Mój Nissan Patrol 4.2D zwany pieszczotliwie Gienrykiem przeszedł już niejedną metamorfozę
Kupiłem go jako Australijczyka z przebiegiem 235000 km. Po przekładce zrobił już ze mną 150000 km i zawsze wracał do domu. Kocham to auto i już wiem, że się go nie pozbędę. Jednak to jest najsolidniejszy kawał żelaza jaki miałem w życiu.
Aktualnie jest po konserwacji i odbudowie ramy i blacharki i wraca na niego namiocik Jamesa Barrouda wraz z szufladami i lodóweczką. Po zdjęciu mechanika z przodu będzie duży Warn a z tyłu pozostanie T-max. Koła 33/12.5/15 BF Goodrich KM1 na alusach i szybkie 4.11 przełożenia w mostach - to najfajniejsza specyfikacja dla tego auta. Patrol 4.2D forever !
GIENRYK czyli Nissan Patrol Y60 4.2D
- nadolny
- Posty: 57
- Rejestracja: 17 października 2013, o 12:48
- Lokalizacja: Sicienko, kujawsko-pomorskie
Re: Gienryk czyli Patrol Y60 4.2D
ja probowalem się przekonać do samuraia...
nie udało się
wrocilem do patrola... tym razem Nissan Patrol k160 long...
trochę pracy nad nim jeszcze zostalo już w grudniu jego pierwsze bloto... mam nadzieje ze da rade (znaczy ze dojedzie i wroci)
nie udało się
wrocilem do patrola... tym razem Nissan Patrol k160 long...
trochę pracy nad nim jeszcze zostalo już w grudniu jego pierwsze bloto... mam nadzieje ze da rade (znaczy ze dojedzie i wroci)