Sezon 2012 - kto jeszcze kręci?
Re: Sezon 2012 - kto jeszcze kręci?
Witam,
podgrzewajcie pogodę bo jesień w lasach coraz piękniejsza - tylko żeby temperatura dopisała.
Wyjazd proponuję ze Śródmieścia - 6:58
i wówczas jesteśmy planowo w Piasecznicy ok 7:48,
Późniejsze połączenia powodują, że zbyt późno byśmy wystartowali. TLK w Sochaczewie o 8:42.
Pytanie jeszcze o tempo przejazdu - turystycznie czy wyczynowo? Co powiecie na spokojniejszy przejazd - może ktoś jeszcze by dołączył - Artur, Mikołaj kto jeszcze ...
Pozdrawiam
podgrzewajcie pogodę bo jesień w lasach coraz piękniejsza - tylko żeby temperatura dopisała.
Wyjazd proponuję ze Śródmieścia - 6:58
i wówczas jesteśmy planowo w Piasecznicy ok 7:48,
Późniejsze połączenia powodują, że zbyt późno byśmy wystartowali. TLK w Sochaczewie o 8:42.
Pytanie jeszcze o tempo przejazdu - turystycznie czy wyczynowo? Co powiecie na spokojniejszy przejazd - może ktoś jeszcze by dołączył - Artur, Mikołaj kto jeszcze ...
Pozdrawiam
Re: Sezon 2012 - kto jeszcze kręci?
Myślę, że to jest dobra koncepcja. Start z Warszawy Śródmieście 6.58, niedziela (ja wsiadam na Warszawa Powiśle). Tempo 16-18 km/h.greg-GM pisze:Witam,
podgrzewajcie pogodę bo jesień w lasach coraz piękniejsza - tylko żeby temperatura dopisała.
Wyjazd proponuję ze Śródmieścia - 6:58
i wówczas jesteśmy planowo w Piasecznicy ok 7:48,
Późniejsze połączenia powodują, że zbyt późno byśmy wystartowali. TLK w Sochaczewie o 8:42.
Pytanie jeszcze o tempo przejazdu - turystycznie czy wyczynowo? Co powiecie na spokojniejszy przejazd - może ktoś jeszcze by dołączył - Artur, Mikołaj kto jeszcze ...
Pozdrawiam
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi
Re: Sezon 2012 - kto jeszcze kręci?
Tempo turystyczne, chyba, że będzie zimno, to wtedy... podkręcimy
O temperaturę się nie boję - rano 5st, później dociągnie do 10st. Oby woda się na kark nie lała.
Jeszcze wciągam witaminki, bo coś się do mnie przywlekło, ale się nie daję. Może odpędzę.
Jak dobrze wstanę to dla rozgrzewki przypedałuję do Imbira na Powiśle, jak nie to metrem na Śródmieście. Bilet do Piasecznicy? A jaki to jest kurs tego pociągu?
O temperaturę się nie boję - rano 5st, później dociągnie do 10st. Oby woda się na kark nie lała.
Jeszcze wciągam witaminki, bo coś się do mnie przywlekło, ale się nie daję. Może odpędzę.
Jak dobrze wstanę to dla rozgrzewki przypedałuję do Imbira na Powiśle, jak nie to metrem na Śródmieście. Bilet do Piasecznicy? A jaki to jest kurs tego pociągu?
...kto nie był w Nowinach, to nie był nigdy na maratonie??
Re: Sezon 2012 - kto jeszcze kręci?
Relacja Warszawa-Kutno. KM302. Pociąg dojeżdża do Sochaczewa.Nowik pisze: Bilet do Piasecznicy? A jaki to jest kurs tego pociągu?
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi
Re: Sezon 2012 - kto jeszcze kręci?
A czy jakiś teamowy szaman przepowiedział pogodę?
...kto nie był w Nowinach, to nie był nigdy na maratonie??
Re: Sezon 2012 - kto jeszcze kręci?
Witam - tym razem pogoda ma być gwarantowana,Nowik pisze:A czy jakiś teamowy szaman przepowiedział pogodę?
a jako sprawca odwołania niedzielnej wycieczki,
proponuję już ze sprawnym rowerem (po serwisie)
przejechanie pięknego Kampinosu w najbliższą niedzielę - 21.10.12.
Jeszcze raz sorry za moje zamieszanie
- kto może się pokręcić?
Re: Sezon 2012 - kto jeszcze kręci?
Ja niestety nie dam rady, a pogoda świetna jak nigdy.greg-GM pisze:Witam - tym razem pogoda ma być gwarantowana,Nowik pisze:A czy jakiś teamowy szaman przepowiedział pogodę?
a jako sprawca odwołania niedzielnej wycieczki,
proponuję już ze sprawnym rowerem (po serwisie)
przejechanie pięknego Kampinosu w najbliższą niedzielę - 21.10.12.
Jeszcze raz sorry za moje zamieszanie
- kto może się pokręcić?
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi
Re: Sezon 2012 - kto jeszcze kręci?
Cześć koledzy,
no to pojechałem pkp do Piasecznicy - dalej ciągle we mgle do Żelazowej Woli i po asfalcie do Brochowa - fotka z piękną bryłą kościoła obronnego. Ciągle wilgotno i mgła. Droga na Famułki i wilgoć aż się skrapla. W końcu trochę zaczęło wyglądać słońce - ok. 11:15. Wjechałem na zielony szlak całkiem przyzwoicie poprowadzony. Wdrapałem się na Górę Św. Teresy, przez Białą Górę koło Dębu Powstańców do Granicy. Podzieliłam się z psiakiem kanapkom i dalej zielonym do sosny Powstańców - częściowo zjechałem ze szlaku garbem wąską ścieżka. Dotarłem do ośrodka szkolenia strażaków. Trochę kluczyłem podjeżdżając pod spore podjazdy. Wjechałem na zielony szlak rowerowy przez Karpaty. Trochę rowerzystów na trasie też śmigało po Karpatach. Trochę popróbowałem zjazdów czarnym i stromych podjazdów. Czerwonym dojechałem do Roztoki, potem Dębowa Góra i Ławska Góra na zielonym szlaku - ponad 2,5 km przez błotnisty. Za Zaborówkiem Leśnym ciągle zielonym do Zdrojowej Góry - trochę piasków przed Pociechą. Jeszcze fajne "singielki" poprowadzone wśród sosen obok trochę piaszczystej drogi za Posada Sieraków. Ale kolory - słuchajcie bajka.
Jeszcze tylko pętelka przy Łużowej Górze i przez lasy Młocińskie. Wypróbowałem ścieżkę rowerową - oj słabe wykonanie - na moście Północnym. Wróciłem na lewą stronę Wisły jeszcze przez Las Bielański ścieżką przez most Gdański i o 16:45 dojechałem do domu.
Na liczniku 112 km - oszacowałem, że w terenie zrobiłem ok 70 km.
Z dzisiejszym dniem brakuje mi 8 km do 6 tyś km w tym roku.
no to pojechałem pkp do Piasecznicy - dalej ciągle we mgle do Żelazowej Woli i po asfalcie do Brochowa - fotka z piękną bryłą kościoła obronnego. Ciągle wilgotno i mgła. Droga na Famułki i wilgoć aż się skrapla. W końcu trochę zaczęło wyglądać słońce - ok. 11:15. Wjechałem na zielony szlak całkiem przyzwoicie poprowadzony. Wdrapałem się na Górę Św. Teresy, przez Białą Górę koło Dębu Powstańców do Granicy. Podzieliłam się z psiakiem kanapkom i dalej zielonym do sosny Powstańców - częściowo zjechałem ze szlaku garbem wąską ścieżka. Dotarłem do ośrodka szkolenia strażaków. Trochę kluczyłem podjeżdżając pod spore podjazdy. Wjechałem na zielony szlak rowerowy przez Karpaty. Trochę rowerzystów na trasie też śmigało po Karpatach. Trochę popróbowałem zjazdów czarnym i stromych podjazdów. Czerwonym dojechałem do Roztoki, potem Dębowa Góra i Ławska Góra na zielonym szlaku - ponad 2,5 km przez błotnisty. Za Zaborówkiem Leśnym ciągle zielonym do Zdrojowej Góry - trochę piasków przed Pociechą. Jeszcze fajne "singielki" poprowadzone wśród sosen obok trochę piaszczystej drogi za Posada Sieraków. Ale kolory - słuchajcie bajka.
Jeszcze tylko pętelka przy Łużowej Górze i przez lasy Młocińskie. Wypróbowałem ścieżkę rowerową - oj słabe wykonanie - na moście Północnym. Wróciłem na lewą stronę Wisły jeszcze przez Las Bielański ścieżką przez most Gdański i o 16:45 dojechałem do domu.
Na liczniku 112 km - oszacowałem, że w terenie zrobiłem ok 70 km.
Z dzisiejszym dniem brakuje mi 8 km do 6 tyś km w tym roku.
Re: Sezon 2012 - kto jeszcze kręci?
Ładnie. Jak samotny jeździec z Dzikiego Zachodu.
Te 8km było wokół domu zrobić
Te 8km było wokół domu zrobić
...kto nie był w Nowinach, to nie był nigdy na maratonie??
Re: Sezon 2012 - kto jeszcze kręci?
Mnie ten sezon zakończył się złamaniem nogi 22 września
Y61 SUPER + SCOTT
Re: Sezon 2012 - kto jeszcze kręci?
Wydobrzałeś już? Zdrowia życzę. Złamanie było spektakularne, podczas uprawiania sportu, czy na schodach? :-)ap4x4 pisze:Mnie ten sezon zakończył się złamaniem nogi 22 września
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi
Re: Sezon 2012 - kto jeszcze kręci?
Byłem Gwiazdą Wieczoru
Karetka zabrała mnie z samego lodowiska na Torwarze
Karetka zabrała mnie z samego lodowiska na Torwarze
Y61 SUPER + SCOTT
Re: Sezon 2012 - kto jeszcze kręci?
Obstawiam, że dostałeś krążkiem albo kijem.ap4x4 pisze:Byłem Gwiazdą Wieczoru
Karetka zabrała mnie z samego lodowiska na Torwarze
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi
Re: Sezon 2012 - kto jeszcze kręci?
Nie. Krążek czy kij nie robi raczej większego wrażenia na nogach opakowanych tymi wszystkimi ochraniaczami.
Po wywrotce przy bardzo dużej prędkości uderzyłem nogą w bandę i strzeliła strzałka i jakieś więzozrosty w lewej nodze.
Ale Szpital na Solcu nareperował mnie za pomocą blaszki i kilku śrubek.
Już chodzę jak nowy
Po wywrotce przy bardzo dużej prędkości uderzyłem nogą w bandę i strzeliła strzałka i jakieś więzozrosty w lewej nodze.
Ale Szpital na Solcu nareperował mnie za pomocą blaszki i kilku śrubek.
Już chodzę jak nowy
Y61 SUPER + SCOTT
Re: Sezon 2012 - kto jeszcze kręci?
Będziesz jeździł w nadchodzącym sezonie?ap4x4 pisze:Już chodzę jak nowy
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi