Strona 14 z 14

Re: Robinsonada Kamczatka lipiec-październik 2016

: 13 października 2016, o 23:21
autor: Adam
Toma pisze:"RobiMY pranie"
A sekundę dalej "braliśMY prysznic" :wink:

Re: Robinsonada Kamczatka lipiec-październik 2016

: 14 października 2016, o 00:11
autor: franc
O nie, ja również uczestniczyłem w praniu ręcznym osobiście w temacie gaci i skarpet a ciepły prysznic wzięła małżonka bo później pompka made in china sczezła i mi pozostało pluskanie się w rzece o temperaturze +8 st :wink:

Re: Robinsonada Kamczatka lipiec-październik 2016

: 14 października 2016, o 06:51
autor: Toma
Pompka "Made in China" ?
Blisko miałeś - trzeba było podjechać do producenta i zareklamować. Przecież to był rzut beretem :-)

Widoki i klimaty - PIĘKNE :-)

Re: Robinsonada Kamczatka lipiec-październik 2016

: 14 października 2016, o 09:12
autor: Wojtek
franc pisze:później pompka made in china sczezła
Było "na szybko" użyć tej od spryskiwacza ... :wink:

Re: Robinsonada Kamczatka lipiec-październik 2016

: 14 października 2016, o 09:45
autor: honki
Widzę że patent z ciepłą wodą w prysznicu działał :wink:

Re: Robinsonada Kamczatka lipiec-październik 2016

: 14 października 2016, o 12:36
autor: franc
https://www.youtube.com/watch?v=_M0twy2 ... e=youtu.be

I w takich to oto okolicznościach przyrody polegliśmy :wink: Na filmie wygląda niepozornie ale porównując to np. z Bagruzinem to siła nurtu była ponad 3-4 razy silniejsza :roll:
Nic pomyślimy nad mocą i może kiedyś .........................................

Re: Robinsonada Kamczatka lipiec-październik 2016

: 14 października 2016, o 22:09
autor: Hinek
franc pisze: I w takich to oto okolicznościach przyrody polegliśmy :wink: Na filmie wygląda niepozornie ale porównując to np. z Bagruzinem to siła nurtu była ponad 3-4 razy silniejsza :roll:
A Bagruzin, to NAPRAWDĘ nie była popierdułka :?

Re: Robinsonada Kamczatka lipiec-październik 2016

: 16 października 2016, o 20:57
autor: as1
no nareszcie hasło zostało zmienione, mogę mówić, pisać ;)))))))))))
zajebista wyprawa, śledziłem incognito ;), superancko, dobrze Was znów słyszeć w polszy ;)
as wraca na forum ;)

Re: Robinsonada Kamczatka lipiec-październik 2016

: 18 października 2016, o 10:17
autor: Elwood
STARY, musiałem... ;)
W nawiązaniu do naszych razgaworów tel., muszę Ci to wyznać "na forum".
Po pierwsze (jeszcze raz) odszczekuję wszystkie impertynencje, jakie Ciebie kiedykolwiek ode mnie spotkały... ;), choć (jak wiem) podchodziłeś do tego na luzie i tu wiadomo... :)

Chciałbym Wam (nie zapominam o Kasi) w chwale napisać krótki komentarz, do tego co robicie i co próbujecie robić. Nie da się co prawda w kilku słowach tego streścić, ale idzie o światłość w tunelu. Trochę się zastanawiałem, jak podsumować to (subiektywnie) i wyszło mi tak.
Gdybyś z tej wyrypy napisał książkę, to mogłaby ona odegrać podobną rolę, jak Pojedynek z Syberią Romana Koperskiego. Twoja przygoda jest bardziej wiarygodna z kilku powodów.
Po pierwsze, jest bardzo solidnie udokumentowana (Romek beletryzuje i pomija niewygodne dla niego fakty).
Po drugie, Twoje dotychczasowe doświadczenie. Koperski, jak się wybierał na Syberię, tego doświadczenia nie miał (w ogóle nie miał doświadczenia offroadowego!), co w jakiś sposób determinuje jego ocenę poziomu napotykanych trudności. On je po prostu wyolbrzymiał, ale to jest dość zrozumiałe dla wszystkich, którzy pierwszy raz zetknęli się z czymś zupełnie nowym dla siebie (też to przerabiałem i przerabiam dalej na sobie). Dzięki temu szturmem zdobyłeś przestrzenie, nie tylko te odbierane czysto fizycznie... bardziej chodzi o te duchowe nawet. Tylko, żeby je zrozumieć "na zewnątrz", trzeba ich samemu w jakiejś mierze doświadczyć.
Po trzecie, skład ekipy. Nigdy specjalnie nie wnikałem i nie wnikam w relacje, jakie się tworzą w większych grupach. Wiem, co się może wydarzyć, zwłaszcza, jak na wycieczkę wybierają się mocne charaktery lubiące dominować. Przykładem są tu np. góry wysokie. Po prostu testosteron produkowany w kochones kanalizuje się w różny sposób. Czasami w taki, o którym nie wypada pisać a jak się już pisze, to potrafi się rozlać, jak żółć w trzewiach.

Punkt trzeci rozwinę najbardziej... :)
Rozmawiałem o Waszej wyrypie z kilkoma kumplami, co trochę się ponajeżdżali i żartowali, że największy hardcor, jaki Ciebie mógł spotkać, to towarzystwo Małżonki... ;)
Pisząc zaś poważnie (specjalnie piszę Małżonka - bo tak w protokole dyplomatycznym definiuję się żonę), dzieliliście fantastycznie troski (na pewno trafiały się kryzysy mniejsze lub większe), ale dzieliliście je wspólnie od A do N.
Zobacz Franc, jak podle się dzisiaj układa życie w kategoriach rodzinnych. Nie dość, że w wielu domach czas tego kontaktu ograniczony jest życiem zawodowym, to jeszcze często żyjemy w domu obok siebie. Kobita ogląda seriale, a facet w drugim pokoju/garażu (daj Boże tego drugiego) coś tam dłubie, stymulując się browarem albo fotą Barbie z kalendarza... ;)

STARY DRUHU!
Z dedykacją dla Ciebie (kawałek mojego kumpla):
https://www.youtube.com/watch?v=d577bcITqXA
I czekam na Waszą książkę!

Re: Robinsonada Kamczatka lipiec-październik 2016

: 18 października 2016, o 10:22
autor: rad-t
Heh, właśnie w trójce coś tam mówili o Koperskim i tak sobie od razu pomyślałem o Was... chyba nie byliby w stanie ogarnąć rozumem Waszej podróży :)

Re: Robinsonada Kamczatka lipiec-październik 2016

: 18 października 2016, o 19:30
autor: L80
Elwood pisze: Z dedykacją dla Ciebie (kawałek mojego kumpla):
https://www.youtube.com/watch?v=d577bcITqXA
Wyraźne bardzo :shock:
Aż boje się kolejne razy odtwarzać bo boli trochę.
Gzie bardziej nawet po, niż w trakcie słuchania.

Re: Robinsonada Kamczatka lipiec-październik 2016

: 24 października 2016, o 14:34
autor: vnedorog
??????!!! ??? ????????????? ? ????? ??????????? ????????
https://www.youtube.com/watch?v=Eqe3NudO07c

Re: Robinsonada Kamczatka lipiec-październik 2016

: 16 grudnia 2016, o 22:28
autor: franc

Re: Robinsonada Kamczatka lipiec-październik 2016

: 17 grudnia 2016, o 15:27
autor: franc

Re: Robinsonada Kamczatka lipiec-październik 2016

: 20 grudnia 2016, o 00:44
autor: Adam
SUPER :D :D :D