Warszawski szlak okrężny - całość
Warszawski szlak okrężny - całość
Razem z kolęgą Nowikiem chcemy w tym sezonie przejechać w całości Warszawski Szlak Okężny (czerwony pieszy). W przybliżeniu jest do pokonania ok 200 km. z czego większośc terenem. Jak nazwa wskazuje jest to trasa naobkoło. Jeżeli ktoś ma ochotę dołączyć to zapraszamy. Trasa: Modlin-Legionowo-Nieporet-Zielonka-Otwock-G. Kalwaria- Zalesie Grn-Podkowa Leśna-Błonie-Zaborów. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 22 czerwca 2009, o 11:12 przez imbir, łącznie zmieniany 1 raz.
Może być czerwiec. Trzeba ruszyć wcześnie bardzo ze świtaniem. Co o tym myślicie zeby zacząc kręcić od Zalesia Górnego (transport samochodowy) zgodnie z ruchem wskazówek zegara ? W Zaborowie szlak się kończy i trzeba by było dokręcić do Modlina (początku szlaku) jakoś przez Kampinos i most Góra Kalwaria. Czy też raczej pociąg do Góry Kalwarii i zacząć od początku ?Nowik pisze:Myślałem o końcu czerwca - najdłuższy dzień. Jazda może zająć kilkanaście godzin. Zrobić średnią 20km/h na mazowieckim piachu przez 200km to sztuka! Jeszcze trzeba dodać odpoczynki.
Lipiec to okres urlopów, a sierpień to igrzyska.
Ja myślałem, aby wystartować z Modlina do Zaborowa. Pociągiem do Modlina. W Zaborowie koniec szlaku (nie będzie pełnego kółka, ale cała długość szlaku). W Zaborowie trzeba się wrócić do pociągu ok.10km do Błonie.
Samochód wygodniejszy, ale jeśli nie damy rady zrobić całego kółka to kto wróci po samochód do miejsca startu? A tak po drodze mamy kilka miejsc gdzie możemy złapać pociąg powrotny do Wawki (Otwock. G.
Kalwaria, Podkowa Leśna) gdyby było z nami kiepsko
Samochód wygodniejszy, ale jeśli nie damy rady zrobić całego kółka to kto wróci po samochód do miejsca startu? A tak po drodze mamy kilka miejsc gdzie możemy złapać pociąg powrotny do Wawki (Otwock. G.
Kalwaria, Podkowa Leśna) gdyby było z nami kiepsko
Wspaniale, to się tego trzymamy. Poniewaz masz ruchomy czas pracy to Ty wybierasz termin na koniec czerwca, początek lipca. Hmmm, straszny kawał, będziemy się mobilizować, bo solo to by było ciężko okrutnie, a tak to tylko bardzo ciężko. :-) Myśle, że 160 to będzie sukces...Nowik pisze:Ja myślałem, aby wystartować z Modlina do Zaborowa. Pociągiem do Modlina. W Zaborowie koniec szlaku (nie będzie pełnego kółka, ale cała długość szlaku). W Zaborowie trzeba się wrócić do pociągu ok.10km do Błonie.
Kieślowski to luz, bo jechał z kolegą po aszfalcie, a tu raczej w większości szutry i piachy. Będzie przyjemnie, bo w lasach to się dobrze wypoczywa i człowiek się dotlenia :-) Trzeba niestety dodać trochę czasu na szukanie szlaku, bo jest oznaczony fatalnie w niektórych miejscach, ale jak to w Polsce.franc pisze:Czy powtarzamy motyw Kieślowskiego
się bać już zaczynam .............
Wstępnie sprawdziłem poranne pociągi do Modlina. TOTALNA KATASTROFA. Trochę niszczy nasz misterny plan. Aby być o 6 rano w Modlinie trzeba ruszyć pociągiem z Gdańskiego ok 4.30. To o której trzeba wstać? Jeszcze dojazd do stacji metrem... Ten pociąg się wlecze Chyba musimy załatwić podwózkę do Twierdzy samochodem, dalej kierowca wolny.