Nowe przepisy w Tatrach - freeride

Dla tych co nie lubią nartostrad i utartych szlaków. Skitury, ski-alpinizm, snowboard ekstremalny i pozaszlakowy a także narciarstwo alpejskie i klasyczne.

Moderator: franc

Awatar użytkownika
imbir
Posty: 994
Rejestracja: 13 stycznia 2008, o 20:50

Nowe przepisy w Tatrach - freeride

Post autor: imbir »

Doczytałem się o co chodzi. Na Kasprowym wszystko masakrycznie pogrodzone.

Jeszcze kilka lat temu na Kasprowym Wierchu można było jeździć zarówno po trasie narciarskiej utrzymywanej przez ratraki, jak również w jej sąsiedztwie. Obszar dopuszczony dla narciarstwa, tzw. ?druga strefa?, był oznakowany za pomocą czerwonych tyczek. Dwa lata temu PKL zaprzestał wyznaczania dodatkowej strefy, dlatego podjęliśmy decyzję o przywróceniu oznakowania. Będą to żółto-czarne tyczki, na których zostanie umieszczony piktogram oraz tabliczka informująca o zakazie jazdy poza tak oznakowanym obszarem. Dzięki temu strefa narciarska zostanie poszerzona, a narciarze będą mieli możliwość wyboru pomiędzy trasą ubitą przez maszyny a ?nieprzygotowaną?.

Na początku 2009 r. powiedzieliśmy stop narciarstwu pozatrasowemu, czyli wszystkim przypadkom jazdy poza trasami oraz szlakami narciarskimi i turystycznymi. W styczniu 43 osoby zostały ukarane mandatami karnymi, udzielono 323 pouczenia.

W ostatnich latach obserwujemy nagminne łamanie obowiązujących reguł, stąd decyzja o zwiększeniu częstotliwości kontroli oraz zaostrzeniu sankcji karnych. Służby TPN są dodatkowo wspomagane przez policję. Mandat, jaki może otrzymać osoba naruszająca obowiązujące przepisy, wynosi 500 zł.
Akcja jest szeroko komentowana w lokalnej prasie oraz na forach internetowych. Wśród opinii na szczęście przeważają te, popierające nasze działania. Dyskutanci rozumieją bowiem, że Tatrzański Park Narodowy to nie jeden z alpejskich ośrodków narciarskich, lecz park, w którym żyje komplet drapieżników (niedźwiedź, wilk, ryś) i ich ofiar (kozica, świstak, jeleń, sarna). Dlatego też powiedzieliśmy zdecydowane NIE wszystkim, którzy mają zamiar jeździć po gawrze niedźwiedzia lub płoszyć kozice. Fauna Tatr to jeden z naszych największych skarbów.
W czasie trwania akcji przeprowadziliśmy dziesiątki rozmów z narciarzami. Pod ich wpływem zdecydowaliśmy się na przywrócenie zlikwidowanej dwa lata temu przez PKL strefy przeznaczonej dla narciarstwa pozatrasowego. Jednak nie pozwolimy na jazdy w rejonie Świńskiego Kotła, Suchej Kasprowej, po wschodnich stokach Beskidu, a także w innych strategicznych z punktu widzenia ochrony przyrody miejscach.
Przypomnijmy, że akcja nie jest skierowana przeciwko turystyce narciarskiej. Narciarze skiturowi nadal mogą poruszać się po szlakach pieszych i narciarskich zgodnie z obowiązującym zarządzeniem dyrektora TPN.
Działania będą kontynuowane do końca sezonu zimowego.
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Awatar użytkownika
franc
Site Admin
Posty: 4180
Rejestracja: 22 stycznia 2007, o 11:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Nowe przepisy w Tatrach - freeride

Post autor: franc »

No żesz k.urwa nie ma słów, żeby to skomentować.
Co oni nawiedzeni eko oszołomy znowu chronią- k.urwa wodę zamarzniętą :?:
Czy już w końcu możemy przestać pier.dolić o kozicach :?:
A jak k.urwa jest Małysz to koziczkom jest dobrze :?:
Hipokryci zaj.ebani, zeby ich pier.dolone piekło pochłonęło....
Się uniosłem z letka :mrgreen:
Awatar użytkownika
imbir
Posty: 994
Rejestracja: 13 stycznia 2008, o 20:50

Re: Nowe przepisy w Tatrach - freeride

Post autor: imbir »

Artykuł z Tygodnika Podhalańskiego. Niezłe jaja :-)
Wtorek 24 lutego, godziny popołudniowe. Strażnicy parku razem ze strażnikami granicznymi zatrzymują trzech narciarzy w rejonie Myślenickich Turni. To jedyny pewnik w tej sprawie. Relacje zatrzymanych i zatrzymujących różnią się.

? Znajdowaliśmy się cztery metry od szlaku. Podjechał do nas strażnik parku, w asyście którego zjechaliśmy poniżej, gdzie czekało dwóch funkcjonariuszy straży granicznej na skuterze. Tam przez radio potwierdzono nasze dane personalne. Funkcjonariusze nie wylegitymowali się. Po kilku minutach dojechało dwóch strażników TPN, przedstawiając się z nazwiska i funkcji. Twierdzili, że złamaliśmy przepisy i surowo za to odpowiemy, straszyli sądem ? relacjonuje Andrzej Osuchowski, student AWF, zawodnik uprawiający narciarstwo freeridowe (ekstremalne zjazdy poza przygotowanymi trasami).

Narciarze w obstawie strażników zostali odprowadzeni do siedziby TPN w Kuźnicach. Gdzie pojawił się szef straży parku, który po przedstawieniu się miał krzyczeć, informując ich, że jest policja kryminalna i sprawa zakończy się w sądzie. Pojawili się policjanci. Zatrzymani twierdzą, że po kolei byli wzywani do pokoju na przesłuchanie. Andrzej Osuchowski został przeszukany.

? Nie mamy pretensji do strażników granicznych, czy policjantów ? zauważa Piotr Węcławowicz, student prawa, również zawodnik freeride. ? Oni zachowywali się spokojnie. Zupełnie inaczej niż szef Straży Parku. To przypominało policyjne przesłuchania. Czuliśmy się potraktowani jak kryminalni przestępcy.

Według narciarzy komendant straży miał mówić o swoim doświadczeniu zdobytym w Afganistanie.

Ich zdaniem mówił o tym, że zna się na przesłuchaniach, że to jego życie i takie zachowanie, męczenie psychiczne sprawia mu przyjemność. Dodają, że ze swojej strony wyrazili skruchę, przyjęli mandaty w wysokości 500 złotych. Wtedy komendant straży miał zmienić oblicze, życzyć im miłego dnia zrozumieliśmy.

Dzień po zatrzymaniu narciarze napisali w tej sprawie pismo do dyrektora TPN Pawła Skawińskiego, prosząc jednocześnie o spotkanie.

"Jesteśmy studentami ? prawa, sportu itp. Zdajemy sobie sprawę z zależności Park ? Obywatele, który w swojej nazwie jest Narodowy, czyli nasz wspólny i za to czujemy się odpowiedzialni wraz z Państwem. Chcielibyśmy tylko, aby egzekwowanie prawa odbywało się w sposób cywilizowany, a nie jak usłyszeliśmy od szefa straży parku, który w odpowiedzi na nasze pytanie, dlaczego nas męczy stwierdził, że: ?on z tego czerpie przyjemność i zrobi tutaj porządek, bo jest byłym żołnierzem z Afganistanu, Libii, Kosowa i nie będzie patyczkował się z takimi jak my, bo był 25 lat śledczym?. Efekty takich działań widzimy już dzisiaj w postaci pustej kolejki na Kasprowy Wierch. Efekt został osiągnięty, ale społeczność miejscowa chyba na tym cierpi" ? czytamy w pisemnych wyjaśnieniach zatrzymanych.

Zatrzymani nie uważają się za niewinnych. Wiedzą, że wjechali na teren TPN, tylko nie godzą się na formę, w jakiej funkcjonariusze ezgezkkwują prawo. Jednocześnie zaznaczają, że ich pasja freeridowa na ponaddwumetrowej pokrywie śnieżnej jest drobnostką w porównaniu do masowych imprez w rejonie Kasprowego Wierchu i penetracji gór latem przez dziesiątki tysięcy odwiedzających Tatry turystów.

Inaczej sprawę zatrzymania narciarzy opisują parkowi strażnicy. ? Ci młodzi ludzie nie chcieli nam pokazać dokumentów, tymczasem później okazało się, że dwóch z nich ma je przy sobie ? mówi Grzegorz Lorek, zastępca szefa Straży Parku, który był przy zatrzymywaniu narciarzy. ? Zachowywali się wobec nas lekceważąco i opryskliwie.

Komendant Edward Wlazło twierdzi, że prawo w Tatrach musi być przestrzegane. ? Osoby ukarane przez nas mandatami znajdowały się około 500 metrów poza szlakiem, w strefie ścisłej ochrony, niedaleko od gawry niedźwiedzia. Zrobili to świadomie, są zakopiańczykami i wiedzieli, że w tym miejscu nie można przebywać. Dodatkowo dwóch z nich ukryło przed naszymi funkcjonariuszami fakt posiadania dokumentów. Prawdę powiedziawszy, sprawa powinna trafić do sądu, a i mandat nie był najwyższy, bo można było ukarać ich nawet 1000 zł. Ci młodzi ludzie mieli ze sobą łopatę i budowali tam skocznię.

Komendant dodaje, że dwóch z zatrzymanych w ciągu ostatniego roku zostało już przyłapanych na jeździe w niedozwolonym terenie. Za pierwszym razem skończyło się na upomnieniach, za drugim ? na mandacie w wysokości 100 zł. Edward Wlazło przyznaje, że mówił młodym narciarzom o swoim doświadczeniu wojskowym i śledczym. ? Chodziło mi o to, aby zrozumieli, że znam się na prawie i mam duże doświadczenie w jego stosowaniu. Kompletnym kłamstwem są insynuacje, że użyłem sformułowania, jakoby znęcanie się sprawiało mi przyjemność. Nikt się nad zatrzymanymi w żaden sposób nie znęcał. Nie użyłem żadnego wulgarnego słowa. Może to pokolenie jest po prostu trochę zbyt wrażliwe.

Komendant dodaje, że w Tatrach nie będzie tolerancji dla osób łamiących przepisy. ? Chodzi przecież o ochronę przyrody i respektowanie prawa. Porządek musi być ? podsumowuje Edward Wlazło. Podobnego zdania jest też dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego Paweł Skawiński. ? Gdyby cała sytuacja miała miejsce w amerykańskim parku narodowym, pewnie zakończyłoby się na zastosowaniu przymusu bezpośredniego. Zatrzymani uciekają przed głównym problemem, jaki pojawia się w tej sprawie. Jeśli ktoś jest piratem drogowym, to nie powinien się denerwować reakcją policji. Jeśli ktoś zjeżdża na nartach w okolicach gawry niedźwiedzia, to nie powinien odciągać uwagi od tej sprawy. Gdyby dwóch z nich pokazało w czasie zatrzymania dokumenty, nie byłoby późniejszego obszukania. Jeden z nich na pytanie funkcjonariusza: ?Ilu was jest?? ? odpowiedział: 25, a było ich trzech, więc zaczynali drwić ze strażników ? zauważa dyrektor Paweł Skawiński.

Wyraźnie jednak w polityce TPN zachodzą zmiany. W marcu 2005 roku w niedozwolonym miejscu w Dolinie Gąsienicowej, przy słonecznej pogodzie, kilkunastu młodych ludzi zbudowało kilka skoczni. Przez cały dzień nikt nie interesował się grupą narciarzy i snowboardzistów, mimo że doskonale widać ich było nawet z tras narciarskich. ? Wynika to po prostu z większej liczby strażników ? twierdzi dyrektor Skawiński. ? Kiedyś było ich 3, teraz jest 10. To moja decyzja, bo uważam, że jeśli mamy prawo, to powinniśmy je przestrzegać. Prowadzimy więc akcję Zero Tolerancji dla tego typu zachowań. W związku ze zwiększeniem przepustowości kolejki na Kasprowym jest tam więcej narciarzy. Jeśli ktoś będzie jeździł po niedźwiedzich gawrach, to za chwilę pójdzie do Brukseli wniosek o zamknięcie Kasprowego Wierchu, bo mamy zagrożenie dla tego gatunku.

Co mają więc w Tatrach robić narciarze uprawiający freeride, który ostatnio bije rekordy popularności? ? Mogą przecież dokonywać takich zjazdów na terenach udostępnionych dla taternictwa. Chociażby na całej Orlej Perci zjazdy ekstremalne są dopuszczalne w ramach ski-alpinizmu. Wydaje się, że takie zjazdy na Kasprowym Wierchu wynikają ze zwykłego lenistwa, bo na Orlą Perć nie można wyjechać kolejką ? dodaje dyrektor TPN.
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Awatar użytkownika
imbir
Posty: 994
Rejestracja: 13 stycznia 2008, o 20:50

Re: Nowe przepisy w Tatrach - freeride

Post autor: imbir »

Informacja została zamieszczona na portalu narty.pl 5.01.2010. Bardzo ciekawie to wygląda, więc jednak będzie free jako taki i to legal :-)


Od kilku dni w mediach pojawiają się informacje dotyczące udostępnienia dla narciarstwa dodatkowych terenów położonych w rejonie Kasprowego Wierchu. Tatrzański Park Narodowy faktycznie rozważa taką ewentualność. W tej chwili trwają prace nad przygotowaniem analizy oddziaływania tego przedsięwzięcia na obszar Natura 2000. Chcemy, aby ten dokument został poddany konsultacjom społecznym. Zapraszamy do śledzenia naszej strony oraz strony http://www.tpn.pl" onclick="window.open(this.href);return false;, gdzie zostanie on umieszczony najprawdopodobniej 11 stycznia.

Tatrzański Park Narodowy

Dodatkowy obszar ma obejmować 2 regiony.

* północno-wschodnie stoki Pośredniego Wierchu Goryczkowego spadające z grani od Przełęczy Goryczkowej pod Zakosy, poprzez szczyt, do miejsca w północnym ramieniu szczytu, mniej więcej w połowie jego długości, łączące się w dole z obecną trasą na Goryczkowej.
* północno-wschodnie stoki Beskidu, opadające z grani pomiędzy tym szczytem a przełęczą Liliowe, ograniczone od wschodu zielonym szlakiem na tę ostatnią i łączące się z trasą w Kotle Gąsienicowym.

Narciarze znający tereny Kasprowego doskonale wiedzą, że narciarze (w szczególności zwolennicy freeride`u już od dawna po tych terenach jeżdżą.

Czekamy z niecierpliwością na decyzje TPN. Chyba wiem jaka to będzie decyzja :-/
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Awatar użytkownika
imbir
Posty: 994
Rejestracja: 13 stycznia 2008, o 20:50

Re: Nowe przepisy w Tatrach - freeride

Post autor: imbir »

W związku z informacjami dotyczącymi udostępniania nowych tras dla narciarstwa zjazdowego informujemy:

1. TPN nie podjął jeszcze decyzji co do zakresu udostępnienia nowych terenów. Aktualnie trwa analiza potencjalnego oddziaływania tego przedsięwzięcia na obszar Natura 2000. Wbrew pierwotnym planom nie zostanie ona ukończona w tym tygodniu. Mamy nadzieję, że uda się ją zaprezentować 18 stycznia.
2. Analiza zostanie poddana konsultacjom społecznym i dopiero po ich przeprowadzeniu zostanie podjęta ostateczna decyzja dotycząca udostępnienia stoków Pośredniego Goryczkowego oraz Beskidu. Oznacza to, że każdy obywatel będzie mógł wnieść uwagi lub zastrzeżenia dotyczące tej inicjatywy. Każdy taki wniosek zostanie przeanalizowany oraz rozpatrzony, a informacja na ten temat podana do publicznej wiadomości. Bardzo liczymy na udział wszystkich zainteresowanych ? to Państwa głos przyczyni się do ostatecznego rozstrzygnięcia tej kwestii.
3. Obszary, o których mowa, zgodnie z polskim prawem są określane jako ?niezorganizowany teren narciarski (otwarty)?. Nie są to więc trasy narciarskie, a tereny przeznaczone do jazdy pozatrasowej. Z tego powodu nie będą one utrzymywane za pomocą ratraków.
4. Jeśli w wyniku analiz zostanie podjęta decyzja o udostępnieniu nowych terenów, to będzie ona miała charakter tymczasowy. Podtrzymanie decyzji będzie uzależnione od wyników monitoringu przyrodniczego, a także stopnia przenikania narciarzy na tereny nieudostępnione, w szczególności Doliny Świńskiej oraz na stoków zamykających kocioł Zielonego Stawu Gąsienicowego.
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Awatar użytkownika
franc
Site Admin
Posty: 4180
Rejestracja: 22 stycznia 2007, o 11:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Nowe przepisy w Tatrach - freeride

Post autor: franc »

Jak na razie to tam jest 80 cm sniegu więc można sobie du..ą pojeździć co najwyżej :evil:
ODPOWIEDZ