Strona 2 z 2

Re: Balkan Breslau 2015

: 22 września 2015, o 11:06
autor: franc
Udało się wrzucić kolejny filmik, po 3 godzinach mielenia przez YouTube. Chłopaki na trasie kolejnego odcinka. Dziękujemy wszystkim trzymającym kciuki.
Będzie dobrze :)

https://youtu.be/c_k9KFlCRJM.
lub https://www.youtube.com/watch?v=c_k9KFl ... e=youtu.be

Re: Balkan Breslau 2015

: 22 września 2015, o 15:47
autor: bulas
Prezes taniec pierwsza klasa :mrgreen:

Re: Balkan Breslau 2015

: 22 września 2015, o 16:25
autor: franc
Dzisiejszy dzień był dniem typowo górskim w masywie Stara Planina. Był to creme de la creme off roadu. Wąwozy, strumienie, podjazdy, zjazdy, trawersy i pomiędzy tym szybkie partie szutrowe. Szło dobrze do momentu azymutu, który liczył 3800 m. Stricte azymutem nie dało się jechać bo był ustawiony na wiatrołom i była by rzeźnia :) Na górze załogi losowały więc drogi w prawo lub w lewo. Mój nosek podpowiadał w lewo ale decyzja zapadła w prawo i niestety musieliśmy jechać prawie 18 km dookoła bo sensu powrotu na 1200 m już nie było. Sporo załóg doklepało nam pewno 40 minut ale nie poddajemy się i teraz serwisujemy Zibcara ponieważ poniósł dziś spore straty ( jajo na mocowaniu tylnego panharda, zerwana lina w mechaniku, wygięty drugi drążek kierowniczy, urwana poduszka pod skrzynią biegów ) Etap był piękny a próby jak na maraton naprawdę syte. Po tracie mechanika zmuszeni byliśmy zastosować starą przeprawową szkołę czyli kminić drogę alternatywną a Zibi dokonywał cudów korzystając tylko z trakcji i swego wieloletniego doświadczenia w przeprawie. Jednak stara zmotowa szkoła daje radę. Nie poddajemy się i spróbujemy jutro coś odrobić. Roadbook ma tylko 75 km i jest na nim info o bagnie, trawersie, zjazdach i wojnie. Gdyby spadł deszcz to byłyby jakieś szanse :wink: Tu chłopaki potrafią jeździć i nie tak łatwo ich wymijać. Dzięki za życzenia- napieramy dalej. Filmik z dziś się wrzuca i podeślemy link jak się wgra.
Damy radę :mrgreen:
https://youtu.be/CVdHvK76om8 - :) od 18 lat dozowolone lub
https://www.youtube.com/watch?v=CVdHvK7 ... e=youtu.be

Re: Balkan Breslau 2015

: 23 września 2015, o 18:31
autor: franc
Dziś słabiutko :( Dałem ciała w nawigacji - szkolny błąd i 15 minut zwiedzania skądinąd pięknych gór. Na próbach szybko choć korek nas przytrzymał na pierwszym kapitalnym wąwozie. Błota na trakcji i gdyby nie błąd w nawigacji byłoby dobrze. Zibcar cały i humory nadal dopisują. Etap krótki i piękny. Po południu drobny serwis Zibcara, żeby nie było tak jak dzisiaj, że 2 minuty przed startem dokręcaliśmy śrubę na drążku kierowniczym :wink: ku ogólnemu przerażeniu gawiedzi. Jutro duży maraton czyli 447 km i 4 odcinki specjalne i przenosimy camp nad morze Czarne na południe od Varny. Spróbujemy coś nadrobić ale naprawdę jest trudno. Jeżeli jedzie się szybko niestety są błędy w nawigacji ale jeżeli wolno to czołówka systematycznie nam odjeżdża. Chłopaki z Toyot mają po dwa amory na koło ( foxy ), V8 diesle i mechaniki i gnają naprawdę na maksa. Jeżeli w końcu zacznie padać to może, może. Ale jescio nie wiecier kapitan :) Walczymy dalej.
Link do filmu z dzisiaj:
https://youtu.be/yV5CKyd3A1w
Lub
https://www.youtube.com/watch?v=yV5CKyd ... e=youtu.be

Re: Balkan Breslau 2015

: 24 września 2015, o 12:00
autor: Stang
No nie jest źle walczcie... walczcie a będzie dobrze :D
Filmiki super :mrgreen: Franc do tańca z gwiazdami wal :wink: :mrgreen:

Re: Balkan Breslau 2015

: 24 września 2015, o 21:32
autor: franc
Walczymy maraton za nami. Ukończyliśmy jako drudzy w deszczu bez przedniej szyby :) A drudzy tylko dla tego, że pomagaliśmy z 4-5 minut cross country wygrzebać się z błota :mrgreen: Tutaj podobno się to zgłasza i odejmują ten czas ale olewamy to bo i tak czujemy się moralnymi zwycięzcami :) Zibcar cały szyba si e skleja. Na razie 4 ale jeszcze nie wiecier kapitan :) 2 dni ciągle przed nami i teraz od nas zależy czy damy radę ........
filmik z dzisiaj już jest ale nie wiem czy nie wgra się dopiero jutro. Wczorajszy już powinien działać :)
Pa bo jeszcze musimy się natąpać bo tylko wtedy jesteśmy naprawdę dobrzy :)
https://youtu.be/hEgehhXt0xE
lub
https://www.youtube.com/watch?v=hEgehhX ... e=youtu.be

Re: Balkan Breslau 2015

: 24 września 2015, o 22:18
autor: Toma
Ogień na tłoki !!!! Wysłałem wam wiadro deszczu - im więcej gnoju tym dla was lepiej. W końcu to wasze naturalne środowisko :)))))))) powodzenia !!!!!!! :P :P

Re: Balkan Breslau 2015

: 24 września 2015, o 22:43
autor: franc
Jutro klucz - roadbook na zajechanie pilota. Trudna nawigacja i ponad 100 km w górach. Jeszcze się trzymamy ale naprawdę jest nieletko. Pada deszcz a Morze Czarne szumi :)

Re: Balkan Breslau 2015

: 27 września 2015, o 10:07
autor: Wojtek
No i jak ?
Miałem przez trzy dni bana, ale kciuki trzymałem :P

Re: Balkan Breslau 2015

: 27 września 2015, o 20:01
autor: Toma
Franc sie nie odzywa. Ja natrafiłem na takie oto: http://www.terenowo.pl/maraton/breslau- ... inish.html
4 miejsce - rewelacja. GRATULUJE !!!!!!!!

Re: Balkan Breslau 2015

: 28 września 2015, o 08:34
autor: franc
Się nie odzywałem bo VII etap zakończył się dla nas bardzo późno wieczorem i czasu nie było ani na filmik ani na relację a potem to już wiadomo :wink: etap VIII i bankiet i 32 godziny w Iveco z Zibcarem na lawecie to nie było szans. Ale już w domu. Dotarliśmy w poniedziałek o 8 rano do Babic i teraz jestem przy kompie. No cóż tym razem się nie udało ale kto wie ..... ? Może za rok. Na VII etapie, który był piękny i wiódł przez góry na 15 km przy prędkości około 70 km/h uderzyliśmy w kamyk, który dosłownie rozpołowił wahacz i wyrwał nam tylny wał. Wahacz musiał już dostać na maratonie i był osłabiony bo ten kamyczek był naprawdę malutki :( Zanim odkręciliśmy wał, zamocowaliśmy most pasami i skręciliśmy wszystko to minęło z 50 minut i koniec marzeń o podium. Musieliśmy jeszcze dokończyć etap czyli pokonać prawie 65 km po górach z czego prawie 3 kamienną rzeką. Do campu dotarliśmy po nocy i trzeba było reanimować Zibcara. Marcin stanął na wysokości zadania i już w nocy auto było jak nowe. Zibi troszkę pokolendował tak, że na starcie finałowego etapu musiał troszkę podrzemać coby sędziowie się nie dziwili :wink: Ostatni etap był piękny i były nawet dwie próby w taśmach, na których daliśmy popis szybkiej magamowej jazdy jednaj odrobić prawie 1,5 godziny do pudła nie było jak. W związku z tym odpuściliśmy dziewuchom stresu ( Carmen ze Słowenii i Francois z Francji ) i dalej jechaliśmy relaksowo aby finalnie stanąć 100 metrów przed metą i nie bacząc na czas rytualnie uściskać się w morzu - budząc przy tym przerażenie organizatorów ( no bo przecież czas, czas ). Ten Balkan to niewątpliwie jeden z najtrudniejszych i najbardziej profesjonalnie zorganizowanych przedsięwzięć off roadowych, w jakich miałem zaszczyt brać udział. Czapki z głów przed Aleksem Kovatchevem i międzynarodową ekipą orgów. Jeśli tylko zdrowie pozwoli będę tam jeździł co roku bo pojechanie takiego rajdu to jak pokonanie TLT, Poland Trophy (całego cyklu łącznie z H6 :) ) i Magamu w jednym. Tylko takiej jednej zmotowej próby mi tam brakuje. Takiej troszkę dłuższej niż 100 metrów :wink: Aha i być może Breslau Poland nieco się zmieni ale na razie sza......... :D
Dzięki za wsparcie i telefony - dodawały nam energii i motywacji do jazdy. A jazdy było cały ogrom. Ponad 900 km w terenie ( w terenie zaznaczam a nie w kukurydzy ) Góry, góry, góry, płaskowyże, kapitalne zagubione wioski no i finalnie Morze Czarne. Zarówno czołówka cross country jak czołówka ekstremu to załogi naprawdę dające radę a maraton kompletnie nie polega na tym aby np. Gratem pycić 120 km/h bo przy takim skomplikowaniu nawigacji po prostu nigdzie się nie trafi. To nie poligon drawski tylko naprawdę wymagające bułgarskie góry, które jak zapowiedział Aleks przed rajdem ZAWSZE będą silniejsze niż nasze maszyny. Setki impresji i wspomnień są moje i nie dokupienia za żadne pieniądze. Mnóstwo znajomości i być może na Zmocie poznamy naszych nowych znajomych z Francji, Włoch, Albanii, Austrii, Niemiec - zobaczymy. Filmik połączony 7 i 8 etap po południu :)

Re: Balkan Breslau 2015

: 28 września 2015, o 09:16
autor: rad-t
pudło będzie następnym razem 8)
ale to co zostało Wam we wspomnieniach lepsze jak pierwsze miejsce ;)

Re: Balkan Breslau 2015

: 28 września 2015, o 09:48
autor: Wojtek
Sam wiesz, Franc, że pudło to sprawa drugorzędna... przeżycia, wspomnienia - to się liczy. A miny orgów przy Waszej kąpieli - mniemam - BEZCENNE !!!

Re: Balkan Breslau 2015

: 28 września 2015, o 10:10
autor: franc
No pewno

Takich chwil się długo nie zapomina :)

Obrazek
fot. Yana Stanczeva

Re: Balkan Breslau 2015

: 21 listopada 2015, o 21:08
autor: franc
I spóźniona ostatnia relacja z Balkan
https://www.youtube.com/watch?v=N6GLDgE ... e=youtu.be