Jak sprawdzam na google to Warka-Janowiec (prom) mamy 85.7 km. po szosie (przez Kozienice). Nasza trasa leci przez sam środek Puszczy Kozienickiej najkrótszą możliwą trasą do Janowca na prom i na mapie wydaje się krótsza od tej po szosie, jakieś 80 km. Niestety nie mogę powiedzieć, czy szlaki turystyczne są tam dobrze oznakowane. Kupiłem mapy terenu. Możemy błądzić, ale tego nie da się uniknąć. Będziemy jechać powolutku (a nie zapierdalać) to się nie będziemy gubić. Po obiedzie w Kazimierzu zostanie nam trasa do Puław na pociąg (14,5 km). Góry Świętokrzyskie bardzo chętnie, ale to fajnie jest powiedzmy na 3 dni pojechać. Trasę ustalamy już od dwóch lat i nie chcę jej znowu odwoływać na inną. Naprawdę nie wiem jak tam jest, czy zajmie nam to 4 godziny, bo będzie super twardo czy 7 godzin bo będzie samo błoto po osie. Ryzyko ma dwa oblicza.:-) Z dokładniejszych analiz mapy wynika, że puszczy mamy ok. 50 km, reszta to pola. Cała trasa płaska jak stół. Zachęcam gorąco.Amikolaj pisze:Wg. mnie to mega długa trasa. Z mapy, po szosie wychodzi 91km.
Błądząc i skręcajac po lesie wyjdzie 120-130. Przy średnich trasach jakie teraz robię 50-60km to będzie nużąco długo. Może zredukujecie trochę?
Ja jeżdże sporo ostatnio po lasach i często gubię szlaki - są bardzo marnie oznakowane. To odbiera nieco przyjemność z jazdy, gdy trzeba co chwile stawać i wyciągać mapę.
Może więc coś o czym wiadomo, że jest dobrze oznakowane?
Może powtórzyć tą trasę w świętokrzyskiem, która tak dzielnie przjechał Novik? Tylko nie wyścigowo....?
Sorry za defetyzm, ale wczoraj przejechałem 70km (wraz z dojazdem) wzdluż Świdra, i to już było dosyć daleko i boleśnie (pokrzywy, zarośla, komary). Mierzę zamiary na (moje) siły.
A.
Warka-Kazimierz Dolny 2012
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2012
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2012
Ok. Rzeczowo mnie przekonałeś. Ale na prawdę musimy tak wcześnie startować? Może godzinkę póżniej? Pleaaase!!! Nie dam rady wstać o 6.30 w sobotę!
Novik, wstaw się za mną!!!
Mik.
p.s. Wspomniałem wczoraj koleżance (ex. mistrzyni Polski) o tej trasie. Wspomniała, że pojechała kiedyś (na rowerze górskim) z wawy do kazika szosą i spowrotem. W jeden dzień ok 300km. Po tej wypowiedzi nie wspominałem jej, że zamierzamy wracać pociągiem.
Novik, wstaw się za mną!!!
Mik.
p.s. Wspomniałem wczoraj koleżance (ex. mistrzyni Polski) o tej trasie. Wspomniała, że pojechała kiedyś (na rowerze górskim) z wawy do kazika szosą i spowrotem. W jeden dzień ok 300km. Po tej wypowiedzi nie wspominałem jej, że zamierzamy wracać pociągiem.
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2012
Momento, momento mówimy o 17.06.12 czyli niedziela Godzina startu z Wawy jeszcze nie została podana na forum. czy Twoja koleżanka przypadkiem nie jeździ w grupie kolarskiej Cykloza i trenowała w WKK?Amikolaj pisze:Ok. Rzeczowo mnie przekonałeś. Ale na prawdę musimy tak wcześnie startować? Może godzinkę póżniej? Pleaaase!!! Nie dam rady wstać o 6.30 w sobotę!
Novik, wstaw się za mną!!!
Mik.
p.s. Wspomniałem wczoraj koleżance (ex. mistrzyni Polski) o tej trasie. Wspomniała, że pojechała kiedyś (na rowerze górskim) z wawy do kazika szosą i spowrotem. W jeden dzień ok 300km. Po tej wypowiedzi nie wspominałem jej, że zamierzamy wracać pociągiem.
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2012
Podaję godz. odjazdów:
Stacja Warszawa Śródmieście-Warka
4.54 -6.17
6.17-7.40
(ciach)
8.17-9.37
9.17-10.37
10.17-11.36
Następne stacje, na których można się dosiąść Warszawa Ochota, Warszawa Zachodnia, Warszawa Al. Jerozolimskie, Warszawa Rakowiec, Warszawa Zwirki i Wigury, Warszawa Słuzewiec, Warszawa Okecie, Warszawa Dawidy, Warszawa Jeziorki, Nowa Iwiczna (...) Ja wsiadam na Śródmieściu to kupię bilety.
Stacja Warszawa Śródmieście-Warka
4.54 -6.17
6.17-7.40
(ciach)
8.17-9.37
9.17-10.37
10.17-11.36
Następne stacje, na których można się dosiąść Warszawa Ochota, Warszawa Zachodnia, Warszawa Al. Jerozolimskie, Warszawa Rakowiec, Warszawa Zwirki i Wigury, Warszawa Słuzewiec, Warszawa Okecie, Warszawa Dawidy, Warszawa Jeziorki, Nowa Iwiczna (...) Ja wsiadam na Śródmieściu to kupię bilety.
Ostatnio zmieniony 12 czerwca 2012, o 15:06 przez imbir, łącznie zmieniany 1 raz.
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2012
Imbir.
Czy na 100% jest ten pociąg 7.17 w niedzielę? Nie mogę go znaleźć. Potwierdzam pociąg 6.17 i 8.17.
Ja dosiadam się w Dawidach.
Na miejscu bedzie odpowiedź, czy trzeba tylko szosą, czy da się przez puszczę. Ostatnio trochę padało i czy wyschnie + komary, które zawiadowmił Andrzej. Oto jest pytanie. Jeśli wybierzemy pociąg o 8.17 to trzeba przyśpieszyć szosą, ale jakimiś totalnie bocznymi drogami. Janowca (prom) i Kazimierza nie odpuszczę. Jak się spóźnimy na powrotny pociąg to dzwonimy po Beti, ale zapowiedziała wysoką taryfę - strefa nr ..... lepiej nie wspominać
Góry Świętokrzyskie - też myślałem, ale na 3 dni. Mam zaplanowane trasy z kilku maratonów z róznych edycji, oczywiscie tempem odpowiednim
Czy na 100% jest ten pociąg 7.17 w niedzielę? Nie mogę go znaleźć. Potwierdzam pociąg 6.17 i 8.17.
Ja dosiadam się w Dawidach.
Na miejscu bedzie odpowiedź, czy trzeba tylko szosą, czy da się przez puszczę. Ostatnio trochę padało i czy wyschnie + komary, które zawiadowmił Andrzej. Oto jest pytanie. Jeśli wybierzemy pociąg o 8.17 to trzeba przyśpieszyć szosą, ale jakimiś totalnie bocznymi drogami. Janowca (prom) i Kazimierza nie odpuszczę. Jak się spóźnimy na powrotny pociąg to dzwonimy po Beti, ale zapowiedziała wysoką taryfę - strefa nr ..... lepiej nie wspominać
Góry Świętokrzyskie - też myślałem, ale na 3 dni. Mam zaplanowane trasy z kilku maratonów z róznych edycji, oczywiscie tempem odpowiednim
...kto nie był w Nowinach, to nie był nigdy na maratonie??
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2012
Masz rację, 7.17 kursuje tylko w dni powszednie. Powrót mamy z Puław do Wawy 18.11. Trzeba zdecydować, który pociąg wybieramy 6.17 czy 8.17?Nowik pisze:Imbir.
Czy na 100% jest ten pociąg 7.17 w niedzielę? Nie mogę go znaleźć. Potwierdzam pociąg 6.17 i 8.17.
Ja dosiadam się w Dawidach.
Na miejscu bedzie odpowiedź, czy trzeba tylko szosą, czy da się przez puszczę. Ostatnio trochę padało i czy wyschnie + komary, które zawiadowmił Andrzej. Oto jest pytanie. Jeśli wybierzemy pociąg o 8.17 to trzeba przyśpieszyć szosą, ale jakimiś totalnie bocznymi drogami. Janowca (prom) i Kazimierza nie odpuszczę. Jak się spóźnimy na powrotny pociąg to dzwonimy po Beti, ale zapowiedziała wysoką taryfę - strefa nr ..... lepiej nie wspominać
Góry Świętokrzyskie - też myślałem, ale na 3 dni. Mam zaplanowane trasy z kilku maratonów z róznych edycji, oczywiscie tempem odpowiednim
Transportu samochodowego nie mamy :-/
Ostatnio zmieniony 12 czerwca 2012, o 15:19 przez imbir, łącznie zmieniany 1 raz.
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2012
Puławy - Wawa Centr.
17.01 - 18.55 TLK (nie potwierdzony przewóz rowerów)
18.11 - 20.15 IR (rowery tak)
Ew. dodatkowe z Dęblina do Śródmieścia KM (zółtki - tu rowerów wejdzie sporo
16.40 - 18.50
18.40 - 20.50
19.40 - 21.53
plus te co z Puław.
Cena 30-50pln w zależności który pociąg
17.01 - 18.55 TLK (nie potwierdzony przewóz rowerów)
18.11 - 20.15 IR (rowery tak)
Ew. dodatkowe z Dęblina do Śródmieścia KM (zółtki - tu rowerów wejdzie sporo
16.40 - 18.50
18.40 - 20.50
19.40 - 21.53
plus te co z Puław.
Cena 30-50pln w zależności który pociąg
...kto nie był w Nowinach, to nie był nigdy na maratonie??
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2012
no to jest problemik...
urabiam żonę i szykuję rower na start w Lublinie
(zemsta za PB Wyszków no i pierwszy w tym roku start w Mazowii)
jednak ta trasa marzy mi się od dłuższego czasu
urabiam żonę i szykuję rower na start w Lublinie
(zemsta za PB Wyszków no i pierwszy w tym roku start w Mazowii)
jednak ta trasa marzy mi się od dłuższego czasu
Co robię?
Piję herbatę.... z Imbirem
Piję herbatę.... z Imbirem
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2012
Mogę Ci tylko powiedzieć jedno. Jechałem kiedyś w Lublinie na Mazovii i słabo. Trasa jest mało ciekawa. Jeżeli popada to tamtejsze tereny robią się nieprzyjemnie gliniaste. Coś w stylu nieobracające się koła w widelcu, bo mokra glina zapycha.Artur pisze:no to jest problemik...
urabiam żonę i szykuję rower na start w Lublinie
(zemsta za PB Wyszków no i pierwszy w tym roku start w Mazowii)
jednak ta trasa marzy mi się od dłuższego czasu
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2012
Zaiste jest tam specyficznie śliska gleba.imbir pisze: Jeżeli popada to tamtejsze tereny robią się nieprzyjemnie gliniaste. Coś w stylu nieobracające się koła w widelcu, bo mokra glina zapycha.
W 2010 byłem tam na Mazovii.
Kiedy przed startem staliśmy już w sektorach spadł deszcz.
I kiedy na zjeździe gdzieś około 5 km wyj...łem salto razem z rowerem do lasu leżałem i bałem się ruszyć ze strachu że na pewno jestem połamany jednak ku mojemu wielkiemu zdziwieniu po za otarciami i zadrapaniami nic mi nie było. Po tym wszystkim stać mnie jedynie było ja dojechanie do mety trasą FIT. Nawet na płaskim było tak ślisko że koło tylne kręciło a rower stał prawie w miejscu.
Y61 SUPER + SCOTT
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2012
Tak tylko zapytam czy musi to być niedziela ?imbir pisze:Podrzucam wątek. :-)
Termin startu 17.06.1012. Kto jest chętny? Na razie na liście Nowik i ja.
Gdyby to było w sobotę 16.06.12 śmignął bym z Wami
Y61 SUPER + SCOTT
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2012
Ostatnio zmieniony 13 czerwca 2012, o 11:47 przez imbir, łącznie zmieniany 1 raz.
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2012
Musi być, niestetyap4x4 pisze:Tak tylko zapytam czy musi to być niedziela ?imbir pisze:Podrzucam wątek. :-)
Termin startu 17.06.1012. Kto jest chętny? Na razie na liście Nowik i ja.
Gdyby to było w sobotę 16.06.12 śmignął bym z Wami
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2012
no dobra... odegram się w Sochaczewie
jeżeli nie wpadniecie w nagły szał to 80-100 km jest w moim przypadku do zrobienia.
Muszę tylko wcześniej wybrać na którym rowerze jadę.
Po płaskim na treku to nie problem
muszę sprawdzić jak uda mi się wyszykować górala
jeżeli nie wpadniecie w nagły szał to 80-100 km jest w moim przypadku do zrobienia.
Muszę tylko wcześniej wybrać na którym rowerze jadę.
Po płaskim na treku to nie problem
muszę sprawdzić jak uda mi się wyszykować górala
Co robię?
Piję herbatę.... z Imbirem
Piję herbatę.... z Imbirem
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2012
Ja jadę ale tylko jeśli wybierzecie pociąg o ósmej.
Przypominam Panom, że w sobotę jest mecz wieczorem.
Jednak trochę go trzeba będzie odespać.
Wsiadam na Służewcu.
A z tym powrotem to nie dramatyzujmy. Ja się nastawiam na pociąg po 16stej. I to już po zjedzonym na miejscu obiedzie
Mik
Przypominam Panom, że w sobotę jest mecz wieczorem.
Jednak trochę go trzeba będzie odespać.
Wsiadam na Służewcu.
A z tym powrotem to nie dramatyzujmy. Ja się nastawiam na pociąg po 16stej. I to już po zjedzonym na miejscu obiedzie
Mik