Grecja wyspa Kos 2011
Grecja wyspa Kos 2011
Pierwszy raz spotkałem się, aby w ciepłych krajach rower był tak popularny. Greckie Kos oszalało na punkcie rowerów. Mają oficjalne ścieżki rowerowe!!! Rowerowych wypożyczalni więcej niż samochodowych i skuterów. Sprzęt pozostawia wiele do życzenia, ale koła się kręcą, a hamulce hamują. Z przerzutkami bywa różnie.
Ja już przed wyjazdem nawiązałem kontakt z jedną "profesjonalną" wypożyczalnią - http://www.kosmountainbike.gr Oferują sprzęt Specialized w klasie ok.500-600euro (aluminium, tarcze, spd itp.) Na tym można ruszyć w góry (choć trochę ciężki) oraz bezpiecznie zjechać (hydrauliki).
Jak ktoś nie lubi się smażyć na słońcu to jest to ciekawa oferta. Polecam.
Jeździłem w barwach teamowych.
...kto nie był w Nowinach, to nie był nigdy na maratonie??
Re: Grecja wyspa Kos 2011
Kilka moich fotograficznych wypocin.
Widok z mojego hotelu. Wschodni koniec Gór Dikeos. Już nie najwyższe, ale zawsze... Jak leżałem na leżaczku przy basenie to planowałem, a później wspominałem podjazd na szczyt. Na szczycie królują bazy wojskowe. Moim celem było coś na wzór kulistego radaru (centralnie na focie). Podjazd szutrami, odkrytym terenem. Najważniejsze, aby dotrzeć do granicy lasu 270m n.p.m. tam trochę cienia i asfalt do wysokości 410m. Powrót asfaltem do poziomu morza ok.7km zjazdu.
Odpoczynek w trakcie powyższego podjazdu, już w strefie lasu. Mój wakacyjny sprzęt .Na horyzoncie brzeg turecki - okolice Bodrum.
Adrenalinka.pl w formie. W dole miasto Kos.
Zakręty ostre z dużym przewyższeniem - pomocne lustra na wirażach.
Wojsko greckie lubi się chwalić, ale nasi za dobrych czasów mieli więcej
Kolejna trasa. Centralny masyw Gór Dikeos. Podjazd w kierunku Zia drogą asfaltową 7km na wysokość 270m., dalej szutrami 5km do wysokości 480m n.p.m. Dalej już tylko pieszo. Jeszcze dycham
I na koniec to co tygrysy lubią najbardziej. Zjazd pięknym asfalcikiem w kierunku miasta Kos ok.10km.
Trochę ryzykowałem z fotkami, ale tam...
Widok z mojego hotelu. Wschodni koniec Gór Dikeos. Już nie najwyższe, ale zawsze... Jak leżałem na leżaczku przy basenie to planowałem, a później wspominałem podjazd na szczyt. Na szczycie królują bazy wojskowe. Moim celem było coś na wzór kulistego radaru (centralnie na focie). Podjazd szutrami, odkrytym terenem. Najważniejsze, aby dotrzeć do granicy lasu 270m n.p.m. tam trochę cienia i asfalt do wysokości 410m. Powrót asfaltem do poziomu morza ok.7km zjazdu.
Odpoczynek w trakcie powyższego podjazdu, już w strefie lasu. Mój wakacyjny sprzęt .Na horyzoncie brzeg turecki - okolice Bodrum.
Adrenalinka.pl w formie. W dole miasto Kos.
Zakręty ostre z dużym przewyższeniem - pomocne lustra na wirażach.
Wojsko greckie lubi się chwalić, ale nasi za dobrych czasów mieli więcej
Kolejna trasa. Centralny masyw Gór Dikeos. Podjazd w kierunku Zia drogą asfaltową 7km na wysokość 270m., dalej szutrami 5km do wysokości 480m n.p.m. Dalej już tylko pieszo. Jeszcze dycham
I na koniec to co tygrysy lubią najbardziej. Zjazd pięknym asfalcikiem w kierunku miasta Kos ok.10km.
Trochę ryzykowałem z fotkami, ale tam...
...kto nie był w Nowinach, to nie był nigdy na maratonie??
Re: Grecja wyspa Kos 2011
Bardzo fajna relacja. Ciężko było w takie upały? Ja nad Morzem Czarnym i tylko TDF w Eurosport codziennie plus piwko. Upały były wściekłe to raczej na rower bym nie wsiadł (jakby był). :-)
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi
Re: Grecja wyspa Kos 2011
Właśnie. Fajne fajne.imbir pisze:Bardzo fajna relacja.
Ja w takie upały wolę pójść na rower niż smażyć się na leżaku,imbir pisze:Ciężko było w takie upały?
W tamtym roku miałem ze sobą rowerek w Chorwacji.
W tym byliśmy na Cyprze i nie wziąłem czego później bardzo żałowałem.
Też codziennie oglądałemimbir pisze:... tylko TDF w Eurosport codziennie plus piwko.
Pierwszy tydz. w polsce a drugi na Cyprze i tam brakowało mi komentarza naszych panów komentatorów
Y61 SUPER + SCOTT
Re: Grecja wyspa Kos 2011
No pięknie, jeszcze za granicą nie byłem na wycieczce rowerowej, ale widoki cudne. Ostatnio byłem w Polsce w górach, wypożyczyliśmy całą ekipą rowery - w 2 na 6 rowerów łańcuch się zerwał :/ dlatego planuję kupić bagażnik na rowery, ale taki z tyłu i jeździć cały czas na swoim