Oglądajcie M.Ś 2010 w niedzielę !!!
Oglądajcie M.Ś 2010 w niedzielę !!!
Może być ciekawie. Oto relacja z warm-up. forums.rowery.org. Polacy są mocni.
To miało być tylko ?warm ? up? czyli rozgrzewka przed mistrzostwami świata MELBOURNE ? GEELONG 2010, ale od startu poszło tak ostro, że pogubili się najlepsi już na pierwszym podjeździe po starcie. Że było ciężko, to przekonali się nasi młodzieżowcy do lat 23, którzy mieli okazję pokręcić z mistrzami.
Dystans skrócono ze 150 km, do 130 km (...), wystartowali Włosi, Francuzi, Belgowie, Australijczycy, Niemcy, Kanadyjczycy, oraz sąsiedzi z Ukrainy, Słowacji, Norwegii. Litwy. Szwecji, Serbii itd. Lista startowa była długa, ponad 160 zawodników.
...od startu pojechali na całość, dokładnie wszyscy z mistrzem olimpijskim i mistrzem świata Fabianem Canellarą włącznie. Już na drugiej rundzie w 15 osobowej czołówce jechali Michał Gołaś, Przemek Niemiec, i o ile dobrze pamiętam Bartosz Huzarski, ale to się zmieniało co kilka kilometrów.
Ponowne odjazdy były zawsze już z Polakami. Podsłuchałem ostatnią rozmowę trenera reprezentacji Piotra Wadeckiego z zawodnikami, to właśnie mówił do Marcina Sapy, Przemysława Niemca i Macieja Bodnara: - trzeba dziś trzymać krótko, bez nas nie ma odjazdów.
...pracowali dziś mocno Gołaś, Huzarski, Niemiec, Sapa i Marycz. Młodzi z Kwiatkowskim, Gawrońskim i pozostałymi asystowali w tych akcjach.
Na dwie rundy do końca z 20-sto osobowej czołówki odjechali Bodnar, Cancellara, Pozzato i Guinez z Chile, co było niespodzianką. Kiedy już było widać metę, ok. 600 metrów do kreski, Cancella rozprowadzał Pozzato, ale na 300 metrów do kreski zaatakował mocno Maciek Bodnar i wydawało się, że to wygra. Wtedy nieładną akcję rozpoczął Pozzato spychając Bodnara do metalowego płotu, Maciek musiał wyhamować, na dodatek w tej przepychance spadł mu łańcuch. Skończyło się drugim miejscem.
Sędziowie zapytali mnie czy Bodnar chce złożyć protest, ale Maciek odmówił: - jeździmy w jednym zawodowym peletonie- powiedział
Oby za tydzień mieli ten sam problem na kresce w Geelong.
Peleton finiszował całą szerokością jezdni i tutaj doskonałym sprintem popisał sie nasz najlepszy tego dnia młodzieżowiec Sylwester Janiszewski, który przegrał tylko z Norwegiem Alexandrem Kristofem i Włochem Givani Viscomtim, będac tego dnia najlepszym ze wszystkich U-23. Równie dobrze finiszował niedawny zwycięzca punktacji na aktywnego zawodnika w Tour of Britain Michał Gołaś zajmując 10 miejsce.
Trzech Polaków w pierwszej dziesiątce, tego raczej nikt nie zakładał przed startem. Pozostali nasi finiszowali nieco dalej 17. Adrian Honkisz, 34. Paweł Poljański obaj U-23, 43. Marcin Sapa, 45.Paweł Gawroński U-23, 52. Bartosz Huzarski, 62. Przemysław Niemiec. Wyścigu nie ukończyło 49 zawodników wśród nich Michał Kwiatkowski U-23 i Jarosław Marycz.
Trenerzy Piotr Wadecki /Elita/ i Zbigniew Piątek /U-23/ nie kryli zadowolenia z aktywnej jazdy i dobrej formy podopiecznych, a po zakończonym wyścigu i dekoracji Macieja Bodnara na podium, wsiedli również na rowery by wraz z zawodnikami wrócić do swej bazy w Geelong oddalonej o 80 km od Buninyong. :-)
80 km... dobre :-)
To miało być tylko ?warm ? up? czyli rozgrzewka przed mistrzostwami świata MELBOURNE ? GEELONG 2010, ale od startu poszło tak ostro, że pogubili się najlepsi już na pierwszym podjeździe po starcie. Że było ciężko, to przekonali się nasi młodzieżowcy do lat 23, którzy mieli okazję pokręcić z mistrzami.
Dystans skrócono ze 150 km, do 130 km (...), wystartowali Włosi, Francuzi, Belgowie, Australijczycy, Niemcy, Kanadyjczycy, oraz sąsiedzi z Ukrainy, Słowacji, Norwegii. Litwy. Szwecji, Serbii itd. Lista startowa była długa, ponad 160 zawodników.
...od startu pojechali na całość, dokładnie wszyscy z mistrzem olimpijskim i mistrzem świata Fabianem Canellarą włącznie. Już na drugiej rundzie w 15 osobowej czołówce jechali Michał Gołaś, Przemek Niemiec, i o ile dobrze pamiętam Bartosz Huzarski, ale to się zmieniało co kilka kilometrów.
Ponowne odjazdy były zawsze już z Polakami. Podsłuchałem ostatnią rozmowę trenera reprezentacji Piotra Wadeckiego z zawodnikami, to właśnie mówił do Marcina Sapy, Przemysława Niemca i Macieja Bodnara: - trzeba dziś trzymać krótko, bez nas nie ma odjazdów.
...pracowali dziś mocno Gołaś, Huzarski, Niemiec, Sapa i Marycz. Młodzi z Kwiatkowskim, Gawrońskim i pozostałymi asystowali w tych akcjach.
Na dwie rundy do końca z 20-sto osobowej czołówki odjechali Bodnar, Cancellara, Pozzato i Guinez z Chile, co było niespodzianką. Kiedy już było widać metę, ok. 600 metrów do kreski, Cancella rozprowadzał Pozzato, ale na 300 metrów do kreski zaatakował mocno Maciek Bodnar i wydawało się, że to wygra. Wtedy nieładną akcję rozpoczął Pozzato spychając Bodnara do metalowego płotu, Maciek musiał wyhamować, na dodatek w tej przepychance spadł mu łańcuch. Skończyło się drugim miejscem.
Sędziowie zapytali mnie czy Bodnar chce złożyć protest, ale Maciek odmówił: - jeździmy w jednym zawodowym peletonie- powiedział
Oby za tydzień mieli ten sam problem na kresce w Geelong.
Peleton finiszował całą szerokością jezdni i tutaj doskonałym sprintem popisał sie nasz najlepszy tego dnia młodzieżowiec Sylwester Janiszewski, który przegrał tylko z Norwegiem Alexandrem Kristofem i Włochem Givani Viscomtim, będac tego dnia najlepszym ze wszystkich U-23. Równie dobrze finiszował niedawny zwycięzca punktacji na aktywnego zawodnika w Tour of Britain Michał Gołaś zajmując 10 miejsce.
Trzech Polaków w pierwszej dziesiątce, tego raczej nikt nie zakładał przed startem. Pozostali nasi finiszowali nieco dalej 17. Adrian Honkisz, 34. Paweł Poljański obaj U-23, 43. Marcin Sapa, 45.Paweł Gawroński U-23, 52. Bartosz Huzarski, 62. Przemysław Niemiec. Wyścigu nie ukończyło 49 zawodników wśród nich Michał Kwiatkowski U-23 i Jarosław Marycz.
Trenerzy Piotr Wadecki /Elita/ i Zbigniew Piątek /U-23/ nie kryli zadowolenia z aktywnej jazdy i dobrej formy podopiecznych, a po zakończonym wyścigu i dekoracji Macieja Bodnara na podium, wsiedli również na rowery by wraz z zawodnikami wrócić do swej bazy w Geelong oddalonej o 80 km od Buninyong. :-)
80 km... dobre :-)
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi
Re: Oglądajcie M.Ś 2010 w niedzielę !!!
Tylko Eurosport :-) Brak jest live. Poniżej podaję godziny wszystkich startów, ale ten najważniejszy jest w niedzielę.ap4x4 pisze:A gdzie i o której to będzie leciało ?
Plan Retransmisji w stacji Eurosport:
środa
13:45 Jazda ind. na czas U-23 (75 min)
17:00 Jazda ind. na czas kobiet (120 min)
czwartek
15:00 Jazda ind. na czas mężczyzn (145 min)
piątek
08:30 Wyścig U-23 mężczyzn (90 min)
sobota
08:35 Wyścig elity kobiet (85 min)
16:00 Wyścig elity kobiet (60 min)
23:15 Wyścig elity kobiet (75 min)
niedziela
08:35 Wyścig elity mężczyzn (190 min)
14:15 Wyścig elity mężczyzn (75 min)
18:00 Wyścig elity mężczyzn (60 min)
23:30 Wyścig elity mężczyzn (60 min)
poniedziałek
15:15 Wyścig elity mężczyzn (105 min)
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi
Re: Oglądajcie M.Ś 2010 w niedzielę !!!
imbir pisze: niedziela
08:35 Wyścig elity mężczyzn (190 min)
14:15 Wyścig elity mężczyzn (75 min)
18:00 Wyścig elity mężczyzn (60 min)
23:30 Wyścig elity mężczyzn (60 min)
poniedziałek
15:15 Wyścig elity mężczyzn (105 min)
Tak długo będą jechali ???
To chyba jakiś SUPERMARATON.
Re: Oglądajcie M.Ś 2010 w niedzielę !!!
Jak chce się zostać mistrzem świata to trzeba się napedałować. Żartów nie ma :-)benia pisze:imbir pisze: niedziela
08:35 Wyścig elity mężczyzn (190 min)
14:15 Wyścig elity mężczyzn (75 min)
18:00 Wyścig elity mężczyzn (60 min)
23:30 Wyścig elity mężczyzn (60 min)
poniedziałek
15:15 Wyścig elity mężczyzn (105 min)
Tak długo będą jechali ???
To chyba jakiś SUPERMARATON.
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi
Re: Oglądajcie M.Ś 2010 w niedzielę !!!
Na taki wynik składa się wiele czynników.
Napedałowanie się zdaje się być podstawowym jednak nie jedynym.
I w tym cały jest ambaras
Napedałowanie się zdaje się być podstawowym jednak nie jedynym.
I w tym cały jest ambaras
Re: Oglądajcie M.Ś 2010 w niedzielę !!!
...żeby dwoje chciało naraz :-)benia pisze:Na taki wynik składa się wiele czynników.
Napedałowanie się zdaje się być podstawowym jednak nie jedynym.
I w tym cały jest ambaras
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi
Re: Oglądajcie M.Ś 2010 w niedzielę !!!
żeby wszystkie te czynniki zgrać jak najlepiej, nasz organizm będzie nie do pokonania do tego sprzęt zadziała jak szwajcarski zegareczek wtedy żartów nie ma walczy się o najwyższe miejsca.imbir pisze:...żeby dwoje chciało naraz :-)benia pisze: I w tym cały jest ambaras
Re: Oglądajcie M.Ś 2010 w niedzielę !!!
Świetne w tym roku. Końcówka znakomita. Niestety Polacy nie pokazali się. Sprint z grupy i Thor Hushovd Norwegia.
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi