ZMOCIĄTKO I
Moderator: franc
Re: ZMOCIĄTKO I
Dzięki wielkie Franc i ekipa za kolejną fajną imprezę. Miło się jeździło aż do momentu gdy się silnik zes..ał. Rozrząd się zaczął przestawiać w połowie próby "Stąd do wieczności". Jakimś cudem zrobiliśmy ją do końca ale już na drodze silnik odmówił współpracy. Na bazę wróciliśmy na holu za Francem. Później to był już tylko czas na objechanie trasy autobusem i robienie fot Cichemu.
Atmosferka była git. Imprezę wieczorną ogólnie przespaliśmy bo wylazło zmęczenie i wczesne wstanie o 4.00 w sobotę.
Tereny godne Zmoty. Tak trzymać i prosimy za rok podobnie
Zadowolony z imprezy i wkur...ny na samochód
Mike
PS.
Fotki są pod adresem:
http://www.4x4.fala.elk.pl/zmociatko09" onclick="window.open(this.href);return false;
Atmosferka była git. Imprezę wieczorną ogólnie przespaliśmy bo wylazło zmęczenie i wczesne wstanie o 4.00 w sobotę.
Tereny godne Zmoty. Tak trzymać i prosimy za rok podobnie
Zadowolony z imprezy i wkur...ny na samochód
Mike
PS.
Fotki są pod adresem:
http://www.4x4.fala.elk.pl/zmociatko09" onclick="window.open(this.href);return false;
Ostatnio zmieniony 27 kwietnia 2009, o 12:31 przez MikeWs, łącznie zmieniany 1 raz.
Wind is the power, no wind is the pleasure.
Re: ZMOCIĄTKO I
Dzięki organizatorom i uczestnikom.
Impreza była przepiękna.
Państwo są zadowoleni.
Impreza była przepiękna.
Państwo są zadowoleni.
Teraz Zuzia
Re: ZMOCIĄTKO I
Było zacnie
wyścig zbrojeń czas zacząć
wyścig zbrojeń czas zacząć
OFF-ROAD to SZTUKA
(wyrzucania pieniędzy w błoto)
http://www.ekipa4x4.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
(wyrzucania pieniędzy w błoto)
http://www.ekipa4x4.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: ZMOCIĄTKO I
wielkie dzięki wszystkim za zarąbista zabawe
pełen szacun dla orgów
oraz podziękowania dla mojeo kompana z teemu Wagoneerowi
oraz dla ekipy z patrola za wywiercenie dziury w zbiorniku od wspomy (dzieki temu jazda była dalej możliwa)
pełen szacun dla orgów
oraz podziękowania dla mojeo kompana z teemu Wagoneerowi
oraz dla ekipy z patrola za wywiercenie dziury w zbiorniku od wspomy (dzieki temu jazda była dalej możliwa)
zielony XJ na balonach
Re: ZMOCIĄTKO I
Chciałem oficjalnie podziękować Marcinowi za możliwość wzięcia cząstkowego udziału w imprezie.
Jeszcze raz wielkie dzięki za wyrozumiałośc i czas jaki mogłem spędzić wśród grona zakreconych tak samo jak ja.
- Dojazd do PP, z prawej strony gospodarstwo a przed nami roztacza się użekający krajobraz mazowieckiej wsi
Kilka wierzb, soczysta i budząca się ostro do życia lączka i podmokły zagajnik który w RB zwany był bodajże żelem
Adam "odpala " mi kierownice
No cóż albo sie troche już najeździł, albo ma poprostu ma obawy widząc miękki dywan roślinności okryty kilkudziesięcio centymetrowo warstwą wody
Ruszam
Jedynka terenowa i pomalutku, pomalutku . .
Jedna pieczątka jest
Pilot w postaci Pana Romanka również jest, tyle że mokry po jajca
Zostały nam ostatnie dwie pieczątki jednak głebokość i grząskośc te czegoś po czym przyszło sie poruszac zaczyna być przerażająca
Ziemi dywan zbutwiały zachecał aby koić się jego urokiem , miast przemierzać go w metalowym ustrojstwie wymyslonym przez człowieka do bliżej nie określonych potrzeb
No cóż - ruszam
Koła pomalu zaczeły zapadać się pniżej lustra mieniącej się w słońcu wiosenną zielenią lodowatej wody
Dalej mam trakcje
Jednak czuje że koła zapadają się w coś, co jest na tyle słabo ze sobą związane iż w każdej chwili mogę to przerwać.
Woda zagotowała się od nagle uwolnionych i radośnie sobie hasających bąbelków metanu
- Myśl - Czy tak wygląda morze Sargasowe ? Czy to jest mikro odpowiednik Trujkąta Bermudzkiego ? Co bedzie dalej ? !
Czas w tym momęcie stał się pojęciem bardziej niż tylko względnym i przyśpieszył pozostawiąjąc mnie na wiecznośc samemu sobie
W końcu z potem na czole docieram do ostatniej pieczątki
Odwrót to już poraszka
Dzięki Franc
Jeszcze raz wielkie dzięki za wyrozumiałośc i czas jaki mogłem spędzić wśród grona zakreconych tak samo jak ja.
- Dojazd do PP, z prawej strony gospodarstwo a przed nami roztacza się użekający krajobraz mazowieckiej wsi
Kilka wierzb, soczysta i budząca się ostro do życia lączka i podmokły zagajnik który w RB zwany był bodajże żelem
Adam "odpala " mi kierownice
No cóż albo sie troche już najeździł, albo ma poprostu ma obawy widząc miękki dywan roślinności okryty kilkudziesięcio centymetrowo warstwą wody
Ruszam
Jedynka terenowa i pomalutku, pomalutku . .
Jedna pieczątka jest
Pilot w postaci Pana Romanka również jest, tyle że mokry po jajca
Zostały nam ostatnie dwie pieczątki jednak głebokość i grząskośc te czegoś po czym przyszło sie poruszac zaczyna być przerażająca
Ziemi dywan zbutwiały zachecał aby koić się jego urokiem , miast przemierzać go w metalowym ustrojstwie wymyslonym przez człowieka do bliżej nie określonych potrzeb
No cóż - ruszam
Koła pomalu zaczeły zapadać się pniżej lustra mieniącej się w słońcu wiosenną zielenią lodowatej wody
Dalej mam trakcje
Jednak czuje że koła zapadają się w coś, co jest na tyle słabo ze sobą związane iż w każdej chwili mogę to przerwać.
Woda zagotowała się od nagle uwolnionych i radośnie sobie hasających bąbelków metanu
- Myśl - Czy tak wygląda morze Sargasowe ? Czy to jest mikro odpowiednik Trujkąta Bermudzkiego ? Co bedzie dalej ? !
Czas w tym momęcie stał się pojęciem bardziej niż tylko względnym i przyśpieszył pozostawiąjąc mnie na wiecznośc samemu sobie
W końcu z potem na czole docieram do ostatniej pieczątki
Odwrót to już poraszka
Dzięki Franc
Re: ZMOCIĄTKO I
Thx za impre!
Pierwsza próba, podskakiwanie na tylnych kołach, wygięty wał uazowy.
Później chwilowo zgubiliśmy sprężynę ale załoga l200 przyszła z pomocą
Do 40km/h i tak to o 18 zjawiliśmy się w bazie co by posmakować i auto na lawetę...
Do bankietu nie wytrwałem... znowu....
Pierwsza próba, podskakiwanie na tylnych kołach, wygięty wał uazowy.
Później chwilowo zgubiliśmy sprężynę ale załoga l200 przyszła z pomocą
Do 40km/h i tak to o 18 zjawiliśmy się w bazie co by posmakować i auto na lawetę...
Do bankietu nie wytrwałem... znowu....
Nie wstydzę się Jezusa
Re: ZMOCIĄTKO I
Jak na pierwszy raz było mega zacnie
Franc, pokłony za próby, kilka razy szczęka opadła do gleby i zatopiła się w bagnie
Dzięki ekipie z Poznania (Tomak i Rafał) dotarliśmy w kilka miejsc, w które nie dane by nam było dotrzeć
Chce jeszcze
Franc, pokłony za próby, kilka razy szczęka opadła do gleby i zatopiła się w bagnie
Dzięki ekipie z Poznania (Tomak i Rafał) dotarliśmy w kilka miejsc, w które nie dane by nam było dotrzeć
Chce jeszcze
OFF-ROAD to SZTUKA
(wyrzucania pieniędzy w błoto)
http://www.ekipa4x4.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
(wyrzucania pieniędzy w błoto)
http://www.ekipa4x4.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- lightbless
- Posty: 66
- Rejestracja: 19 marca 2008, o 16:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: ZMOCIĄTKO I
Heh to już moja kolejna impreza z pod znaku Z, jak zwykle zajebista , mimo że dojechaliśmy do bazy dopiero na 16, udało nam się troszkę nadrobić.
Pozostał tylko niedosyt, nie zdażyliśmy wlecieć na jedwabisty żel i stąd do wieczności ale może to i lepiej bo dziś w pracy mogę być.
Pozdrowienia dla all ekip, orgow i do zoo w dlugosiodle
Pozostał tylko niedosyt, nie zdażyliśmy wlecieć na jedwabisty żel i stąd do wieczności ale może to i lepiej bo dziś w pracy mogę być.
Pozdrowienia dla all ekip, orgow i do zoo w dlugosiodle
Pink Flying Carpet
MAY THE FORCE BE WITH YOU GUYS
MAY THE FORCE BE WITH YOU GUYS
Re: ZMOCIĄTKO I
Było zajebiście, dzięki dla całej Francowej ekipy za super imprezę
Rogale dzięki za towarzystwo i pomoc
Deklowi który mi przypierdolił w busa, wyrwał zderzak z jednej strony i oczywiście się oddalił cichaczem, nie muszę mówić co o nim myślę
Rogale dzięki za towarzystwo i pomoc
Deklowi który mi przypierdolił w busa, wyrwał zderzak z jednej strony i oczywiście się oddalił cichaczem, nie muszę mówić co o nim myślę
Re: ZMOCIĄTKO I
Oj wierz mi, dobrze że tego nie robiłeś. Próby godne Zmoty. Jak wrzucę zdjęcia to zobaczysz jak Cichy przepychał przed sobą całe bagno na "żelu do twarzy". Po jego przejeździe to już tylko zgliszcza zostałylightbless pisze:Pozostał tylko niedosyt, nie zdażyliśmy wlecieć na jedwabisty żel i stąd do wieczności ale może to i lepiej bo dziś w pracy mogę być.
Mi silnik posypał się po na "Stad do wieczności" ale przynajmniej zrobiłem tę próbę w całości
Wind is the power, no wind is the pleasure.
Re: ZMOCIĄTKO I
Po pierwsze powitac towarzystwo, jezdem pilot Milki
To była moja pierwsza impreza na "Z" i zgodnie z oczekiwaniami (wzbudzonymi niestworzonymi opowieściami bywalców) było jak Lightbless napisał zajebiście
Z lekka wykończony jestem, zakwasy mam tu i ówdzie ale zadowolony, bo mimo przeciwności udało się powalczyć.
Dzięki
Przed imprezą sobie myślałem, że może w przyszłym roku na którąś imprezę z cyklu "Z" swoim XJ się wybiorę ale teraz już wiem, że to słaby pomysł
To była moja pierwsza impreza na "Z" i zgodnie z oczekiwaniami (wzbudzonymi niestworzonymi opowieściami bywalców) było jak Lightbless napisał zajebiście
Z lekka wykończony jestem, zakwasy mam tu i ówdzie ale zadowolony, bo mimo przeciwności udało się powalczyć.
Dzięki
Przed imprezą sobie myślałem, że może w przyszłym roku na którąś imprezę z cyklu "Z" swoim XJ się wybiorę ale teraz już wiem, że to słaby pomysł
S10 project mode: on
Re: ZMOCIĄTKO I
jakieś fotos ? dla tych co nie mogli i teraz wkurwieni siedzą , szczur był swoim ścigaczem ?
Re: ZMOCIĄTKO I
Był, widziałem go tylko jak się mijaliśmy w lesie, ale i tak wrażenie robi wielkie
Re: ZMOCIĄTKO I
Witam pierwszy raz ...
To też moja pierwsza impreza z pod znaku Z i oczywiscie jestesmy zadowoleni...
XJ przyjechał i wrocil na kolach, klasa PL2 mimo naszych wątpliwości nie pozbawiła auta podstawowych funkcji
Z awarii przednia winda działała na pół gwizdka, 3 razy scięło śrubę mocującą line, po za tym pogięte blachy i wbite klamki
Trialu nie daliśmy rady na MTkach i bez zdjętych drążków, ale to oczywiscie temat do przemyślenia na przyszłość.
Podsumowując.. przede wszystkim super klimat dzięki fajnym załogom i oczywiscie organizatorom, trasa i próby kozackie
Do zoba na następnych imprach Z-serii
To też moja pierwsza impreza z pod znaku Z i oczywiscie jestesmy zadowoleni...
XJ przyjechał i wrocil na kolach, klasa PL2 mimo naszych wątpliwości nie pozbawiła auta podstawowych funkcji
Z awarii przednia winda działała na pół gwizdka, 3 razy scięło śrubę mocującą line, po za tym pogięte blachy i wbite klamki
Trialu nie daliśmy rady na MTkach i bez zdjętych drążków, ale to oczywiscie temat do przemyślenia na przyszłość.
Podsumowując.. przede wszystkim super klimat dzięki fajnym załogom i oczywiscie organizatorom, trasa i próby kozackie
Do zoba na następnych imprach Z-serii
Re: ZMOCIĄTKO I
Ode mnie i Martinezza również serdeczne dzięki za wszystkie dobre rzeczy - od pomocy technicznej kolegów, przez świetne próby i orgnizację, na pysznym bigosie i gorzałce skończywszy. Podziękowania dla Wszystkich "cuzamen", tak żeby nikogo nie urazić swoim przeoczeniem czy posuwającą się sklerozą
Bawiliśmy się przednio o czym może świadczyć materiał filmowy
Talibowie: http://www.youtube.com/watch?v=i-n5XZooKtM
Urwane koło: http://www.youtube.com/watch?v=CvkU9YN7 ... re=channel
Holowanko: http://www.youtube.com/watch?v=EWsC1rr1mYU
Kołysanka/Usypianka: http://www.youtube.com/watch?v=FvD32n5DJrM
i tak spokojnie bez ciśnienia jakoś cudem do bazy dotarliśmy W tym miejscu specjalne podziękowania dla Rufia za hol
Faktycznie Xj-tem ciężko jest w niektórych miejscach powalczyć, tak do spodu, ale nasz był wyjątkowo dzielny i kulturalny - pompa paliwowa wysiadla już po zrobieniu wszystkich prób, a koło odpadło 5 metrów od bazy, drobniejsze usterki związane głównie z wyciągarką puszczamy mu za to w niepamięć
Brawo samochodziku jak za rok jeszcze będziesz jeździł to również cię chętnie na Zmociątku skatujemy
Pozdrowienia dla wszystkich i do zobaczenia.
ps. więcej materiału filmowego wkrótce
Bawiliśmy się przednio o czym może świadczyć materiał filmowy
Talibowie: http://www.youtube.com/watch?v=i-n5XZooKtM
Urwane koło: http://www.youtube.com/watch?v=CvkU9YN7 ... re=channel
Holowanko: http://www.youtube.com/watch?v=EWsC1rr1mYU
Kołysanka/Usypianka: http://www.youtube.com/watch?v=FvD32n5DJrM
i tak spokojnie bez ciśnienia jakoś cudem do bazy dotarliśmy W tym miejscu specjalne podziękowania dla Rufia za hol
Faktycznie Xj-tem ciężko jest w niektórych miejscach powalczyć, tak do spodu, ale nasz był wyjątkowo dzielny i kulturalny - pompa paliwowa wysiadla już po zrobieniu wszystkich prób, a koło odpadło 5 metrów od bazy, drobniejsze usterki związane głównie z wyciągarką puszczamy mu za to w niepamięć
Brawo samochodziku jak za rok jeszcze będziesz jeździł to również cię chętnie na Zmociątku skatujemy
Pozdrowienia dla wszystkich i do zobaczenia.
ps. więcej materiału filmowego wkrótce
http://www.mudmax.pl- Team MudMax