Warka-Kazimierz Dolny 2012
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2011
wchodzę w ten interes,
szykuję formę...
Grześka namówię... pogadacie z nim w Legionowie
szykuję formę...
Grześka namówię... pogadacie z nim w Legionowie
Co robię?
Piję herbatę.... z Imbirem
Piję herbatę.... z Imbirem
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2011
Ja jak wcześniej pisałem jeżeli Mikołaj nie jedzie to też nie jadę
Y61 SUPER + SCOTT
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2011
To chyba już nie pojeździsz bo Mikołaj znowu wyjeżdża (chał ?) na długo zagranicę
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2011
Pisał, że jest w Polsce i z nami popedałuje. Szybko to wszystko się zmienia.
...kto nie był w Nowinach, to nie był nigdy na maratonie??
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2011
Wyprawa do Kazimierza n/Wisłą aktualna (zobaczymy jaka będzie zapowiadana pogoda).
Ruszamy pociągiem Wschodnia 6.59 - Warka 8.30. (Imbir wsiada na Centralnej ,ja w Dawidach). Dalej rowerem do Kazimierza - Kozienice, Dęblin, Puławy. Powrót z Puław lub Dęblina pociągiem, w Wawie ok. 22.
Trasę zaplanował Imbir - TERENOWA (min. 100km). Kto ma chęć i siły. Tempo szybkie. Jak się spóźnimy na pociąg powrotny to dupa mokra - następny pociąg rano. Jak ktoś chce odłączyć wcześniej - niech sprawdzi rozkład dla siebie.
Ostateczna decyzja wyjazdu prawdopodobnie w piątek wieczorem - prognozy pogody.
Ruszamy pociągiem Wschodnia 6.59 - Warka 8.30. (Imbir wsiada na Centralnej ,ja w Dawidach). Dalej rowerem do Kazimierza - Kozienice, Dęblin, Puławy. Powrót z Puław lub Dęblina pociągiem, w Wawie ok. 22.
Trasę zaplanował Imbir - TERENOWA (min. 100km). Kto ma chęć i siły. Tempo szybkie. Jak się spóźnimy na pociąg powrotny to dupa mokra - następny pociąg rano. Jak ktoś chce odłączyć wcześniej - niech sprawdzi rozkład dla siebie.
Ostateczna decyzja wyjazdu prawdopodobnie w piątek wieczorem - prognozy pogody.
...kto nie był w Nowinach, to nie był nigdy na maratonie??
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2011
Będę wsiadał na stacji Żwirki i Wigury. Mam zakupione mapy i urządzenie gps (wgrałem jakiś tam track), więc zobaczymy jak będzie nam szło. Trasa w 90% po szlakach. Mogą być odcinki asfaltu, ale raczej nacisk postawiony na teren. Będziemy po drodze jechać przez Studzianki Pancerne (prośba o przygotowania prelekcji), oraz Czarnolas (przygotowanie zestawu wierszy) :-) Jak czas pozwoli to będziemy przemieszczać się przez kazimierskie wąwozy. Będzie ostro pod górę, coś dla górali. Na koniec mordercza pogoń na pociąg. :-) Tak jak pisał Nowik dystans Warka-Kazimierz ok 100 km. Może być trochę mniej. Kazimierz- Puławy-Dęblin ok. 20 km (ale teren jest). Przewiduję śr. 16-18 km/h. Pozdrawiam
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2011
Jak czas pozwoli, to po obiadku w Kazimierzu promem przez Wisłę do Janowca, dalej szosą do Puław.
...kto nie był w Nowinach, to nie był nigdy na maratonie??
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2011
18.06 nie dam rady - obowiązkowy wyjazd rodzinny.
szkoda
szkoda
Co robię?
Piję herbatę.... z Imbirem
Piję herbatę.... z Imbirem
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2011
Gdzie to się sprawdza jak ten pociąg poranny jedzie? Bo ja mam chyba najbliżej tu przy Marynarskiej.... Fajnie będzie
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2011
Sorry. Panowie, ale niestety awaria sprzętu (korba u ślusarza) nie pozwala mi jechać w tym terminie, więc akcja odwołana :-/ Jeszcze raz przepraszam, ale walczę z awarią napędu od ostatniego maratonu. Może w sierpniu znajdziemy jakąś sobotę. Nie dzwonię, bo telefon też się przekręcił.Amikolaj pisze:Gdzie to się sprawdza jak ten pociąg poranny jedzie? Bo ja mam chyba najbliżej tu przy Marynarskiej.... Fajnie będzie
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2011
Pogoda też niepewna. Czyli przekładamy.
Znając swoje plany urlopowe, a także po części kolegów, to najbliższy możliwy mój termin 20-21 sierpnia. Ew. coś później, ale dni coraz krótsze.
Znając swoje plany urlopowe, a także po części kolegów, to najbliższy możliwy mój termin 20-21 sierpnia. Ew. coś później, ale dni coraz krótsze.
...kto nie był w Nowinach, to nie był nigdy na maratonie??
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2011
Może to i lepiej. Jak Imbir ukręca korby, to ja chyba powinienem troche potrenować przed wycieczką z Wami. Odezwijcie sie esemesem jakbyście coś planowali. Przyznam, że ostatnio nieczęsto tu zaglądam. Trzymajcie się, Mik
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2011
20 sierpnia piękny termin, Vuelta się rozpoczyna :-) No to wstępnie jesteśmy umówieni :-) Mikołaj. Będziemy informować esemes. Trzym się.Nowik pisze:Pogoda też niepewna. Czyli przekładamy.
Znając swoje plany urlopowe, a także po części kolegów, to najbliższy możliwy mój termin 20-21 sierpnia. Ew. coś później, ale dni coraz krótsze.
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2011
Akcja aktualna. Proponuję sobotę 20.08. Zapraszam. :-)
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi
Re: Warka-Kazimierz Dolny 2011
19 sierpnia wracam do Wawy, bedę gotowy.
Trzeba sprawdzić rozkład jazdy pociągów, jakieś zmiany były.
Trzeba sprawdzić rozkład jazdy pociągów, jakieś zmiany były.
...kto nie był w Nowinach, to nie był nigdy na maratonie??