie dotyczy ZMOTY w lagrach) Awaria to inna bajka. (Unimog tylko podobno na serwisie mył szyby)
I mysle że droga jest w inną stronę, jezeli na imprezy będzie przyjeżdzało więcej ludzi pozytywnych to bedzie dobrze, przecież to ludzie buduja atmosferę.
Pozdrawiam Robert
Nie ma podziału na szerszenie i pszczółki, na wielkich i małych. Każda załoga to ludzie i z ich zachowaniem lub postawą można się nie zgadzac. Cos zawsze nam nie bedzie pasowało. W 100 % zgodze się, że jest to także rajd z dawką rywalizacji sportowej. Ale nawet Ty miałeś jakis cel Sportowy. Nie ma co bic piany lepiej pogadac kiedys przy piwku i fajce. Rajdy takie jak Puchar (sru....), Magam, Drezno to rajdy gdzie mierzą czas i jest rywalizacja sportowa. nawet na naszych lokalnych jezdzimy coraz lepiej i sprawniej pokonujemy przeszkody. Coraz więcej załóg kończy pętle. Związane jest to głównie z tym że mamy lepszy sprzęt. Zaczynliśmy od seryjnych aut i ewolucja. Nie wiem co gdybac jest git. Proszę tylko aby nie dzielic ludzi i nie przyszywac im łatki tylko dlatego, że jest tzw" "
Co do terenu to sie nie znam i nie będę tu dyskutowac.
Co do kosztów, to jeżeli nic nie zepsujesz są minimalne i do zaakceptowania, zresztą smie twierdzic iz poziom kosztow jest stały na każdy przejechany kilometr na każdym rajdzie (nie dotyczy ZMOTY w lagrach) Awaria to inna bajka. (Unimog tylko podobno na serwisie mył szyby)
I mysle że droga jest w inną stronę, jezeli na imprezy będzie przyjeżdzało więcej ludzi pozytywnych to bedzie dobrze, przecież to ludzie buduja atmosferę.
Pozdrawiam Robert
Re: X Magam Trophy
No pewno, że miałem i nadal mam
W takim rajdzie dobicie do pierwszej 10-tki to zaszczyt. Dalej to kosmos techniczno-cenowo-umiejętnościowy.
Chodzi tylko o kilka poprawek tak aby wszyscy Państwo byli SUPER zadowoleni
Ja będę zadowolony kiedy regulamin będzie promował przynajmniej próbę pokonania trasy i kiedy nie będę się stresował szerszeniami
W tegorocznym Magamie miałem tylko dwie takie sytuacje i nie za bardzo mi się to podobało.
Wydaje mi się, że szukam w przygodzie zwanej off roadem ciut innych wrażeń- dlatego więc wybrałem przeprawówki
Ale Magam to Magam i mam nadzieję, że orgowie ( fajnie, że słuchają uwag) wezmą i te moje ( nasze) skromne pod uwagę.
A tak btw cała ta megahiperokrutniezajebiscietrudna trasa to małe miki przy pewnym miejscu na Białorusi. Uwierz mi
Jadę jutro do Białegostoku Kleszcza odstawić i budować na nowo podpory i konstrukcje mechanika bo to co mam to się nie nadaje do niczego
Ale jak już zbuduję to Wam jeszcze wszystkim pokażę
W takim rajdzie dobicie do pierwszej 10-tki to zaszczyt. Dalej to kosmos techniczno-cenowo-umiejętnościowy.
Chodzi tylko o kilka poprawek tak aby wszyscy Państwo byli SUPER zadowoleni
Ja będę zadowolony kiedy regulamin będzie promował przynajmniej próbę pokonania trasy i kiedy nie będę się stresował szerszeniami
W tegorocznym Magamie miałem tylko dwie takie sytuacje i nie za bardzo mi się to podobało.
Wydaje mi się, że szukam w przygodzie zwanej off roadem ciut innych wrażeń- dlatego więc wybrałem przeprawówki
Ale Magam to Magam i mam nadzieję, że orgowie ( fajnie, że słuchają uwag) wezmą i te moje ( nasze) skromne pod uwagę.
A tak btw cała ta megahiperokrutniezajebiscietrudna trasa to małe miki przy pewnym miejscu na Białorusi. Uwierz mi
Jadę jutro do Białegostoku Kleszcza odstawić i budować na nowo podpory i konstrukcje mechanika bo to co mam to się nie nadaje do niczego
Ale jak już zbuduję to Wam jeszcze wszystkim pokażę
Re: X Magam Trophy
oglądałem wszelkie zmagania i jako kibic, żałuje że nie mogłem tego oglądać na własne oczy
Marcin powiedz które autka zrobiły na tobie wrażenie, mówię o tych, których nie znałeś lub które cie zaskoczyły
szkoda, że nie ma stronki na magamie gdzie są opisane zmoty uczestników, dałoby to większą frajdę z oglądania, co tam komu pod maską gra
Marcin powiedz które autka zrobiły na tobie wrażenie, mówię o tych, których nie znałeś lub które cie zaskoczyły
szkoda, że nie ma stronki na magamie gdzie są opisane zmoty uczestników, dałoby to większą frajdę z oglądania, co tam komu pod maską gra
Re: X Magam Trophy
Tradycyjnie już jestem pod wrażeniem konstrukcji GRATA i GRATA2- to naprawdę super wszechstronne konstrukcje i wspaniałe załogi ( żadne autko nie pojedzie bez pilota i wozitela). Jimnik Marcina i Magdy też jest w porządku. Najbardziej podobał mi się pojazd Maneya, choć pomysł z foxami chyba nietrafiony gdyż auto się wywraca.
Recepta na sukces jest prosta: mosty laplander, reduktor robur lub Toyota, brdm lub star i v8 z BMW.
Ja jednak wolę takie autka co choć trochę przypominają samochód i tutaj:
Jimniki Granata i Tomka z Radkiem, Suza Kominków, Kleszcz
Fajna jest też Toyka Marka Temple oraz pojazdy oparte na G-klasie.
Dużo ciekawostek przyrodniczych też dało się zaobserwować Np. pewna maska z laminatu nieustannie podniesiona do góry
Recepta na sukces jest prosta: mosty laplander, reduktor robur lub Toyota, brdm lub star i v8 z BMW.
Ja jednak wolę takie autka co choć trochę przypominają samochód i tutaj:
Jimniki Granata i Tomka z Radkiem, Suza Kominków, Kleszcz
Fajna jest też Toyka Marka Temple oraz pojazdy oparte na G-klasie.
Dużo ciekawostek przyrodniczych też dało się zaobserwować Np. pewna maska z laminatu nieustannie podniesiona do góry
Re: X Magam Trophy
Oj Franc wydaje mi trochę przesadzasz z tymi "szerszeniami" w tym roku nie miałem z Nimi większego problemu. Gdy widziałem, że ktoś ciśnie to po prostu zjeżdżałem z trasy. Na otaśmowanych odcinkach również można było się "dogadać", aczkolwiek tu nie odpuszczałem (tylko raz mi się zdarzyło po znajomości Roberta na trawersie przepuścić ) Mnie osobiście sportowa rywalizacja i jazda na umiarkowanym ciśnieniu bardzo odpowiada dlatego jeżdżę na Magam i Puchar. Na innych imprezach upuszczam ciśnienia i lecę taśtasiem
Pozostaje mieć tylko nadzieję, że wprowadzone będą drobne zmiany w regulaminie (taryfy), bo na własnej skórze przekonałem się, że taryfa eliminuje z jakiejkolwiek walki o czołowe lokaty. W poniedziałek nie zrobiłem 2 OS i na dzień doby dostałem 30h kary.
Pozostaje mieć tylko nadzieję, że wprowadzone będą drobne zmiany w regulaminie (taryfy), bo na własnej skórze przekonałem się, że taryfa eliminuje z jakiejkolwiek walki o czołowe lokaty. W poniedziałek nie zrobiłem 2 OS i na dzień doby dostałem 30h kary.
Re: X Magam Trophy
Nic nie przesadzam- widziałem kilka chu....wych akcji i to mi się nie podoba.
Gdyby mi ktoś tak zrobił to po pierwsze wyjąłbym mu kluczyki i wyrzucił do gnoju a potem moglibyśmy sobie wyjasnić na pięści kto ma rację
Naprawdę nie tego szukam w off roadzie. Co innego rywalizacja na umiarkowanym jak powiadasz ciśnieniu a co innego wpierda...nie się na pałę między innych.
Ja staram się zawsze zjeżdżać ( choć czasami nie w tę stronę co potrzeba ) i bawić się w off road.
Gdyby mi ktoś tak zrobił to po pierwsze wyjąłbym mu kluczyki i wyrzucił do gnoju a potem moglibyśmy sobie wyjasnić na pięści kto ma rację
Naprawdę nie tego szukam w off roadzie. Co innego rywalizacja na umiarkowanym jak powiadasz ciśnieniu a co innego wpierda...nie się na pałę między innych.
Ja staram się zawsze zjeżdżać ( choć czasami nie w tę stronę co potrzeba ) i bawić się w off road.
Re: X Magam Trophy
Przykre to, ale na tego typu imprezach będzie się zdarzało i trzeba z tym żyć. W zeszłym roku również miałem taką sytuację, że ktoś przejechał mi po napiętej linie. Wieczorem spotkałem tę osobę i wyjaśniliśmy sobie sytuację pokojowo. Pech chciał, że drugiego dnia ów załoga znowu natknęła się na naszą rozpiętą linę, ale tym razem już poprosili o opuszczenie.franc pisze:Nic nie przesadzam- widziałem kilka chu....wych akcji i to mi się nie podoba.
Gdyby mi ktoś tak zrobił to po pierwsze wyjąłbym mu kluczyki i wyrzucił do gnoju a potem moglibyśmy sobie wyjasnić na pięści kto ma rację
.
- bananamama
- Posty: 5
- Rejestracja: 11 czerwca 2009, o 00:24
Re: X Magam Trophy
Franc,
bo następnym razem załóż z Bakterią:
to powali wszystkich na kolana
Pzdr.
bo następnym razem załóż z Bakterią:
to powali wszystkich na kolana
Pzdr.
...kalosze nosze...
Re: X Magam Trophy
Witam !!! Po imprezie mam duzo różnych refleksji .......................... NAJWIĘKSZE PODZIĘKOWANIA SKŁADAM MAR CINOWI MICHAŁOWSKIEMU To właśnie on robił całą robotę przy naszym skandalu . To ile wytrzymał Marcin to poprostu SZOK . Dzieki Dzieki Dzięki MARCIN .
Sama impreza jak zwykle lekko przytłaczająca pod kątem kosztów i tu podziekowania dla mojej kochanej żony która zrezygnowała z Hiszpanii abym mógł pojechać na Magam . Kocham cie Słonko .
Ludzie super . Trasy wiadomo też super .
Jedno co mi się bardzo nie podobało to brak miejsca w górnym ośrodku na umycie auta i wogóle żarcie lipa i warunki mieszkalne też lipa . Obiad 20 zl. ( stara kura nie do ugryzienia ) Lekkie przegięcie . Dobrze że mieliśmy GRILL i mój pilot ZAWLECZKA walił karki i było co jeść .
Reasumując powiem że za rok pojedziemy na 100 % już zaczynam odkładać kasę.
Prośba do Wojtka aby większy nacisk położył na ten Ośrodek ( hotel , żarcie , mycie aut . )
Pozdrawiamy was wszystkich Granat Zawleczka i Skandalek ..............................................
Sama impreza jak zwykle lekko przytłaczająca pod kątem kosztów i tu podziekowania dla mojej kochanej żony która zrezygnowała z Hiszpanii abym mógł pojechać na Magam . Kocham cie Słonko .
Ludzie super . Trasy wiadomo też super .
Jedno co mi się bardzo nie podobało to brak miejsca w górnym ośrodku na umycie auta i wogóle żarcie lipa i warunki mieszkalne też lipa . Obiad 20 zl. ( stara kura nie do ugryzienia ) Lekkie przegięcie . Dobrze że mieliśmy GRILL i mój pilot ZAWLECZKA walił karki i było co jeść .
Reasumując powiem że za rok pojedziemy na 100 % już zaczynam odkładać kasę.
Prośba do Wojtka aby większy nacisk położył na ten Ośrodek ( hotel , żarcie , mycie aut . )
Pozdrawiamy was wszystkich Granat Zawleczka i Skandalek ..............................................
Nigdy nie mów będę bo nie będziesz Zawsze mów Jestem
Re: X Magam Trophy
myjnie państwowe (w ośrodku) były co najmniej dwie
ale były też prywatne
ps. jak tam czujniczek tylko z dwoma pinami
ale były też prywatne
ps. jak tam czujniczek tylko z dwoma pinami
SJ 410
Re: X Magam Trophy
u nas była myjnia prywatna, 5 zeta od auta.
Magam prawie się zwrócił
Magam prawie się zwrócił