Marek ma jakąś tragedię z kolanem, ma pękniętą łękotkę
Nie jeżdzi i nie staruje już od jakiegoś czasu.
A kupił jakieś zajebiste koła na ten sezon
Taki chory, że średnia 24 km/h na giga :-) Koła się sprawdzają :-)
Cichaczem nas wziął. Dlatego drużyna zdobyła ponad 1500pkt. We trzech to nawet gdybyśmy zajęli całe podium to niewydałoby.
I mamy pierwszych "gigowców"!!! SZACUN. Trzeba więcej i dłużej trenować w 2012.
...kto nie był w Nowinach, to nie był nigdy na maratonie??
Witam.
Dotarłem do domu ok. 20-tej ale nie z maratonu. Żona jeszcze wyciągneła mnie na działkę do znajomych.
Próbowałem zobaczyć wyniki ale serwer jest przeciążony. No jeśli 1543 pkt. nam przybyło to znaczy że nieźle daliśmy i...
wielki szacunek dla Imbira - teraz tak po odpoczynku na spokojnie to przejechanie tej pętli jeszcze raz ...
Marcin - zaraź Nas entuzjazmem na nowy sezon, żebyśmy też pojechali na Gigancie.
Ale też szkoda, że to już się kończy - w tym roku.
Toruń za daleko a Łomianki jeśli pogoda dopisze.
Pozdrawiam Was Wszystkich.
Grzesiek
Jest szczegół regulaminowy. Tylko dwóch zawodników z giga może punktować dla drużyny - reszta musi z krótszych. Ja klepię sobie start na mega w 2012
Właśnie umyłem i odkaziłem rowerek na myjce. Umyłem z błocka, odkaziłem z... Wchodzę sobie do sektora i czuję jakiś smrodek kupska. Oglądam wszystko w okolicy, buty i nic. Smrodek w pełnym słońcu przybiera na sile - jak zawieje jest lepiej. Oglądam przednie koło, a tam do gumy przykleił się psi balas. Nie jest dobrze. Nie ma jak go odczepić. Musiałem wolniej startować, aby siła odśrodkowa nie rzuciła mi go na okulary. Szczęście dość szybko odpadł na boki, a ja gazu...
...kto nie był w Nowinach, to nie był nigdy na maratonie??
Nowik pisze:Jest szczegół regulaminowy. Tylko dwóch zawodników z giga może punktować dla drużyny - reszta musi z krótszych. Ja klepię sobie start na mega w 2012
Właśnie umyłem i odkaziłem rowerek na myjce. Umyłem z błocka, odkaziłem z... Wchodzę sobie do sektora i czuję jakiś smrodek kupska. Oglądam wszystko w okolicy, buty i nic. Smrodek w pełnym słońcu przybiera na sile - jak zawieje jest lepiej. Oglądam przednie koło, a tam do gumy przykleił się psi balas. Nie jest dobrze. Nie ma jak go odczepić. Musiałem wolniej startować, aby siła odśrodkowa nie rzuciła mi go na okulary. Szczęście dość szybko odpadł na boki, a ja gazu...
:-) Ta historia trochę przypomina przygody Mikołaja na szosie, jak jechali w Anglii po kupkach królików. Dystans był kilkadziesiąt km. :-)
Wczoraj dostałem porządny strzał szerszenio-bąkiem centralnie w oko. Dobrze, że się odbił od okularów :-) Panowie jeździmy w okularach :-)
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Marek ma jakąś tragedię z kolanem, ma pękniętą łękotkę
Nie jeżdzi i nie staruje już od jakiegoś czasu.
Myślałem że mówi poważnie, zawsze wydawało mi się że takie gadanie to nie bardzo na żart się nadaje.
Ale jednak jest ktoś z większym poczuciem humoru ode mnie
Nie mniej jednak moje gratulacje dla wszystkich punktujących dla zespołu, brawo świetny wynik.