Słuchajcie chcę kupić rowerek
W miarę porządny osprzęt i amor. Do bikemarathonów i turystyki.
Trochę jeździłem i coś niecoś kumam z tematu, ale zapewne są tu, albo macie wśród kolegów mega specjaliści od tematu.
Co polecacie Do wydania około 3000-4000zł.
Aha i nie musi byc nowy
Nie wiem do końca, czy taki typ roweru ci pasuje, ale ja kupiłem takiego Scotta i sobie chwale. Za tą cene masz: Pedały SPD, hamulce hydrauliczne Deore, z KLAMKOMANETKAMI (naprawde dobre), z tyłu XT, z przodu chyba Deore. Amor z przodu super chodzi, firma znana i dobra, oczywiście cały na osprzęcie Shimano. Acha waga. 12 kg to dobry wynik Jedynym minusem, jak dla mnie to siadełko. Kompletna porażka, tak twarde, że potem nie można chodzić. Link: http://zuchlinski.com.pl/index.php?produkt=1059&wysw=2
Polecam
Ależ zapewniam Cię, że są takowe i samochody i rowerki
A tak poważnie to ten od Szupryka wydaje się być w porzo. Pedały tza zmienić na podestowwo zatrzaskowe oraz siodło i będzie git
@franc: tylko SPD, na zimę se najwyżej zmienisz na zwykłe ;)
ważne, że ma blokade amora, no i XT to o ile pamiętam Deore XT - lepsiejsza wersja ;) (ale może mnie skleroza kłamie ;) )
a poza tym dobrej nocy po owocnym weekendzie na Jurze
heh, pisałem to padając już na twarz ;) po powrocie z Jury
w sumie parę innych szczegółów jest również cacy w tym rowerku
generalnie fajna sprzęta (ale o kasku i pampersie nie zapomnij ;) )
Ha tamto już dawno mam. Mam też stary rower ale on za ciężki jest i za kiepski do bikemarathonów ( 22 kg i Sis). Co maraton to w końcówce dojeżdżałem Ten co prawda niewiele zmieni jezeli chodzi o miejsce ale za to będzie lżej dla mej wątroby
te kwoty to nie uzywki tylko nowe, tamten skladak to opcja jaka kumpel wybral po spasowaniu dwoch topowych modeli i zbudowal rower sam - zgodnie ze specyfikacja ostatniego modelu - wyszlo mu 25% taniej niz w sklepie - chlopcy dobieraja sprzet pod siebie, a jezdza m.in w Mazowii - a w mailu wlasnie napisal ze uzywki odradza
A jak nowe to git. Niemniej jednak scott ma LX-a i deorka + tarczowe hamy a tamte nie. Więc cena w stosunku do wypasu jest chyba naj
Co prawda kompletnie się nie wyznaje np. na amorach a to może robić różnicę znaczną . W samochodach jest prościej
wi.Tek ma rację tylko SPD a zamiast zmieniać na zimę można kupić pedały SPD z platformą i masz wtedy rozwiązaną sprawę......
A co do rowerku to na Browarnej w Warszawie jest dobry sklep..... Gdzie chłopaki mogą złożyć zupełnie inny niż "fabryczny"
jeżdżę na spd z platformą, jeżeli zaczynasz to jest to chyba najlepsze rozwiązanie ale.... szykuj się na kontuzje, nie ma nic śmieszniejszego od faceta co stanął i próbuje wyskoczyć z spd (wypieprzyłem się tak na środku skrzyżowania - zapomniałem że się wpiełem w pedały..., nie dość że się wstydu najadłem to jeszcze ze strachu o mało co w pieluchę nie narobiłem)