Operacja Orzysz 09

Rajdy i imprezy przeprawowe, sportowe, maratony
Np. Dakar, Zmota Challenge, Africa Race, Pomerania, Zmota Trophy, Croatia Trophy, Zmota Sprint, Iron Man Offroad Challenge itp.

Moderator: franc

Awatar użytkownika
Szupryk46
Posty: 13
Rejestracja: 11 maja 2007, o 22:23
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Operacja Orzysz 09

Post autor: Szupryk46 »

Adaś - fotek mało, bo na filmikach się koncentrowałem :mrgreen:
Filmik powinien być pod koniec tygodnia :)
Nissan Patrol GR Loong :)
Suzuki Jimny 1.3 :)
Awatar użytkownika
Adas
Posty: 174
Rejestracja: 7 lipca 2009, o 17:16
Lokalizacja: Bielkówko/Gdańsk
Kontakt:

Re: Operacja Orzysz 09

Post autor: Adas »

Stang pisze:Hm... sam nie wiem co o tym sądzić :? ale jednym słowem Orzysz rajd na który jeździłem zawsze (nie byłem tylko na pierwszym) i uważałem go za jeden z fajniejszych na jakie jeździłem, zeszłoroczny pozostawiał już wiele do rzyczenia, jednak tegoroczny zszedł organizacyjnie totalnie na psy :( :( plombowanie... hm na trasę wyjechaliśmy jako ostatni czyli półtorej godziny straty czasu :evil: jeśli się nie wyrabiacie bo ludzi do pląbowania brak to plombujcie przed odprawą !! roadbook - po takim roadbooku jeszcze nie jeździłem :? tak jak napisał Adaś szukanie grzybów w lesie i walka z roadbookiem zamiast z próbami o bezsensownych dojazdówkach mega długich w koło nie wspomnę :? :evil:

Generalnie Panowie Orgi zróbta coś z tym bo na bankiecie z kim się nie pogadało każdy mocno pluł na tegoroczną edycję :( tereny macie megafajne bankiet i żarcie było super jednak za taką kasę bo w tym roku mała nie była oczekiwało by się zdecydowanie lepiej przygotowanej trasy

Sprzętowo urwany czujnik metromierza, brak chłodzenia (zagotowanie już na starcie) spalona tylna winda więc miejsce i tak nie najgorsze bo 6 :) generalnie gdyby nie mocno spierd...ny roadbook można było zawalczyć mimo braku tylnej windy ale niestety ja po dojazdówkach jeżdżę max 40km/h żeby bydła nie robić a z taką prędkością strat jakie powodowało plombowanie i walczenie z pojeba..m na maxa roadbookiem nie da się odrobić :-?
widzę post wklejony z innego forum :mrgreen: , ale miło ,że i tu się zemną zgadzasz :mrgreen: . Jak się nic nie zmieni to za tak wysokie wpisowe wolę gdzie indziej jeździć i wypoczywać a nie jechać na wkurwie ,że nie wiem gdzie jestem. Szupryk dawaj film szkoła poczeka :mrgreen:
nieważne kim jesteś lub kim staniesz się, ważne byś zawsze miał serce doobreee
PSZCZOŁA wersja extrem
Awatar użytkownika
franc
Site Admin
Posty: 4147
Rejestracja: 22 stycznia 2007, o 11:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Operacja Orzysz 09

Post autor: franc »

Z tego co rozmawiałem z chłopakami to słabo raczej było ........ :roll:
To dobrze, że nie pojechałem, bo nie lubię sie denerwować czym innym niż to, ze znowu auto klękło :mrgreen:
Na zarzut: Co mam zrobić jak mi nadleśnictwo i ludzie rezygnują dzień przed imprezą? Odpowiedź jest tylko jedna-
spisuj chłopie umowy i je egzekwuj :) i ludzi do pomocy dobieraj staranniej bo inaczej w przyszłym roku będziesz miał 20 załóg i z krociowych :wink: zysków zostanie ci tylko na smalec.

Mam nadzieję, że nieco poprawimy Wam humorki pod koniec października :mrgreen:
Awatar użytkownika
Rzeźnik z Jakubowa
Posty: 41
Rejestracja: 6 października 2008, o 09:21
Lokalizacja: :) teraz Galindia :)
Kontakt:

Re: Operacja Orzysz 09

Post autor: Rzeźnik z Jakubowa »

Nie bardzo tak to było, nie była ustalona trasa imprezy z leśnikami aż do czwartku, nie z winy nadleśnictwa tylko organizatora :roll: wiem od samego bossa lasu bo popijam z nim wódkę :mrgreen: mega burdel wynika z braku organizacji i nieróbstwa tych co to robią, resztę pozostawię bez komentarza bo by się z tego niezłą książkę napisało...może na Zmocie przy bimberku pękne :mrgreen:
"Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet pies cię je..ł, Bo to mezalians byłby dla psa."
Awatar użytkownika
franc
Site Admin
Posty: 4147
Rejestracja: 22 stycznia 2007, o 11:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Operacja Orzysz 09

Post autor: franc »

To szkoda, że tak to chłopaki traktują :? Tereny pieknę są i fajna impreza zawsze była.
Może reaktywujcie ją w starym składzie razem z Marcinem :?: :)
Awatar użytkownika
L80
Posty: 130
Rejestracja: 21 kwietnia 2007, o 19:32
Lokalizacja: Mława

Re: Operacja Orzysz 09

Post autor: L80 »

No masz !
Już mu sie Suwalszczyznowe trunki marzą . . . :D
Awatar użytkownika
Rzeźnik z Jakubowa
Posty: 41
Rejestracja: 6 października 2008, o 09:21
Lokalizacja: :) teraz Galindia :)
Kontakt:

Re: Operacja Orzysz 09

Post autor: Rzeźnik z Jakubowa »

:mrgreen: jeżeli szefowa z nadleśnictwa nie będzie miał nic na przeciwko i nie wypadną jakieś audyty unijne na wiosnę to wszystko możliwe, przychylność leśników mamy bo wiedzą że można nam zaufać i się na robocie znamy 8) skromniacha ze mnie.
...żal k***a dupe ściska jak można spierdolić fajny teren i stracić zaufanie ludzi :evil:
"Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet pies cię je..ł, Bo to mezalians byłby dla psa."
Awatar użytkownika
Rzeźnik z Jakubowa
Posty: 41
Rejestracja: 6 października 2008, o 09:21
Lokalizacja: :) teraz Galindia :)
Kontakt:

Re: Operacja Orzysz 09

Post autor: Rzeźnik z Jakubowa »

L80 pisze:No masz !
Już mu sie Suwalszczyznowe trunki marzą . . . :D
Grzesiu...no ba...pić się chce jak na żniwach :mrgreen:
"Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet pies cię je..ł, Bo to mezalians byłby dla psa."
Awatar użytkownika
SZCZUR
Posty: 72
Rejestracja: 3 kwietnia 2007, o 11:04
Lokalizacja: EŁK
Kontakt:

Re: Operacja Orzysz 09

Post autor: SZCZUR »

wklejam z "tamtego" forum , o którym się tu nie mówi, hehehe : witam Was serdecznie, pozwolę sobie napisać parę słów, nie to żebym specjalnie bronił organizatorów... plombowanie: wkur...lismy sie strasznie ale nie było tak źle, byliśmy jedną z ostatnich zaplombowanych załóg, godz. plombowania 10.55, a jednak zamknęliśmy pętlę o 6 rano... można? można... mogliśmy jechac nastepne kółko aby natrzepać pieczątek... ale po co? nie przyjechałem tam aby cokolwiek udowadniać, mogłem wziąć następny roadbook i nastukać stępelków i wtedy nikt by nam nie zagroził... my jedziemy się bawić a że przy okazji czasem uda sie zdobyć dobrą pozycję to zadowolenie nasze jest większe... nie gramy o złote kalesony... trasa była ciekawa... fakt, wkurwiałem sie pare razy na narysowany roadbook ale poznałem tego przyczyne i ból mi przeszedł... po za tym wystarczyło zadzwonić (po godzinie odebrano hehe) pod któryś z numerów podanych w RB i jakoś mi wytłumaczyli, było źle ale nie tragicznie... wielu ludzi mnie zna i wiedza że nie uciekam się do podstępów lub oszustwa aby zdobyć pieczątkę lub przejechać próbę, dlatego nie protestowałem przy rozdaniu nagód gdy powiedziano mi że nie zaliczono moich 3 pieczątek z prób na mapce... my to mamy w dupie które to będzie miejsce, pierwsze, drugie czy trzecie.... pan który fuksem wygrał na pewno poleciałby z mordą, jak go znam, bo juz chwali się że straaasznie nas objechał, hehehe (pozdrawiam Cię prostaku...nie dorastasz nam do pięt...zmień podejście do ludzi a potem się pchaj między nich), wracam do tematu: dla mnie nie jest kozactwem wygrać w tym rajdzie takim autem jak nasze... chylę czoła przed ekipami na elektrykach i przed całą grupą wyczynu... mieli co robić... najbardziej wkurwił mnie właśnie strażak który wskazał nam drogę dojazdu do pieczątek (tych które nam odebrano) chętnie poznam jego nr tel. jeśli to nie tajemnica, aby się skonfrontować, bo nikt nie będzie mi zarzucał oszustwa którego nie popełniłem...może i się kłócił z kimś ale na pewno nie z nami, nie zal mi tych pieczątek ale utraty dobrego imienia... jeśli twierdził że zabronił nam tam wjechać to czemu nie zadzwonił do organizatora, powinien od razu powiedzieć nam że jesteśmy zdyskwalifikowani, ja bym tak zrobił, niestety nawet nie wiedział ile jest tam pieczątek i powtarzam : sam wskazał nam drogę ! przeczytałem jakąś kłótnię o most... może ta ekipa znalazła nasz... ja robiłem mostek przez rów o 3.30 rano... więc może ta ekipa ma rację ? nie ma co się dziwić że ludzie jeździli poza trasą... bo jednoznacznie wyznaczona nie była.... były miejsca bez oznaczonego wyjazdu np. z polany więc ludzie szukali drogi... może i tam pokradziono taśmy... było jak było... nie było najgożej...dziękuję za miłe spotkania na trasie... połamania mostów na następnej imprze... szczur
-słyszałeś sieroto o pewnym pilocie, który bardziej, niż pierwszy na orlenie woli być ostatni na ZMOCIE ? http://pl.youtube.com/watch?v=y_Cpu9R4s4g&fmt=18" www.wirtualnyelk.pl/pub
Awatar użytkownika
9mm
Posty: 240
Rejestracja: 3 kwietnia 2007, o 13:37

Re: Operacja Orzysz 09

Post autor: 9mm »

hej , dziewczęta , co takie straszne ciśnienia po imprezie , towarzystwo normalnie bezciśnieniowe a tu takie napięcia :shock:
Awatar użytkownika
kotara
Posty: 64
Rejestracja: 17 czerwca 2009, o 20:24
Lokalizacja: Tarczyn/Wawa

Re: Operacja Orzysz 09

Post autor: kotara »

franc pisze:Z tego co rozmawiałem z chłopakami to słabo raczej było ........ :roll:
To dobrze, że nie pojechałem, bo nie lubię sie denerwować czym innym niż to, ze znowu auto klękło :mrgreen:
Na zarzut: Co mam zrobić jak mi nadleśnictwo i ludzie rezygnują dzień przed imprezą? Odpowiedź jest tylko jedna-
spisuj chłopie umowy i je egzekwuj :) i ludzi do pomocy dobieraj staranniej bo inaczej w przyszłym roku będziesz miał 20 załóg i z krociowych :wink: zysków zostanie ci tylko na smalec.

Mam nadzieję, że nieco poprawimy Wam humorki pod koniec października :mrgreen:
No dokładnie to samo sobie pomyślałem... na papierku trzeba mieć, dla urzędnika.
Ale okolica piękna tam Panowie....
Kanarek SJ 413 + LR tył + 2" IM + 2" Calmini + 30,5 " Simex :) .. w planie 1,6 8v
Awatar użytkownika
Adas
Posty: 174
Rejestracja: 7 lipca 2009, o 17:16
Lokalizacja: Bielkówko/Gdańsk
Kontakt:

Re: Operacja Orzysz 09

Post autor: Adas »

franc pisze:Z tego co rozmawiałem z chłopakami to słabo raczej było ........ :roll:
To dobrze, że nie pojechałem, bo nie lubię sie denerwować czym innym niż to, ze znowu auto klękło :mrgreen:
Na zarzut: Co mam zrobić jak mi nadleśnictwo i ludzie rezygnują dzień przed imprezą? Odpowiedź jest tylko jedna-
spisuj chłopie umowy i je egzekwuj :) i ludzi do pomocy dobieraj staranniej bo inaczej w przyszłym roku będziesz miał 20 załóg i z krociowych :wink: zysków zostanie ci tylko na smalec.

Mam nadzieję, że nieco poprawimy Wam humorki pod koniec października :mrgreen:
:mrgreen: i tego będziemy się trzymać :!:

nie ukrywam ,że na samą myśl Zmota :shock: mam stresa , mam nadziej że będzie to moja impreza roku :P
nieważne kim jesteś lub kim staniesz się, ważne byś zawsze miał serce doobreee
PSZCZOŁA wersja extrem
Awatar użytkownika
franc
Site Admin
Posty: 4147
Rejestracja: 22 stycznia 2007, o 11:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Operacja Orzysz 09

Post autor: franc »

Szczerze mówiąc to podziwiam KAŻDĄ załogę, która jedzie Zmotę bez wincha. I to niezależnie od trasy.
Pamiętam jak po pierwszej edycji wyglądał Student pilot Krecika i Czarek pilota Jacka :shock: :shock: :shock:
oraz słowa III załogi Ładoga Trophy cyt " job twoju mać- ta odna próba ( Syberiada) tiaszsze ciem piat dni Ładogi" :wink:
W tym roku aż takiego gnoju nie przewidujemy ale aura może znowu spłatać nam figla. Ja w odróżnieniu od innych organizatorów modlę się raczej o tydzień suszy przed i w czasie imprezy.
Inaczej po raz kolejny może nastąpić odwrót Napoleona spod Moskwy :roll: :)
A szkoda by nie przejechac całej trasy bo iście malownicza będzie w tym roku.
Fakt dla mnie najważniejszy w tym całym zamieszaniu jest taki, że na czas naszej imprezy zostają zakopane wszelakie topory wojenne i wszystkie załogi starają się jechać zgodnie z naszą wizją off roadu przeprawowego :)
Tak było do tej pory i mam nadzieję, że i tak będzie również po tej edycji.
Zbrójcie się, ćwiczcie kondycję i kompletujcie szpej. Będzie gruuuuuubo.
Awatar użytkownika
Stang
Posty: 817
Rejestracja: 21 maja 2007, o 16:15
Lokalizacja: Ostrołęka
Kontakt:

Re: Operacja Orzysz 09

Post autor: Stang »

a że tak spytam kotwica to na tą samą próbę co w zeszłym roku (wyjazd pod górę przez wielki głaz na pole bez drzew hm... nie pamiętam nazwy próby) będzie potrzebna czy jeszcze gdzieś bo nie wiem czy zabierać :?: a jak z wodą bo kompa mam pod deską i też się zastanawiam czy przenosić na dach przed Zmotą czy po :?
Była Zuza evoIII :(
Załoga Ostrołęcko - Ełcka extrem Stang-Cichy
Jeep WJ
Awatar użytkownika
franc
Site Admin
Posty: 4147
Rejestracja: 22 stycznia 2007, o 11:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Operacja Orzysz 09

Post autor: franc »

Tej próby nie będzie. Staramy się nie powtarzać za często tych samych kawałków. Pan to będziesz miał 80% premier.
Kotwica hmmmm...... na próbie "Czterdziestolatek" jest bardzo przydatna albo 150m liny. Komputer warto przenieść-będziesz miał to za sobą. Co prawda głębokiej wody nie przewiduję ale.... no własnie jest kilka kanałów o głębokościach niemierzalnych nawet naszą 3m sondą :wink: 8)

A w ogóle to podaję nazwy prób coby tradycji stało się zadość

Nieoczekiwana zmiana miejsc- kombinacja Szczurzego Kanionu z Rock'n' Rollem- ciekawy wąwóz z kilkoma pasażami trawersowymi, pionowym uskokiem, sporą dozą rockcrawlingu i trudnymi zjazdami na łączkach. Ok. 700m

Kobieta Pracująca- 400 metrowy rów wymagający precyzyjnej jazdy przez torfniki. Premiera

Pewex i Baltona - Zjazdy, trawersy i podjazdy a wszystko to okraszone przebitką przez zarośnięte jezioro i trudnymi błotami w okolicach pewnego malowniczego jeziorka. Premiera. Ok. 400m

Trasa Łazienkowska - 4km odcinek zaoranego pasa wiodący tuż obok dobrej szutrowej drogi. Po deszczu mogą być jaja. Premiera

07 zgłoś się - tym razem w wersji dla Turystyka. Wąwóz z kamieniami i sporą ilością błota w górach. Ok.200m

PRL czyli Pomożecie ? Pomożemy- 3,5 km ciąg rzeki z kamienistym dnem, licznymi zjazdami i podjazdami. Próbkę mieliście z zeszłym roku na Hossannie. Dodam, że takich dziur jest teraz 6 pod rząd. Premiera

Technik Maliniak- Długi trawers zakończony kombinacjami błotnymi. Wariacje z próby Sam miód Sam gnój z I Zmoty.Ok. 350m

Dworzec Centralny- Zarośnięte jezioro z dwoma przykrymi kanałami. Dawna Rzeżnia nr 5.Ok.250m

Trawers Bogów- I wszystko jasne :wink: Tym razem naprawdę w wersji hardcore dla ekstremu. A dla turystów nieco łatwiej czyli zeszłoroczny ekstrem.Ok.200m

Czterdziestolatek- Mega gnój na zarośniętym jeziorze. Próba porównywalna z Bobrami lub Syberiadą. Około 300m- raczej masakra. Premiera

Miś- trawersik i dwa niewinne dołeczki :wink: Stary Kursk.Ok.80m

Alternatywy 4 Trawersik, podjeździk i oczko wodne.Ok.50m

Madzia- oczko 20m

Trwoga Ginekologa- Trawers, błotko i pojazd w pięknym i malowniczym miejscu. Ok. 150m. Premiera.

Wykopki- Trawers, błoto, zdrój ok. 100m.

Trwają jeszcze prace nad próbą o nazwie Akcja Bankiet i Akcja Klin- jak wyjdzie to będzie Mega trawers i zjazd. ok. 200m.

To tyle :mrgreen:
ODPOWIEDZ